reklama
Antila
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2006
- Postów
- 3 771
Jaguś my mieliśmy to szczęście, że od razu zamieszkaliśmy sami. Najpierw w mieszkaniu wynajmowanym, potem własnym.Choćby nie wiem jak kochani byli rodzice i teściowie, to jednak lepiej być " na swoim" A urządzanie mieszkanka to czysta radość, tylko pieniążków ciągle mało
Aluś jutro zadzwonię do Centrum Szczepień i zapytam o to moje miano przeciwciał.Jeżeli powiedzą, że niskie, to w przypadku gdy przyjdzie @ raczej się doszczepię.Tylko potem trzeba chyba 3 mies odczekać ze starankami
Aluś jutro zadzwonię do Centrum Szczepień i zapytam o to moje miano przeciwciał.Jeżeli powiedzą, że niskie, to w przypadku gdy przyjdzie @ raczej się doszczepię.Tylko potem trzeba chyba 3 mies odczekać ze starankami
Najka
30-tki , przyszłe mamusie; Mamylutowe'08
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2006
- Postów
- 1 371
Hej!
Antilko a Ty w szkole nie byłaś szczepiona? Bo ja tak. A i tak ginka skierowała mnie na badania. Wyszło mi jakościowo ujemny (czyli że teraz nie przechodzę), a IgG ilościowo 164. I to jest podobno OK. A Ty ile masz? Tak, czy inaczej nie martw sie teraz!!!Bo będzie dobrze.
Alek to świetnie! :-)Od jutra do roboty! Napisz jak u gina było!
Jaguś też uważam, że nawet gdy w porządku z teściami, to lepiej, kiedy nowa rodzinka jest oddzielnie.
Antilko a Ty w szkole nie byłaś szczepiona? Bo ja tak. A i tak ginka skierowała mnie na badania. Wyszło mi jakościowo ujemny (czyli że teraz nie przechodzę), a IgG ilościowo 164. I to jest podobno OK. A Ty ile masz? Tak, czy inaczej nie martw sie teraz!!!Bo będzie dobrze.
Alek to świetnie! :-)Od jutra do roboty! Napisz jak u gina było!
Jaguś też uważam, że nawet gdy w porządku z teściami, to lepiej, kiedy nowa rodzinka jest oddzielnie.
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
no i ja oczywiscie jestem jak nikogo juz nie ma....
Antila- co do rozyczki to nie bylas szczepiona przeciw niej w szkole sredniej lub koniec podstawowki? to bylo kiedys szczepienie obowiazkowe i wszystkie dziewczynki szczepili w szkolach niezaleznie czy sie juz chorowalo czy nie... mam nadzieje,ze jednak twoje przeciwciala beda wystarczajace w razie czego... ja ze wzgledu na prace z dziecmi tez sie zaszczepilam na swinke ( tzn. dostalam jedna szczepionke ze wszystkimi tymi zakaznymi chorobami,chociaz juz wszystko przechodzilam a i mialam szczepienie na rozyczke) wprawdzie swinka jest bardziej niebezpieczna dla mezczyzn,ale wolalam nie ryzykowac...
Jagus33- ja tez przez 1,5 roku mieszkalam z Joe u jego rodzicow i jak sie przenieslismy w zeszlym roku do nas to bylam najszczesliwsza kobieta na swiecie w tym momencie! moja kochana babcia zawsze mowila,ze ona kocha swoje dzieci i wnuki ale kara byloby dla niej mieszkac z nimi i ze mlodzi powinni mieszkac sami,bo latwiej im sie jest "dotrzec" ...moja mama mieszkala po slubie z babcia i jej mezem przez 8 lat i mi opowiadala,ze babcia ( miala trudny a nawet bardzo trudny charakter) nigdy nie wtracala sie do moich rodzicow i rozumiala potrzebe prywatnosci i regularnie sobie wychodzila do przyjaciolki na ploteczki i wczesniej dokladnie informowala moja mame kiedy wroci "coby mlodzi mieli troche czasu dla siebie" i nigdy nie wrocila wczesniej... a jak my sie urodzilysmy to nas zabierala ze soba,a potem jak sie wyprowadzila to zabierala nas raz w tygodniu na noc z piatku na sobote,coby sie nami nacieszyc, domyc bo nie wierzyla mojej mamie,ze potrafi tak dobrze jak ona sama... i aby moi rodzice mieli tez troche czasu sam na sam dla siebie.... i pamietam jak mawiala,ze dwa razy jej sparawiamy wielka radosc w piatek wieczorem jak przychodzimy i w sobote lub niedziele jak juz sobie idziemy do domu.... byla to wyjatkowo przebojowa kobieta i jesli zdazy mi sie za kims z Polski zatesknic to wlasnie za nia... ale czesto mi sie sni razem z dziadkiem i moja ciocia mi mowi,ze jak sie snia osoby,ktore kochalismy a juz nie zyja,to znaczy,ze one nad nami czuwaja zzaswiatow.... moja babcia byla uparta i wiedziala najlepiej i musze przyznac,ze dosc nowoczesna jak na jej wiek,miala ciezkie zycie,ale dawala sobie niezle rade i byla najukochansza babcia jaka moglabym sobie zazyczyc....
