reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.

@DropKick A na czym Ci zależy, bo już się pogubiłam. Chcesz być żoną czy mieć huczne wesele?

edit. Dlaczego pytam - bo może Twój partner chciałby wziąć ślub, tylko obawia się tego z jakimi kosztami to się wiąże.
 
reklama
W swoim szczęśliwym życiu nie wspomniałaś nic o mężczyźnie, za którego chcesz wyjść? Dlaczego?
Powinien być miłością twojego życia skoro tak pragniesz ślubu.
Powinien, i nim byl. Chętnie opowiedziałabym naszą historię, ale zaraz rzucą się hieny które będą tylko oceniać.
 
@DropKick A na czym Ci zależy, bo już się pogubiłam. Chcesz być żoną czy mieć huczne wesele?

edit. Dlaczego pytam - bo może Twój partner chciałby wziąć ślub, tylko obawia się tego z jakimi kosztami to się wiąże.
Dopóki nie było dziecka myslalam o weselu, pozniej kiedy zaszlam w ciążę najzwyczajniej w świecie szkoda mi było wydać XXX tys zł na wesele, wolę pieniądze odlozyc na dziecko. I jasno mowilam ze chce slubu cywilnego bez gości, z ewentualnymi świadkami.
 
Nie Jestem z tych które skaczą z kwiatka na kwiatek

No to w czym problem?
Slubu nie będzie bo z jakichś przyczyn facet nie chce. Odejść od niego nie odejdziesz, żeby nie zszargac sobie reputacji. No to tak żyj. Przecież to żadne przestępstwo.
Ale ja gdyby mi nadzwyczajnie zalezalo na tym, żeby mieć męża to bym tego walkowerem nie oddawała.
Malzenstwo nie gwarantuje nieskończonego szczęścia. Możesz założyć obrączkę na palec we wtorek a w piątek podpisywać papiery rozwodowe tak wiec tu żaden przymus.
Ale jeśli coś sprawia, ze nie jesteś szczęśliwa to się to zmienia.
 
Czyli nie tu tkwi problem.
Nie znamy się i tak próbuję wczuć się w Waszą sytuację i trochę odgadnąć czym kieruje się niemąż.

A powiedział Ci kiedyś dlaczego tego ślubu nie chce??

Ja osobiście ślub wzięłam głównie przez dzieci - bo jednak potem w niektórych sytuacjach jest prościej.
 
896C5617-BC5E-4BE3-AC1C-CED3138E0CD8.jpeg
 
reklama
Laska nie zna życia, nie wie że okoliczności i ludzie się zmieniają. W internecie każdy może się pochwalić jakie ma cudowne życie
nie mam cudownego życia. Mam zadowalające mnie życie. Cudowne by było, gdybym miała górę forsy za nic i mogła zwiedzać świat. No i w sumie idealna figura też by się przydała. Moje życie było bardzo nieprzyjemne dla mnie, wpadłam w depresję, która wracała co jakiś czas. O szczęście się walczy, każdy o swoje. Jeśli dla dwojga osób szczęściem jest być razem, to walczą razem. Oznacza to między innymi spełnienie fundamentalnych życiowych potrzeb drugiej osoby. Twoją wielką potrzebą jest mieć męża. Musi być konkretnie ten czy może być taki, który też chce mieć ślub?
 
Do góry