reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.

To sobie dorastaj, zmieniaj partnerów. Nic mi do tego. My mamy trochę do przepracowania i nadrobienia, nie będę szukała kogoś innego na siłę za sprawą Twoich cenny rad.
Ja nie muszę dorastać. Jestem na tyle dojrzała, że moje dzieci żyją w szczęśliwym związku. Gdyby mój facet był taki jak Twój to bym z nim na siłę nie siedziała. Nie mówię już o chęci małżeństwa z kimś takim. Bo dzieci uczą się w ten sposób niewłaściwych wzorców.
 
reklama
Mi zmieniło się tylko nazwisko (obrączek nie braliśmy bo nie lubimy).
Oczywiście w rodzinie była walka, bo jak to... Nawet bez obiadu w restauracji?
Dużo osób nie rozumiało, że wolimy kredyt za mieszkanie nadpłacić niż robić imprezę dla innych, nie dla nas bo my nie chcemy, nie lubimy

Chyba pierwszy raz spotykam osobę (oprócz siebie i mojego) która ma takie samo podejście do tego tematu [emoji28]
 
Laska nie zna życia, nie wie że okoliczności i ludzie się zmieniają. W internecie każdy może się pochwalić jakie ma cudowne życie
Ja sama mówisz ludzie się zmieniają, zmieniają też swoje zdanie i podejście do różnych spraw. Twój facet też mógł zmienić zdanie i teraz po prostu nie chce ślubu [emoji2368]a wykręca się bo nie wie jak to powiedzieć kiedy naciskasz
 
Nigdy mnie nie przestanie zadziwiać, że ludzie postanawiają iść ze sobą przez życie nie ustalając jakie mają w tym życiu plany i wartości[emoji28]
Swoją drogą jak autorka rozmawia z partnerem tak jak z dziewczynami to jakoś mnie nie dziwi brak chęci na sformalizowanie związku [emoji28]
Opko jesteś straszliwą furiatką i trochę jędzą jak tak próbujesz dokopać każdej, która ma inne życie niż Ty [emoji41]
 
Ja nie muszę dorastać. Jestem na tyle dojrzała, że moje dzieci żyją w szczęśliwym związku. Gdyby mój facet był taki jak Twój to bym z nim na siłę nie siedziała. Nie mówię już o chęci małżeństwa z kimś takim. Bo dzieci uczą się w ten sposób niewłaściwych wzorców.
Dojrzałość nie ma nic do tego. Sytuacje się zmieniają, występują inne okoliczności. Jesteśmy pare lat razem, długo się znamy, razem dorastaliśmy, nasze życie na przestrzeni lat uległo zmianie. Jakbyś była dojrzała, to byś o tym wiedziała. A nie rzucała tekstami "dorośnij". Żałosne.
 
Ja sama mówisz ludzie się zmieniają, zmieniają też swoje zdanie i podejście do różnych spraw. Twój facet też mógł zmienić zdanie i teraz po prostu nie chce ślubu [emoji2368]a wykręca się bo nie wie jak to powiedzieć kiedy naciskasz
Też tak to widzę. Zastanawia mnie czy tylko ja się zatrzymałam na takim etapie :/
 
reklama
Nigdy mnie nie przestanie zadziwiać, że ludzie postanawiają iść ze sobą przez życie nie ustalając jakie mają w tym życiu plany i wartości[emoji28]
Swoją drogą jak autorka rozmawia z partnerem tak jak z dziewczynami to jakoś mnie nie dziwi brak chęci na sformalizowanie związku [emoji28]
Opko jesteś straszliwą furiatką i trochę jędzą jak tak próbujesz dokopać każdej, która ma inne życie niż Ty [emoji41]
Kiedy się poznaliśmy, bylismy nastolatkami, nie ustalaliśmy wtedy planu na życie. Fajnie spędzaliśmy razem czas i to wystarczyło, tak jak chyba wszystkim w tym wieku. Od tego się zaczęło.

A mnie dziwi, bo od początku wiedział jakie są moje priorytety (małżeństwo, rodzina, dzieci, nowy dom), Ciebie nie musi.

Nie próbuję nikomu dokopać. Zalozylam temat chcąc pogadać z kims kto ma podobne doświadczenia. A wokół same jędze rzucające tekstami
- rozstańcie sie
- po co tkwić w takim związku
- po co zrobiłaś sobie z nim dziecko
I sugerujące ze jestem głupia, nieszczęśliwa, że nigdy nie stworzę rodziny. Dawno nie było mi tak przykro. Nie jestem furiatką, raczej spokojną osobą. Nie wiem dlaczego oceniasz...
 
Do góry