reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

ja tam stymulke rozpoczelam i czekam cierpliwie coby mnie jajka ladnie wyrosly. transfer za okolo 10 dni a pozniej niech sie dzieje wola nieba....
 
reklama
Wywolana do tablicy, melduje sie :tak: Niestety odkad wrocilam do pracy (gdzie mam mase zaleglosci i tone w papierach) jestem padnieta i jak wracam do domu to sie klade i przewaznie zasypiam... nie chce mi sie nic robic.... a komputer to jest genialny usypiacz dla mnie :tak::-D

Lolitko mocno zaciskam kciuki zebys zakonczyla na zielono ten cykl :tak:
 
Witam,

chociaż nie wywołana do tablicy ;)

Cześć Dziewczyny, jestem na BB nowa.
Mam 31 lat. Od 6 miesięcy staramy się o dziecko. W tym miesiącu 13, 14dc przytulanki 15dc OWU. I teraz pytanie... Nie wytrzymałam i zrobiłam test w 25dc (cykle 28 dniowe) ten o czułości 10, wyszła druga kreska blada. Oczywiście zachowałam sobie test i teraz jak na niego patrzę to widzę tylko jakby ślad po kresce, prawie bez koloru. I mam wrażenie że tą różowawą kreseczkę widziałam oczami wyobraźni.Czy któraś zachowywała sobie teścik z bladziudką kreseczką? jak on wygląda po czasie? Drugi test zrobię już w dniu spodziewanej miesiączki o ile oczywiście jej nie dostanę, ale to jeszcze długie dwa dni...
Co do objawów to od tygodnia brzuch mnie boli jak na @ i pobolewają jajniki, teraz troszkę ucichło, ale caly czas biegam i sprawdzam czy nie dostałam @ bo czuję wilgoć. Napiszcie co o tym myślicie. Wiem że nie dowiem się czy jestem czy nie jestem w ciąży to na forum i muszę czekać do następnego testu, ale same wiecie że czekanie jest koszmarne....

I jak tam kreseczka?
U mnie była bardzo bladziusieńka w dzień spodziewanej miesiączki, następnego dnia też blada.'
Testy zostawiłam i widać ta drugą aż do dziś - tylko tak ledwo ledwo widać ....

ja tam stymulke rozpoczelam i czekam cierpliwie coby mnie jajka ladnie wyrosly. transfer za okolo 10 dni a pozniej niech sie dzieje wola nieba....

trzymam kciuki za jajeczka ;)

Wywolana do tablicy, melduje sie :tak: Niestety odkad wrocilam do pracy (gdzie mam mase zaleglosci i tone w papierach) jestem padnieta i jak wracam do domu to sie klade i przewaznie zasypiam... nie chce mi sie nic robic.... a komputer to jest genialny usypiacz dla mnie :tak::-D

Lolitko mocno zaciskam kciuki zebys zakonczyla na zielono ten cykl :tak:

to jest też moje wytłumaczenie braku zaglądania na forum ... praca a później zmęczenie i tylko marzenie o łóżeczku ...
 
ja tam stymulke rozpoczelam i czekam cierpliwie coby mnie jajka ladnie wyrosly. transfer za okolo 10 dni a pozniej niech sie dzieje wola nieba....

Lolitka chyba nie muszę mówić jak bardzo ściskam za Ciebie kciuki...Wierzę, że tym razem będzie dobrze....Mocno ściskam

Wywolana do tablicy, melduje sie :tak: Niestety odkad wrocilam do pracy (gdzie mam mase zaleglosci i tone w papierach) jestem padnieta i jak wracam do domu to sie klade i przewaznie zasypiam... nie chce mi sie nic robic.... a komputer to jest genialny usypiacz dla mnie :tak::-D
Skąd ja to znam.....Teraz juz jest dobrze chociaż wciaż zdarzają się dni, że jak wracam z pracy i walnę się na kanapę to wołami mnie z niej trzeba ściągać.....:-D:-D:-D

A co do kresek na teście to dziś sprawdziłam swoje...Moje obie kreski na każdymi z 5 testów były dosyć wyraźne a dziś po ponad 5 miesiacach sa raczej bez zmian choc na jednym z nich (dodam że praktycznie każdy test był inny) ta druga jest jakby bledsza....wiec to moze zależyc troche od testu....Czekamy więc na wieści!!!
 
zesta wsie pofasolkowaly tylko ja w tyle....no musi teraz byc moja kolej:-D zawody juz i tak przegrane, no ale nie chce byc kompletnie zdyskwalifikowana:-D:-D
 
