witajcie wieczorkiem...
wlasnie wrocilam z pracy i jestem oficjalnie na urlopie
przepisy wstawie zgodnie z obietnica jutro,bo dzis musze ciut ogarnac dom choc na parterze,bo jutro idziemy na obiadek z Joe rodzicami do naszej ulubionej restauracji i pewnie oni najpierw do nas przyjda,wiec musi byc dom prezentacyjny
.... dzis tez kupilam sobie 3 testy clearblue i bede testowac we wtorek jesli @ sie nie pojawi wczesniej ( lub w niedziele-jak nie wytrzymam
)
Antila-czekam z niecierpliwoscia na zdjecia kuchni... sama bede niedlugo zmieniac i zawsze jest dobrze podpatrzec kuchnie innych,bo mozna znalezc inspiracje i ciekawe rozwiazania ,o ktorych samemu sie nie pomyslalo.... a na styczniowkach to bylo zwykle gadanie i dogadywanie z nagonka..... dzisiaj juz potrafie sie z tego smiac,ale wczoraj wcale mi nie bylo za milo.... dostalo mi sie tez od mojej mamy,do ktorej sie uzalalam,ze niepotrzebnie dyskutuje z osobami,ktore podobnej sztuki nie opanowaly....
Carioca77- ty lez i nie przejmuj sie niczym tylko tym czy jest ci dobrze i wygodnie... szefowa sie przyzwyczai...
wlasnie rozmawialam z mama i u nich wichura na szczescie nie porobila zadnych szkod....
Nicoya- mnie na bol plecow czasami pomaga polozenie sie na podlodze i zalozenie nog na krzeslo w nastepujacy sposob: leze z pupa na podlodze, potem nogi pod katem prostym w gore i uginam w kolanach i klade te ugieta czesc na krzeslo... sorry za obrazkowosc opisu,ale inaczej nie potrafilabym sie wyslowic... mnie to pomaga czasami... ( od dziecka cierpie na skolioze)...
Dziewczyny milej nocki i w weekendzik wstawie przepis... ja uwielbiam gotowac i wyprobowywac nowe przepisy... ale nie wszystko potem lubie jesc
... np. bardzo lubie przygotowywac lasagne,ale z jedzeniem jej to musze miec wyjatkowo ochote... a jest to ulubione danie mojego Joe... a z naszych polskich uwielbia golabki,ktore mu w tym tygodniu zaserwuje....
juz koncze bo robie sie glodna, a tak przegadalam ponad godzine z mama i poczytalam bb,a mialam sprzatac i przygotowac romantyczna kolacje.... ale zamiast niej musze zrobic zupe z pory i ziemniakow,bo zmarzlam jak diabli...
pa