reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

eloo:-)
uuu obiecywali pogorszenie pogody a tu doopa, goraco jak było:wściekła/y:
dzisiaj eM odgruzował balkon, wysprzatalismy i od jutra urzedujemy z Młoda na powietrzu (jak tylko bedzie na tym balkonie cien)
dzisiaj pobiłysmy rekord spania (chyba przez ta pogode):eek:. chwile przed 12 udało mi sie ja w koncu uspic, ja na lozku poczytałam troche. Po niecałej godzinie sie przebudziła, to ja wzielam do siebie i spałysmy...do 16 :szok:Po drodze z glodu chyba juz sie budziła, ale ja cycem przydusiłam i szybciutko zasneła;-):-)
hehe eMowi sie nie przyznałam ile spałysmy, ale biedny usypiał ją dzisiaj ponad godzine :sorry::-p
Muma uuuuuuu współczuje eMa w stanie krytycznym ;-)ooojjj:-D On taki biedny zakatarzony, na oczy nie widzi, to i mógł nie dopatrzec sie ze to nie ten syrop hehe :-)
Gatto hyhy to widze ze Cri tez rękoczyny uskutecznia :-p... nie wiem czy to przechodzi, mam nadzieje ze tak:sorry:. Młoda czasem, juz rzaaadko, ale zdarza sie ze pacnie kogos w zlobku...
A masz jabłka? do tychg naleśników (chociaż już pewnie zjedzone..;-).) pokrój w plasterki, usmaż na patelni z cynamonem (do rozciapania) i juz masz nadzienie.
Aleksis hehe 4,5km do roboty to na piechote w taka pogode mozna dyrdac.. z powrotem juz gorzej w upał.. Ale rowerkiem to sama przyjemnosc! namawiaj eMa, niech sie przesiada! Chociaz teraz,jak w drodze powrotnej bedzie miał codziennie do zrobienia zakupy (bo zawsze cos będzie do kupienia;-):-D), o samochodem wygodniej. Niech sobie Janisek rosnie, 3200 to nieduzo przeciez, spokojnie wyskoczy szybciutko na zewnatrz, nawet nie poczujesz;-):-) . Kurcze, ja z noworodkiem tez bym nigdzie nie jezdziła..zreszta zobaczysz, na poczatku bedzie lekki zapierdziel i zadne wyjazdy nie beda Ci w głowie;-). Pozniej, jak bedzie mial juz pare miesiecy to co innego...
A bieganie uskuteczniam pozno, ok 20.20-21 wychodze, a i tak jest ciepło...
Ani@k a Ty Patrykowi dajesz takie normalne soki czy dzidziusiowe? rozcienczasz je? Wiem,ze zrobisz jak uwazasz;-), ale ja od poczatku przyzwyczajalabym dziecia do picia wody (raz, trzeci wypluje, za 10 skapnie,ze mozna sie tym napic), a soczki od czasu do czasu... No ale to moje zdanie;-), no i my z eMem wypijamy wode zgrzewkami, wiec u nas to normalka ze napić sie wodą można;-):-)
oooho katiuszka wpadła w wir zycia towarzyskiego:-), ęgielskie herbatki proszone i takietam hehe ;-)Ale fajnie,moze jakies trwalsze znajpomosci sie utworza, a i dzieciaki ze soba beda mogły sie bawic.

eM ogląda mecz.. i tak już będzie przez miesiąc... heh..
 
reklama
eloo
ekhhmmm..znow mamy rekord. Młoda wstała dzisiaj o 3.30:szok: probowałam ja uspic, przygniesc cycem, namawialam zeby jeszcze pospala ale nie dalo sie... o 4.30 poszlysmy sie bawic:szok: i tak do teraz. najlepsze ze widac,ze taka srednio wyspana jest,ale ni cholere nie da sie polozyc spac... mam nadzieje,ze jak padnie to na min.2h (biedny eM,on w robocie nie dospi sobie;-))

pozdrowionka, milego dnia
ja juz po kawce, ale chyba druga sobie zrobie:-)
 
hej

Aleksis zapodaj jeszcze na koniec zdjecie z brzuchem pliiiiiss:)
Aleksis ja też się przyłączam do prośby:tak:
KOk.o nooo nie dziw się Ewci ;-) wczoraj pospała z nadwyżką to dziś już będzie ostroznie ze snem ;-) heh u mnie wczoraj Patryk do 6.30 spał, dziś już powtóka z rozrywki i od 5 nie śpimy :-) z małą przerwą na drzemkę ;-) (zdążyłam zjeść;-))
 
Hej :-)

Ani@k wiem co czujesz z tą wodą , naprawdę łatwo powiedzieć, że dziecko chętnie pije wodę, jeśli chce ją pic :tak: Julka też nie chciała ale się przekonała. Olek ma taki charakterek, że prędzej by usechł na wióry niż napił się wody:-D Rozcieńczony sok to był i tak sukces. Teraz czasem wody się napije ale bez przekonania i w ostateczności a my wszyscy w trójkę też zgrzewkami pijemy...:eek:
Ja mineralnej nie gotowałam ;-)

kok.o - no niezłą drzemkę miałyście wczoraj :-D Ewa się wyspała za wszystkie czasy;-) Ale Olka też wczoraj po południu po 2.5 godzinach budziłam. Potem wieczorem mamy zawsze jazdy.