Kochana o jakiej dyskwalifikacji Ty piszesz?:szok: Poprostu bocian jeszcze przez te sniegi do Ciebie nie dolecial... zasypalo go w Polsce :-(
 
Lolitko kochana - tak się cieszę, no i zaciskam kciukasy mocno, mocno!!!!!!!!!:tak::-D
Esch - mi też się mało chce, ale straram sie nie poddawać :-)

A od tego tygodnia zamierzam spróbować zapisać się na ćwiczonka dla przyszłych mam. Lekarz pozwolił no i nawet już wybrałam miejsce. Tylko żebym tam nie usnęła zaraz po pracy!! Tak się cieszę, ze już mogę ćwiczyć, tylko muszę z siebie jeszcze jakąś energię wykrzesać - po tych ponad 3 mcy przerwy strasznie się zastałam:-D

Małgorzatko - daj cynk co z tym twoim teścikiem!! czekamy.:tak:

Lenko - czy ty już zaczęłaś staranka, że nas nie odwiedzasz??:sorry:
 
Witam Moje Kochane
Krzynko dzięki za pamięć.

Nie pisałam długo bo musiałam nabrać trochę dystansu,
trochę mnie to zaczęło przerastać,
to że im bliżej staranek, tym bardziej strach mnie oblatuje,
że jesli jeszcze raz mi się strata przydarzy... to nie wiem czy mam tyle siły by przez to znowu przechodzić... a nikt nie da gwarancji że się nie przydarzy...

moja II wyczekiwana @ przylazła po 46 dniach... masakra do @ była niepodobna,
to był istny krwotok, ale lekarz powiedział mi że po tak długim czasie może tak być
teraz czekam na III @... w międzyczasie zrobiłam już badania, troche wyników już mam, na trochę jeszcze czekam, byłam u kontroli, wszystko ok, zagojone i jeśli wyniki będą ok i cykl się w miare wyreguluje to możemy działać... tylko jeszcze w głowie za duży chaos...

wcześniej byłam bardziej odważna...

cieszę się że u Was wszystko ok,
że brzuchole Wam rosną, senność was nie omija... tak trzymać!!

pozdrawiam
 
Lenko słońce - cudne wieści... w sensie, że fizycznie wszystko ok i tylko jeszcze posprzątać głowę i będzie gites:tak:
Ja ci się nie dziwię, ze masz mętlik - wszystkie już chyba jesteśmy zmęczone tą okropną zimą:wściekła/y:!!!!! ale już niebawem przyjdzie upragniona wiosna i nowe siły i założymy różowe okulary:cool: i wszystko będzie wyglądało inaczej!!!:-D a do tego czasu, twój cykl będzie śmigał jak w szwajcarskim zegarku:tak::tak::tak:
 
reklama
zesta wsie pofasolkowaly tylko ja w tyle....no musi teraz byc moja kolej:-D zawody juz i tak przegrane, no ale nie chce byc kompletnie zdyskwalifikowana:-D:-D

Co Ty? Jaka dyskwalifikacja? Bocian juz leci a Ty go wypatruj!
A my będziemy kciuki trzymały mocno!!!!


Witam Moje Kochane
Krzynko dzięki za pamięć.

Nie pisałam długo bo musiałam nabrać trochę dystansu,
trochę mnie to zaczęło przerastać,
to że im bliżej staranek, tym bardziej strach mnie oblatuje,
że jesli jeszcze raz mi się strata przydarzy... to nie wiem czy mam tyle siły by przez to znowu przechodzić... a nikt nie da gwarancji że się nie przydarzy...

moja II wyczekiwana @ przylazła po 46 dniach... masakra do @ była niepodobna,
to był istny krwotok, ale lekarz powiedział mi że po tak długim czasie może tak być
teraz czekam na III @... w międzyczasie zrobiłam już badania, troche wyników już mam, na trochę jeszcze czekam, byłam u kontroli, wszystko ok, zagojone i jeśli wyniki będą ok i cykl się w miare wyreguluje to możemy działać... tylko jeszcze w głowie za duży chaos...

wcześniej byłam bardziej odważna...

cieszę się że u Was wszystko ok,
że brzuchole Wam rosną, senność was nie omija... tak trzymać!!

pozdrawiam

cieszę się, ze wyniki dobre ...
i nie martw się na zapas ... próbujcie i wierzcie, że będzie dobrze :-)
a my bedziemy wspierać ;)
 
Do góry