reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Jaguś my mieliśmy to szczęście, że od razu zamieszkaliśmy sami. Najpierw w mieszkaniu wynajmowanym, potem własnym.Choćby nie wiem jak kochani byli rodzice i teściowie, to jednak lepiej być " na swoim":tak: A urządzanie mieszkanka to czysta radość, tylko pieniążków ciągle mało:baffled:
Aluś jutro zadzwonię do Centrum Szczepień i zapytam o to moje miano przeciwciał.Jeżeli powiedzą, że niskie, to w przypadku gdy przyjdzie @ raczej się doszczepię.Tylko potem trzeba chyba 3 mies odczekać ze starankami:baffled: :confused:
 
Hej!
Antilko a Ty w szkole nie byłaś szczepiona? Bo ja tak. A i tak ginka skierowała mnie na badania. Wyszło mi jakościowo ujemny (czyli że teraz nie przechodzę), a IgG ilościowo 164. I to jest podobno OK. A Ty ile masz? Tak, czy inaczej nie martw sie teraz!!!Bo będzie dobrze.:tak:

Alek to świetnie! :-)Od jutra do roboty! Napisz jak u gina było!

Jaguś też uważam, że nawet gdy w porządku z teściami, to lepiej, kiedy nowa rodzinka jest oddzielnie.
 
no i ja oczywiscie jestem jak nikogo juz nie ma.... :no:
Antila- co do rozyczki to nie bylas szczepiona przeciw niej w szkole sredniej lub koniec podstawowki? to bylo kiedys szczepienie obowiazkowe i wszystkie dziewczynki szczepili w szkolach niezaleznie czy sie juz chorowalo czy nie... mam nadzieje,ze jednak twoje przeciwciala beda wystarczajace w razie czego... ja ze wzgledu na prace z dziecmi tez sie zaszczepilam na swinke ( tzn. dostalam jedna szczepionke ze wszystkimi tymi zakaznymi chorobami,chociaz juz wszystko przechodzilam a i mialam szczepienie na rozyczke) wprawdzie swinka jest bardziej niebezpieczna dla mezczyzn,ale wolalam nie ryzykowac...
Jagus33- ja tez przez 1,5 roku mieszkalam z Joe u jego rodzicow i jak sie przenieslismy w zeszlym roku do nas to bylam najszczesliwsza kobieta na swiecie w tym momencie! :tak: moja kochana babcia zawsze mowila,ze ona kocha swoje dzieci i wnuki ale kara byloby dla niej mieszkac z nimi i ze mlodzi powinni mieszkac sami,bo latwiej im sie jest "dotrzec" ...moja mama mieszkala po slubie z babcia i jej mezem przez 8 lat i mi opowiadala,ze babcia ( miala trudny a nawet bardzo trudny charakter) nigdy nie wtracala sie do moich rodzicow i rozumiala potrzebe prywatnosci i regularnie sobie wychodzila do przyjaciolki na ploteczki i wczesniej dokladnie informowala moja mame kiedy wroci "coby mlodzi mieli troche czasu dla siebie" i nigdy nie wrocila wczesniej... a jak my sie urodzilysmy to nas zabierala ze soba,a potem jak sie wyprowadzila to zabierala nas raz w tygodniu na noc z piatku na sobote,coby sie nami nacieszyc, domyc bo nie wierzyla mojej mamie,ze potrafi tak dobrze jak ona sama... i aby moi rodzice mieli tez troche czasu sam na sam dla siebie.... i pamietam jak mawiala,ze dwa razy jej sparawiamy wielka radosc w piatek wieczorem jak przychodzimy i w sobote lub niedziele jak juz sobie idziemy do domu.... byla to wyjatkowo przebojowa kobieta i jesli zdazy mi sie za kims z Polski zatesknic to wlasnie za nia... ale czesto mi sie sni razem z dziadkiem i moja ciocia mi mowi,ze jak sie snia osoby,ktore kochalismy a juz nie zyja,to znaczy,ze one nad nami czuwaja zzaswiatow.... moja babcia byla uparta i wiedziala najlepiej i musze przyznac,ze dosc nowoczesna jak na jej wiek,miala ciezkie zycie,ale dawala sobie niezle rade i byla najukochansza babcia jaka moglabym sobie zazyczyc....

Najka- ja kupilam sobie termometr do mierzenia temperatury dla kobiet,ale on pokazuje tylko jedna cyfre po przecinku... bylam tym prawde mowiac zdziwiona i gdybym wiedziala wczesniej to bym go zwrocila do sklepu,ale ja juz go uzylam,wiec nie moglam... chociaz jakbym sie bardzo uparla to by mi przyjeli...

u mnie tez snieg proszy,ale nie za duzo....
 
A bo mnie nie było, ale niedawno wpadłam na chwilę, udało mi sie męża od komputera odciągnąć.:-D
 
u mnie Joe siedzial od ok 15 waszego czasu do 19... bo pracuje troche z domu, a pozniej wpadla moja znajoma i dopiero teraz weszlam z powrotem... no i wczesniej kilka razy podczytywalam ale nie mialam czasu na pisanie....
 
reklama
Ewo fajna opowieść o Twojej babci...
A co do termometru to mój owulacyjny też pokazuje 1 cyfrę po przecinku, ale odstępy są na tyle duże, ze jeśli tempka jest między dwoma cyferkami, to wiem, ze to np. 36,75, bo wyraźnie między 36,7, a 36,8. I to mi wystarcza, nie wiem jak w Twoim termometrze.
 
Do góry