Papillonek1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2018
- Postów
- 5 427
Ja mam szpital w okolicy ok., aby lekarze ....Moje miasto ma 60 tys mieszkańców, a rozwinięte pod tym względem jest jak miasto wojewodzkie.
Tylko szpital to patologia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja mam szpital w okolicy ok., aby lekarze ....Moje miasto ma 60 tys mieszkańców, a rozwinięte pod tym względem jest jak miasto wojewodzkie.
Tylko szpital to patologia
Mam kontakt z fizjoterapeutką którą polecało mi wielu rodziców, ale ze względu na napięty grafik mamy się spotkać dopiero w maju. Zapytam o opinię, dzięki za podsunięcie myśliWiesz co, jak tyle jeździsz na darmo, tracisz czas, paliwo, to ja bym poszukała polecanego fizjoterapeutę i poprosiła o opinię o rozwoju dziecka na piśmie. I dała to pediatrze. Jak dalej nie będzie chciał dać skierowania, wysłała bym skargę do dyrektora przychodni, NFZ i rzecznika praw pacjenta. Bo to jest skandal co ty opisujesz.
Na decyzje dyrekcji nie mam wpływu, z wieloma się nie zgadzam. Wybacz, ale nie chce już iść w ten temat, bo rozpętała się tu burza.Wszystko zależy od dyrekcji. U nas cały czas rodzice zaprowadzali dzieci do sali, zawsze była adaptacja, codzienne rozmowy z Paniami, dzieci przynoszą w piątki zabawki, wszystkie prace biorą normalnie do domu. Nie licząc mierzenia temperatur, to nie odczuliśmy jakoś pandemii w przedszkolu. I piszę o przedszkolu, bo moje do żłobka nie chodziły.
Dzięki, zrobiłam małemu diagnozę w Lublinie. Było 5 spotkań z dzieckiem po 2-3 godziny. Były zabawy i testy niewerbalne. Był psychiatra, psycholog, pedagog, terapeuta si, logopeda. I byłam na dluuuugaśnym wywiadzie. W mojej opinii synek ma rzetelną i dokładną diagnozę. Mamy 7 stron kartek a4 opisu drobnym druczkiem. Obawiam się, że jednak zespół fachowców ma rację. Ja cały czas miałam nadzieję, że to tylko zaburzenia SI. Jednak nie tylko.@Papillonek1980 jak bywacie w Warszawie to polecam synapsis do diagnozy. Bardzo długo i dokładnie się przyglądają dziecku.
Nie, ośrodek rehabilitacji lub wczesnej interwencji. Powinnaś mieć taki w mieście. Najlepiej dowiedzieć się jak funkcjonuje i co potrzebujesz. Ja czekałam tydzień chyba, ale 60 km od domu. Plus terapia 2-3 razy w tygodniu. Wzmożone napięcie. Integracja sensoryczna i neurolog prywatnie.Jaki ośrodek masz na myśli? Chodzi o poradnię psychologiczno pedagogiczną?
Ad. 1.@Papillonek1980 kilka kwestii:
1) zaparcia - zerknij do Karli Orban, ma chyba webinar o tym. Kluczowe pytanie czy fizjologia czy już trochę psychologia. Dieta u dzieci z zaburzeniami autystycznymi - popytaj rodziców. Wiem, że się kombinuje bez cukru, glutenu, laktozy i jeszcze czegoś. Ściśle określone potrawy etc.
2) niedotlenienie - dziecko się nie zatrzymało, nie było ustania akcji serca, był bezdech, który trwał mniej niż 3-4 minuty - czy uszkodził mózg? Nie wydaje się. Ale tu jedynie rezonans
3) Przemuś ma objawy autyzmu i niepełnosprawności umysłowej. Nie da się tego wyleczyć czy cofnąć. Można wiele zrobić rehabilitacją. Na lata, nie na miesiące. Czy jest jakieś podłoże genetyczne? Metaboliczne? Tutaj genetyk jedynie, ale nie będzie leku na już. Raczej nie. Wiem, że pewnie po cichu na to liczysz, ale raczej nie... Niestety, Twoja historia pokazuje, jak bardzo trzeba walczyć o swoje...
Bardzo Cię przytulam, walcz
1) właśnie chodzi o to, żeby spojrzeć na to inaczej, od strony psychologicznej. Nic nie tracisz.Ad. 1.
Zanim zacznę z dietami, chcę zrobić dokładne badania i wykluczyć przyczyny fizyczne. Zbyt długo to trwa, by wyleczyć standardowymi metodami, które ... nie działają. Standardowe syropy, ani ich kombinacje nie działają.
Ad. 2.
Pielęgniarka go reanimowała. Tylko to podziałało. Nie wykluczam ustania akcji serca na skutek stresu? Szoku? Reakcji alergicznej? Moja córka miała bezdechy i trwały zdecydowanie krócej 10-15, maks 20 sekund i mała sama "wracała". Ile razy widziałaś regularną reanimację przy "bezdechu"?
Ad. 3.
Nie chcę, nie wierzę, nie rozumiem i nie pogodzę się z tym. Szukam przyczyny. Dopóki nie znajdę i dopóki nie zobaczę na papierze diagnozy, że dziecko ma taki, a taki zespół, czy takie, a takie zaburzenie metaboliczne, to nie wierzę. Zasada domniemanej niewinności. Rozpaczliwie szukam dookoła nas przykładów dzieci, które z jakiś tam przyczyn rozwijają się wolniej, ale suma summarum w wieku szkolnym nadrabiają i doganiają rówieśników. Owszem, mają deficyty uwagi, czy dys..., ale są w szkołach publicznych, ze zdrowymi, neurotypowymi dziećmi. Jeżeli u dziecka w diagnozie wyjdzie coś więcej, wtedy będę musiała się z tym pogodzić. Ale i będę wiedziała co i jak. I przede wszystkim dlaczego? Będę musiała się z tym zmierzyć na pewno. Przypuszczam, że możesz mieć rację, jednak na dzień dzisiejszy dziko i 4 kopytami bronię się przed przyjęciem tego do wiadomości.
Potrzebuję czasu kochana. Dziękuję za wsparcie i pomoc.