ja niestety myślę że beta spada.
bo jeśli najczulszy test wynosi 10, nie wiem jakim robiłaś, czy 10 czy 25 ml/U i parę dni później beta wynosi 7 z hakiem...
test mógł być wadliwy ale 2 z rzędu raczej nie zbyt. no a w laboratorium mogli się pomylić ale wydaje mi się to też mega mało prawdopodobne. ja miałam identyczna sytuację i zaraz później zaczęłam krwawic niestety. ale trzymam kciuki aby było ok.
Wlasnie tak jak mowisz, u mnie dzisiaj rano przy rannej toalecie już zauważyłam ze leci mi krew. Czyli musiała sobie powili spadać, bo testy robiłam z czułością 25 ml/U, a tu po 10 dniach od testów 7... No nic trudno, i trzeba lecieć do przodu. Chyba wybiorę się w grudniu do endokrynologa sprawdzić moje hormony.
Ale w sumie cieszę się ze jest plamienie, bo już się bałam ze to jakas pozamaciczna i bedzie trzeba do szpitala