Nie liczę na to że po ślubie nagle wszystkie problemy zniknął.Jakiś powód braku deklaracji z jego strony jest. Tylko może nie chce go Tobie wyjawić. Wygodnie mu jest tak jak jest a ślub cudownie nie uzdrowi relacji. Trzeba usiąść i szczerze, kawa na ławę porozmawiać. Jeśli każda ze stron inaczej widzi wspólne życie to jak je budować?
Życie chyba widzimy podobnie, tylko ta formalność...