Papillonek1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2018
- Postów
- 5 427
Dzisiaj odbierając małego słyszałam jak klaska z tyłu samochodu i coś mówi. Prowadziłam, było głośno, nie dosłyszałam. Na parkingu pytam: co robiłeś, grałeś w coś? To jakaś gra? Zabawa?
-Nie. Uczę się mówić. Ćwiczę.
I wyklaskał mi: do-mek (ma dwa - powiedział pod nosem), ba-nan (ma dwa), cia-ste-czko (ma trzy).
Klaskał rytmicznie i mówił przy tym na tyle wyraźnie, że .... zrozumiałam wszystko. Może nie jest to jakaś super zrozumiała mowa, ale dla mnie i .
Mam REWELACYJNIE wiadomości. Młody przez tydzień był zdrowy!!!! Calutkie 5 dni w sali z dziećmi z katarem (oczywiście alergicznym) i mokrym, odrywającym się kaszlem (oczywiście astmatycznym).
-Nie. Uczę się mówić. Ćwiczę.
I wyklaskał mi: do-mek (ma dwa - powiedział pod nosem), ba-nan (ma dwa), cia-ste-czko (ma trzy).
Klaskał rytmicznie i mówił przy tym na tyle wyraźnie, że .... zrozumiałam wszystko. Może nie jest to jakaś super zrozumiała mowa, ale dla mnie i .
Mam REWELACYJNIE wiadomości. Młody przez tydzień był zdrowy!!!! Calutkie 5 dni w sali z dziećmi z katarem (oczywiście alergicznym) i mokrym, odrywającym się kaszlem (oczywiście astmatycznym).