reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Cześć Dziewczyny.
Od roku starałam się o dzidziusia. Byłam jednak bardzo zabiegana, zestresowana życiem i praca zza granica. W USA polska ginekolog powiedziała mi nawet,ze w moim wieku (35 lat) to proponowałaby in-vitro (myślę,ze chciała na mnie zarobić bo jajowody i poziom hormonów miałam OK). latem ub. roku wróciłam do Polski, wakacje, odpoczynek, zrelaksowałam się. Znalazłam klinikę niepłodności i na początek lekarz zaproponował kuracje hormonalne. W drugim miesiącu kuracji (kiedy to zaczęłam już myśleć poważnie o inseminacji) udało się i noszę pod serduszkiem dwie małe istotki. Jestem bardzo szczęśliwa i mam nadzieje,że wszystko będzie dobrze. Życzę aby i Wam się udało zobaczyć na teście upragnione dwie kreseczki. Nie zwlekajcie jednak z wizytą u specjalisty bo czas gra niestety na nasza niekorzyść.
Pozdrawiam!
 
jesteś poprostu szczęściarą i cieszymy się z tego bardzo:-):-):-):-):-)
tylko widzisz niekiedy i wizyta u specjalisty nie bardzo pomaga, niestety:-:)-:)-( ale bedzie dobrze, i my bedziemy nosić (osobiście bardzo bym chciała bliznieta) dorodne fasoleczki po serduszkiem.

pozdrawiam i trzymam kciuki żeby wsio było szczęśliwie:-):-)
 
Cześć Dziewczyny!
Ja też jestem po 30-stce i w trakcie starań. Tak sobie poczytuję wasze rozmówki i postanowiłam opowiedzieć Wam jedną historię z życia wziętą. Przyjaciółka mojej mamy przez wiele lat nie mogła zajść w ciąże. Razem z mężem jeździli po całej Polsce po lekarzach i próbowali różnych metod, ale nic. Niby zdrowi, ale dzieci nie ma. W końcu się poddali, nawet myśleli o adopcji, ale zrezygnowali. W wieku 47 lat poszła do ginekologa, bo jej się miesiączka zatrzymała, więc myślała, że to menopauza (w sumie wiek pasował). A lekarz jej na to, że ona jest w ciąży:szok::-D. Trochę się przestraszyli, no bo w tym wieku i w ogole... Ale nic, dziecko urodziło się zdrowe. Dwa lata później znowu brak miesiączki, no to teraz już na pewno menopauza- pewnie się domyślacie, że nie:tak:. :errr:Druga ciąża i kolejne zdrowe dziecko ( wieku 50 lat). Od tej pory się zabezpieczają:-D:-D. Lekarz jej powiedział, że takich wyników badań jak ona to nie ma niejedna 20-stka.
Tak więc metryka swoje a życie swoje...
Pozdrawiam wszystkie 30-stki i 40-stki też!

Daian - świetna opowieść - życie czasem płata różne figle :-) Oby takich było jak najwięcej jak na tym przykładzie!!
Agnes - moje szczere gratulacje - bliźniaki - to by było coś!! :-)
Ja jutro idę podglądać swojego robaczka - mam nadzieję, że mnie to badanie uspokoi!!
 
Cześć Dziewczyny!
Ja też jestem po 30-stce i w trakcie starań. Tak sobie poczytuję wasze rozmówki i postanowiłam opowiedzieć Wam jedną historię z życia wziętą. Przyjaciółka mojej mamy przez wiele lat nie mogła zajść w ciąże. Razem z mężem jeździli po całej Polsce po lekarzach i próbowali różnych metod, ale nic. Niby zdrowi, ale dzieci nie ma. W końcu się poddali, nawet myśleli o adopcji, ale zrezygnowali. W wieku 47 lat poszła do ginekologa, bo jej się miesiączka zatrzymała, więc myślała, że to menopauza (w sumie wiek pasował). A lekarz jej na to, że ona jest w ciąży:szok::-D. Trochę się przestraszyli, no bo w tym wieku i w ogole... Ale nic, dziecko urodziło się zdrowe. Dwa lata później znowu brak miesiączki, no to teraz już na pewno menopauza- pewnie się domyślacie, że nie:tak:. :errr:Druga ciąża i kolejne zdrowe dziecko ( wieku 50 lat). Od tej pory się zabezpieczają:-D:-D. Lekarz jej powiedział, że takich wyników badań jak ona to nie ma niejedna 20-stka.
Tak więc metryka swoje a życie swoje...
Pozdrawiam wszystkie 30-stki i 40-stki też!

No niezła historia...:-)
Moja mama w ubiegłym roku wyszłą za mąż, mam nadzieję, ze się zabezpieczają, bo raczej w ięcej dzieciaków nie planują...racxzej czekają na wnuki :-D
 
Oby wiecej takich pozytywnych historii.Przynajmniej wiemy,ze matka natura robi co zechce nawet jesli lekarze nam wmawiaja co innego.Ja sama znam wiele ciekawych histori,na szczescie wiekszosc konczy sie pozytywnie.Chociaz powiem wam ,ze w takim wieku zostac mama tj wyzwanie!
 
Hihi, no ja już się sastanawiałam czy w moim wieku (32) nie będę mamą-babcią :-) Ale już jestem spokojna.
PS. Mój bąbel ma 3,6cm co odpowiada wiekowi 10t4d. Jest żywy i wszystko ok :) A mina tatusia patrzacego w ekran monitora - bezcenna :-)
 
reklama
Agi gratulacje córci niech zdrowo rośnie i o czasie przyjdzie na świat ;)

Krzynia ty już nie na L4 tylko na B2 :) Krzynia a jak będzie Michałek a nie Michalinka ? ;)))
Ja też nie mogę się doczekać kiedy będę wiedziała kto w rośnie we mnie :) chociaż mi naprawdę wszystko jedno ważne żeby maluszek był zdrowy :)

Dziewczyny jak u was z wyborem imion widzę że już macie typy! :) U mnie masakra dla dziewczynki ciągle zmieniamy a dla chłopca nic kompletna dziura w głowie! Jak sobie z tym radziłyście?? Buźka ... a ja leże i leże ... :)

U nas było bez dwóch zdań dla dziewczynki. Nam obojgu podobało się to samo ;)
Nigdy nie byliśmy jeszcze tak zgodni ...

Widze, ze to stary watek, ale idealny dla mnie, jestem po 30 i na razie staram sie, i staram sie i nic, ale moze kiedys sie uda, wiec z usmiechem podchodze do prob :)

Cześć Dziewczyny
Ten wątek też dla mnie ;-) bo w 33 wkrocze już niebawem :szok: kurcze nawet jak to pisze to się dziwię hihihi, bo kompletnie nie czuję tego wieku... no ale fakty nie kłamią. Nie wiem nawet kiedy to minęło.
Staramy się z mężem ponad pół roku o dzidzie, długo zwlekaliśmy z podjęciem decyzji łudząc się, ze jak zechcemy to pyk i będzie... jesteśmy parą od 10 lat i bardzo dla Naszego związku przydałby się maluszek:-)
Bedę odwiedzała ten również ten wątek, bo dzisiaj do mnie dotało, ze przekroczyłam 30-tkę :-D:-D:-D

Powodzenia Wszytkim starającym się i szczęliwości Noszącym 2 serduszko:-)

Witajcie!
Ja mam juz 35 lat.Mam nadzieje,ze wkrotce dolacze do grona szczesliwych mam.!

witam dziewczynki, ponieważ skończyłam juz dawno 30stke i nadal nie posiadam maleństwa, postanowiłam dołączyć do was, przyjmiecie mnie do grona waszego??

witam wszystkie nowe staraczki i życzę upragnionego dzidziusia ;)

Hihi, no ja już się sastanawiałam czy w moim wieku (32) nie będę mamą-babcią :-) Ale już jestem spokojna.
PS. Mój bąbel ma 3,6cm co odpowiada wiekowi 10t4d. Jest żywy i wszystko ok :) A mina tatusia patrzacego w ekran monitora - bezcenna :-)

super! gratulacje i buziaki dla Was!
 
Do góry