reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.

Skąd założenie, że ma gdzieś uczucia i potrzeby partnera i forsuje swoje plany? A jaj uczucia nie są ważne?
W związku chyba dwie strony mają liczyć się ze sobą i szanować. Bez tego raczej ciężko nazwać taką relacje związkiem.
nie założenie, a kilka stron wcześniej napisała, że prośby i groźby nic nie dają. To jest liczenie się z partnerem?
 
reklama
Pytanie na ile on się z jej zdaniem liczy. Prawda zawsze leży pośrodku.
W sprawie ślubu są 3 wyjścia. W dwóch każde idzie na kompromis i rezygnuje ze swoich "racji". On bierze ślub lub ona żyje bez niego, choć zapewne każde ma wtedy ukryty uraz do drugiej strony. Trzecie wyjście rozchodzimy się, bo się nie możemy dogadać. Tylko w wieloletnim związku z dziećmi nieraz ciężko zdecydować się na ten krok tym bardziej jak się darzy kogoś uczuciem. Nie ma wyjścia idealnego bez "ofiar".
 
W sumie znamy tylko punkt widzenia autorki postu. Może wcale nie jest tak źle jak jej się wydaje.
W końcu są jakieś powody, dla których wciąż są razem. Ja bym nie przekreślała związku tylko dlatego, że partner nie chce wziąć ślubu, bo to by było wówczas dopiero dziecinne.
Także bardzo mnie dziwią wypowiedzi, że jak nie chce ślubu to go zostaw i odejdź.
 
reklama
Do góry