Wczoraj po kąpieli Oli zaczął się tak drzeć, ale to tak koszmarnie, że najpierw myślałam, że go coś ugryzło, potem , że gardło go boli, brzuch,zęby już nie wiem co :szok::rofl2: Dostał butlę i się uspokoił. Ale bardzo dziwne to było, wystraszyłam się.:cool:

Dziś już rano posprzątaliśmy chałupę i przepłukaliśmy autko, po południu jedziemy na tą mszę, oczywiście moim rodzinnym wozem;-):tak:
Uwielbiam to !! :tak:

Aleksis gdzie fotka, poprosimy ładnie :tak:

maiev - &&&&&&&&&&&&&& za wizytę dzisiaj, piątek 13ty , super data , nie ? :-)

katiuszka - no pięknie, pięknie, życie towarzyskie kwitnie, OK, możesz się z nimi spotykać ale my tu chcemy więcej relacji albo chociaż zdjęć !!! Co nie, Dziewczyny ?? :-)

Gatto - łeee Włochom kibicujecie ? To takie oczywiste ;-)

Oglądałam wczoraj ten mecz jednym okiem, jakiś sędzia był dziwny, coś tam kombinował. Ja to w sumie bym chciała, żeby ktoś z Europy wygrał, no mogą ostatecznie być Włosi ;-)

Lecę na kawkę bo coś osłabłam po tych porządkach. Do później !!
 
Muma wiesz co? chyba taka faza jakaś wczoraj była bo Patryk też nieźle koncertował :szok:i też w sumie nie wiedziałąm co Mu jweest... wczoraj eM Patryka usypiał bo ja po godzinie już nie miałam pomysłów jak Go uspokoić :zawstydzona/y::szok::-(
 
hej dziewczyny!!!
kok.o oooo ranyyyyy!!!! chyba bym padła jakby mój urzędował od 3:30:szok: no ale też myślę, że to dlatego, że wczoraj tak długo pospałyście. Pewnie dziś już będzie normalnie:tak:
Muma kurna blaszka...a wiesz co u nas wczoraj było!!! pół ulicy młodego słyszało:cool: też nie wiem co się działo, najpierw darł się u tej Ani, eM po nas przyjechał, a ten nie chciał do domu, wył jak wściekły:baffled: raczej mu się to nie zdarza...Potem wzięłam go do ogródka, przycinałam żywopłoty i takie tam pierdoły, łaził sobie koło mnie i zamiatał...jak przyszła pora iść do domu, to znowu taki ryk, że aż piszczał. W domu eM na mnie z gębą, że musimy się wziać za Julka, bo niedobry się robi, wszystko krzykiem wymusza i że robi się taki jak jego brata ten mały, od pani doktor:baffled: jak nie wnerwił to szok!!! bo oczywiście już aluzja do mnie, że chyba ja go źle wychowuję:wściekła/y:no i sprzeczka była. W kąpaniu też cyrk, nie chciał najpiew się kąpać, potem nie chciał wychodzić znowu...jezuuuuu....przy przebieraniu to samo:eek: Zjadł michę kaszki i do spania od razu. Cholera wie czy był zmęczony czy jaki ch.......
noo i se popisałam...już mi to wali po kompie.
Wpadnę jak pójdzie spać, dziś się raczej nigdzie nie wybieram;-):-)
to do później!!!
 
dzień dobry :-)
ktoś mnie tu jeszcze pamięta...
zaglądam tu czasem, coś podczytam a teraz odważyłam się napisać bo Misia skończyła dwa latka i tak sobie pomyślałam że przecież tyle tu z wami przeszłyśmy :tak:
widzę że wasze maluszki pięknie rosną, brzuszki też no i staraczki działają - super :-)

co u was?
 
Hej
Ja na chwilkę bo się zbieram niedługo do lekarza, a o 12 z minutami kończy mi się internetMuma - nie tylko 13 w piątek....do tego jeszcze pełnia, to jakaś rzadkość podobno taki zbieg ;) Niezle.
Ja jak jest pełnia to spać nie mogę, więc prawie nie spałam...albo śpię i co chwila się budzę. Mojej koleżanki dziecko też tak ma, grzecznie przesypia nocki, tylko 3 dni koło pełni się zaczyna sajgon. Dziwne to ale jakby co nie jestem wilkołakiem :-D, dziecko koleżanki też nie.
Zmykam. Papa
 
reklama
Witam dziewczynki


Koko u nas też się pije wodę, ja zawsze piłam i nawet wolę niż sok. To samo chciałam wprowadzić u dziecka, ale oczywiście są tacy co inaczej myślą (teściowa) i dają soki.


Ani@k ja dawałam mineralną z butelki - nie gotowałam.


Gatto udanej rocznicy :)


Maiev powodzenia na badaniu


kasia.natka witaj, chyba nie miałyśmy jeszcze okazji się poznać


W końcu trochę chłodniej i da się oddychać. Rano zrobiłam gołąbki wiec obiadek będzie. Jutro idziemy z Adasiem do teatru wiec będzie jakaś rozrywka.
Dziś dostałam już z Zusu pieniądze za L4 od 06.06-13.06 - nie ma jak solidna firma. Tylko coś za mało jest policzone a przez telefon nic mi nie chcieli powiedzieć, więc będę musiała tam pojechać. W poniedziałek się zbiorę, bo dziś już za późno.
W poniedziałek kolejna wizyta u gina - pewnie coś dostanę na poprawę wyników, bo się posypały. Tak to jest, że ciąża nie choroba, ale wpływ na wyniki ma.
 
Do góry