reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

No to trzymaj sie w pracy! I nie przejmuj się, co tam! W sumie nie wszystkim musi się podobać to co mówisz, prawda?:-)
 
reklama
Kajunia nie wiemy co z Vonką wołamy ją co jakiś czas, ale kilka dni sie nie pojawia!:-(
 
Witajcie
KAjunia witaj jak Twój pęcherz?

Ewa poczytałam trochę - masz prawo do własnego zdania ale może dać spokój styczniówkom.
Świeże mamy - nie drażnijmy ;-) same często nie wiedzą co zrobić z dana sytuacją ale nie mogą kobiecie po 30 stce udzielać rad i porad a już niedopuszczalna jest złośliwość kobiety która urodziła swoje dziecko względem kobiety która bardzo chce je mieć.

Tak jak my nie zrozumiemy tamtych matek tak i One nie zrozumieją Ciebie.

Może lepiej pogadajmy sobie na 30-stkach :-D i już.
 
No właśnie:happy: u nas-wśród 30-dziestek-najprzyjemniej:tak::tak::tak:. I ja mimo, że lipcówka, wcale się na lipcu nie produkuję, bo Wasze towarzystwo bardziej mi odpowiada:tak::tak::tak:

Zapraszam na jogurcik poziomkowy
 
Witajcie
KAjunia witaj jak Twój pęcherz?

anusieńko - z pęcherzem już wszystko dobrze :-) to było jednodniowe na szczęście :tak:

a jeżeli chodzi o Wasz wątek - to regularnie Was podczytuje, ale mniej się udzielam :cool2: lubie tą atmosferę, która TU panuję i śledzę losy każdej z Was razem czy z osobna ;-)
 
Ale miło sie zrobiło!:-) To znaczy jest zawsze miło, ale teraz tyle dobrych słów o wątku. Ja też od razu Was polubiłam i zostałam, wciągnęłam się zresztą i czasem mąż trochę sie podśmiewa ze mnie (życzliwie), że w nałóg wpadam forumowy.:-D Bo nawet jak nie zawsze piszę to czytam i kibicuję!
Ewa też poczytałam wątek styczniówkowy i podłączam się do zdania Anusieńki.
Ja niedawno z pracy wróciłam, ale jadę na radę jeszcze. :no: Bardzo mam ochotę spokojnie sobie w domku posiedzieć, może w sobotę... Wieczorkiem wpadnę zobaczyć co u Was...
 
Witam całe zebrane tu grono mam tych przed i tych już :-)
Najka mój mąż też już się zaczyna ze mnie śmiać, ale prawda jest taka że jakoś jak sobie tu posiedzę i poczytam to lżej mi się robi że nie tylko ja jedna z problemami, radościami, marudząca czy się ciesząca....
Jeśli mogłabym w czymś pomóc też byłoby fajnie - narazie to tak się jakoś tu tylko przykleiłam.... i dyndam :-)
pozdrówka
 
wpadlam tylko na chwilke do domu... i zajrzalam do was,bo bylo mi ogromnie przykro caly ranek.... ale mi przechodzi i faktycznie nie powinnam sie do nich wtracac... jedynie co mi najwieksza przykrosc sprawia,ze jak ja cos napisze to jest na mnie ciagle negatywna nagonka,a w pare tygodni ktos inny napisze dokladnie to samo i wszyscy sa ah i oh....


dzieki za wasze wsparcie... musze tez popracowac nad moimi wypowiedziami i upewnic sie czy one nikogo nie urazaja...

i tez uwazam,ze tutaj jest bardzo przyjemnie i milo sie rozmawia... prosze jesli komus w jakis sposob zachodze za skore dajcie mi znac i zrobie wszystko aby sie poprawic....

na razie....
 
reklama
no mi za skórę niczym nie zalazłaś ewa - krystyna (jeszcze)? żartuję - nie wiem w czym rzecz wiec się "nie wtrancam" :-)
 
Do góry