Najka- ja kupilam sobie termometr do mierzenia temperatury dla kobiet,ale on pokazuje tylko jedna cyfre po przecinku... bylam tym prawde mowiac zdziwiona i gdybym wiedziala wczesniej to bym go zwrocila do sklepu,ale ja juz go uzylam,wiec nie moglam... chociaz jakbym sie bardzo uparla to by mi przyjeli...
u mnie tez snieg proszy,ale nie za duzo....
Antila- co do rozyczki to nie bylas szczepiona przeciw niej w szkole sredniej lub koniec podstawowki? to bylo kiedys szczepienie obowiazkowe i wszystkie dziewczynki szczepili w szkolach niezaleznie czy sie juz chorowalo czy nie... mam nadzieje,ze jednak twoje przeciwciala beda wystarczajace w razie czego... ja ze wzgledu na prace z dziecmi tez sie zaszczepilam na swinke ( tzn. dostalam jedna szczepionke ze wszystkimi tymi zakaznymi chorobami,chociaz juz wszystko przechodzilam a i mialam szczepienie na rozyczke) wprawdzie swinka jest bardziej niebezpieczna dla mezczyzn,ale wolalam nie ryzykowac...
Jagus33- ja tez przez 1,5 roku mieszkalam z Joe u jego rodzicow i jak sie przenieslismy w zeszlym roku do nas to bylam najszczesliwsza kobieta na swiecie w tym momencie! moja kochana babcia zawsze mowila,ze ona kocha swoje dzieci i wnuki ale kara byloby dla niej mieszkac z nimi i ze mlodzi powinni mieszkac sami,bo latwiej im sie jest "dotrzec" ...moja mama mieszkala po slubie z babcia i jej mezem przez 8 lat i mi opowiadala,ze babcia ( miala trudny a nawet bardzo trudny charakter) nigdy nie wtracala sie do moich rodzicow i rozumiala potrzebe prywatnosci i regularnie sobie wychodzila do przyjaciolki na ploteczki i wczesniej dokladnie informowala moja mame kiedy wroci "coby mlodzi mieli troche czasu dla siebie" i nigdy nie wrocila wczesniej... a jak my sie urodzilysmy to nas zabierala ze soba,a potem jak sie wyprowadzila to zabierala nas raz w tygodniu na noc z piatku na sobote,coby sie nami nacieszyc, domyc bo nie wierzyla mojej mamie,ze potrafi tak dobrze jak ona sama... i aby moi rodzice mieli tez troche czasu sam na sam dla siebie.... i pamietam jak mawiala,ze dwa razy jej sparawiamy wielka radosc w piatek wieczorem jak przychodzimy i w sobote lub niedziele jak juz sobie idziemy do domu.... byla to wyjatkowo przebojowa kobieta i jesli zdazy mi sie za kims z Polski zatesknic to wlasnie za nia... ale czesto mi sie sni razem z dziadkiem i moja ciocia mi mowi,ze jak sie snia osoby,ktore kochalismy a juz nie zyja,to znaczy,ze one nad nami czuwaja zzaswiatow.... moja babcia byla uparta i wiedziala najlepiej i musze przyznac,ze dosc nowoczesna jak na jej wiek,miala ciezkie zycie,ale dawala sobie niezle rade i byla najukochansza babcia jaka moglabym sobie zazyczyc....
Najka- ja kupilam sobie termometr do mierzenia temperatury dla kobiet,ale on pokazuje tylko jedna cyfre po przecinku... bylam tym prawde mowiac zdziwiona i gdybym wiedziala wczesniej to bym go zwrocila do sklepu,ale ja juz go uzylam,wiec nie moglam... chociaz jakbym sie bardzo uparla to by mi przyjeli...
u mnie tez snieg proszy,ale nie za duzo....
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
Najka- nie zauwazylam,ze ty jeszcze jestes....
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
i Antila- witajcie....
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
u mnie Joe siedzial od ok 15 waszego czasu do 19... bo pracuje troche z domu, a pozniej wpadla moja znajoma i dopiero teraz weszlam z powrotem... no i wczesniej kilka razy podczytywalam ale nie mialam czasu na pisanie....
reklama
Najka
30-tki , przyszłe mamusie; Mamylutowe'08
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2006
- Postów
- 1 371
Ewo fajna opowieść o Twojej babci...
A co do termometru to mój owulacyjny też pokazuje 1 cyfrę po przecinku, ale odstępy są na tyle duże, ze jeśli tempka jest między dwoma cyferkami, to wiem, ze to np. 36,75, bo wyraźnie między 36,7, a 36,8. I to mi wystarcza, nie wiem jak w Twoim termometrze.
A co do termometru to mój owulacyjny też pokazuje 1 cyfrę po przecinku, ale odstępy są na tyle duże, ze jeśli tempka jest między dwoma cyferkami, to wiem, ze to np. 36,75, bo wyraźnie między 36,7, a 36,8. I to mi wystarcza, nie wiem jak w Twoim termometrze.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 23
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 320
- Odpowiedzi
- 66
- Wyświetleń
- 7 tys
Podziel się: