reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Ani@k hehehehehe niech tak będzie, mnie często tyłek ktoś obrabia, tak mi się wydaje

Koko
wiem że to dziwnie brzmi, ale chcę szybko zostać babcią, ale też żeby to nie była wpada...hihihi.

Ej dziewczyny, wypowiedzcie się.
Dziś byliśmy na obiedzie u teściówki, byli też szwagry z klonami. Mały spal cały czas, a Tymek bawił się L. Od jakiegoś czasu jej zabawa to złośliwe popychanie Tymek, że ten upada, jeszcze nie upadł inaczej niż na dupkę, ale mnie to wk...wia jak nie wiem. Wiem, że to małe dziecko, ale chyba 2 latkę trzeba już skarcić jakoś, żeby tak nie robiło co? Jedyne co robią to uwaga: nie popychaj go, a ona zlewa to, bo nic więcej się nie dzieje. Ja bym zczopiła, powiedziała, że nie wolno tak robić i zabroniła na 5 minut zabawy. Jest niegrzeczna, tak myślę a oni na to nic. Mintoliła jakąś koszulkę i nagle mnie zdzieliła nią w twarz. No szok. A oni co???? Nic. A identyczna sytuacja była 2 lata temu z dziewczynką w rodzinie. Szwagra machnęła w twarz paskiem, bo akurat mintoliła. Obrabiali pózniej tyłek, że tamci się zaśmiali, ale co jak co, małą wyprowadzili do drugiego pokoju i miała karę. a Tu nic. Ja się odezwałam, że zrobiła jak Wiki 2 lata temu, a oni powiedzieli, że nie bo Wiki zdzieliła mocniej. Heheheh, no tak bo miała 3 lata a ie 2. To więcej siły miała.
 
reklama
Faken, chciałam cos wypalic,ale sie powstrzymalam. Jestem tam jedyna afrontem. Oni są rodziną,a ja czarną owcą. Juz ukradałam szwagierce brata,to juz mnie nienawidzi. Nie chce drzeć kotów z teściówką,bo wiadomo,ze pójdzie za córką. Ale jeszcze chwila i wybuchne chyba. Albo najpierw z eMem pogadam.
 
Juz ukradałam szwagierce brata,to juz mnie nienawidzi.
he???? :baffled::eek: a eM to jakaś jej włąsność, ze można ja kraść? no co Ty? :confused:
a co do dzieci, chyba na Twoim miejscu sama wzięłabym ta dziewczynke pod pachy i posadziła w kącie z wyjaśnieniem, ze nie wolno bic/popychac i zaraz bedzie koniec zabawy. Albo może wcześniej poprosiłabym, zeby zwrócili skuteczniej uwagę, a jeśli to nie podziałałoby, to wtedy posadzilabym ja.
My Młodej nie pozwalamy bic (ma już takie zapędy ze z plaskacza czasem wali, kurcze nie wiem skad, ..... może zlobek??). Albo wali w klatke szynszyla stresując go. Jeśli kilkukrotne zwrócenie uwagi nie działa (tylko krotko mówimy "nie wolno" albo "Ewa, nie" ), to wtedy pod pache i sadzamy ją z daleka od miejsca zabawy (chwilke tam posiedzi, czasem powyje na pokaz;-) i zaraz zajmuje się czyms innym).
Rodzice tej dziewczynki za mało stanowczy sa, albo im się nie chce po prostu doopy ruszyc do dziecka...
 
A no do dnia ślubu był na kazde jej skinienie. Manipulantka jak cos chciała osiągnąc to płakała i wszyscy jej wierzyli,eM tez. Młodsza siostra w koncu. Pisałam juz,ze jak byla w ciazy z L. to prosiła T.,zeby jej z psem wyszedł jak bedzie wracał z pracy. Bo jej bylo ciężko,a nr do swojego eMa chyba zapomniała.
A co do dzieci to tak zrobie jak mówisz,poprosze o skuteczną interwencje,a jak nie to sama zareaguje. Ja rozumiem,ze dzieci mają takie zapędy,bo widziałam jak chrześniak sie zachowywał,ale to syn mojego brata i ja sie nie patyczkuje jak trzeba. Z tym,ze raczej nie musze,bo brat go skutecznie usadza na tyłku. Ma 6lat i lubi dokuczyc Tymkowi,ale jedno słowo i jest ok,bo jest juz duzy. A tu L co kolo Tima przejdzie to go popchnie,kilka razy juz zapłakał,bo rypnął w cos,a oni tylko swoje: nie popychaj go.
 
cześć wieczorową porą:-)
Tak sobie tu zaglądnęłam, chciałam poczytać co tam u Oliego...a tu tyle postów!!! :szok::-) no jestem mile zaskoczona:tak:
Muma cieszę się, że już troszkę lepiej. Mam nadzieję, że jutro już będzie po chorobie, i Oliego i Twojej. Kurujcie się tam!!!!
No właśnie też tak mi się wydawało, że tefe fere coś pomieszała, bo przecież Oli nie choruje prawie wcale. Ojjj ciotka tere fere :-p
tere fere zrobiłabym dokładnie co kok.o pisała, najpierw powiedziałabym rodzicom tej małej, że albo ja uspokoją albo nastęnym razem Ty się za nią weźmiesz. Jak oni nie reagują, to bym się nie pierniczyła i małą do kąta za karę. Co to za zabawa popychanie??? ja wiem, że mała, że dzieci itp., ale od tego są starzy, żeby interweniować jak coś jest nie tak...Noo powiem Ci, że ja jestem sama ciekawa jak to będzie u nas na wakacjach w Pl:baffled: dzieci eM brata będa na bank, no i zobaczymy jak im pójdzie wspólna zabawa. Mój póki co nie bije dzieci, nas czasem trzepnie z plaskacza właśnie jak Ewcia, ale też zaraz jest stanowczy nas sprzeciw i próbujemy oduczać. No ale jak jest Gabryś u nas, to łapie Julka za nos czy wkłada mu palec do oka, a ten tylko się odsuwa, nigdy go jeszcze nie pchnął czy uderzył. Na szczęście!!!!! choć wiem, że to się w każdej chwili może zmienić, ale ja to jestem dość surowa (czasem aż za bardzo:zawstydzona/y:) i będę tępić takie zachowanie. Najbardziej mnie wkurza właśnie brak reakcji rodziców, bo dziecko, wiadomo, że ten rozumek ma jeszcze mały, dużo rzeczy przecież nie wie, no ale od tego są chyba rodzice, nie?
hehe i super to napisałaś...":szwagry z klonami":-D
Aleksis nooo superowa data!!!!!! ciekawe czy Janis trafi w dzień czy będzie przed czy po....
Kok.o a Ewcia ma już czwórki? ranyyy u nas jedynki i dwójki dopiero...ja zbzikuję zanim będzie pełna paszcza:baffled: A Ewcia też aparatka dobra! nie da sobie w kaszę dmuchać:-p no i dobrze! konkretna babka z niej wyrośnie, a nie jakieś ciepłe kluchy:tak:
Ani@k no to witamy w świecie zębatych;-):-) bardzo się Patryś męczy? większość dzieci chyba jednak przechodzi to ząbkowanie dość ciężko..hmmm ze znajomych mi dzieci to tylko Tymek i Gabryś przechodzą to lajtowo. yyyy czemu ja tak nie mammmmmm.....:-(
szyszunia widzę, że masz takie samo podejście jak ja w kwestii wychodnego dla eMa:tak: u mnie tak samo, jak zabaluje jednego wieczora, z samego rana wypuszczam Julka do taty i nie ma spania:-p zaraz drze go z wyrka, a jak nie otwiera oczu, to sam mu podnosi powieki i nie ma zmiłuj:laugh2: a jak mnie bardzo wkurzy, to zbieram się z rana i jade na zakupy, a on się opiekuje małym, nie obchodzi mnie, że ma kaca:-) noo i na drugi raz dwa albo i trzy raz się zastanowi:-p
Gatto a co tam u Was??? przekazuję od Julka, że ma focha za to zdjęcie z jakimś włoskim przystojniakiem;-):-)
 
Ostatnia edycja:
hej babolki, witam sie niedzielnie...
mam na plecach mloda, to nie wiem ile popisze, bo mnie ciagnie za szyje i fraki:-D:-D

Muma jak tam Olus? mam nadzieje, ze juz dobrze:tak: gratuluje plastiku w rece! ach teraz sie bedzie dzialo...co prawda brakuje jeszcze konia mechanicznego, no, ale to kwestia czasu:-D

Katiuszka hahaha powiedz Julkowi, ze to tylko taka przyjazn braterska jest:tak::tak:co do wakacji w PL to my najprawdopodobniej ruszamy 26 lipca

Tere fere tez bym postapila jak Kok.o, najpierw ostro zwrocila uwage rodzicom, gdzies na uboczu, pozniej gdyby nie bylo reakcji, posadzila mala z boku, tlumaczac czemu.

Moja tez czasem nam da jakiegos plaskacza, zwykle jak jej czegos nie pozwolimy zrobic czytaj spsocic, wtedy sie drze i jest zla.

Ani@k noooo, pieknie, zaczyna sie ostra jazda z zebami:tak: gdzie te zdjecia? bo obiecujesz i nikt ich nie widzial:happy:

Aleksis ja bym jednak zyczyla Janisowi najbardziej, zeby sie nie rodzil 1go czerwca, bo straci jeden prezent, heheheh, tak to beda 2 :-D choc nie wiem jak jest w Niemczech, ale u nas nie ma Dnia Dziecka :-(

U nas po paskudnym pogodowo piatku, nastala znow aura sloneczna, wiec z tej okazji kupilismy mlodej taki rowerek trzykolowy (dla wyjasnienia wiekszosc czesc kasy dala babcia, mysmy dodali reszte), zaraz eM go zmontuje i pewnie pojda na spacerek:tak:
 
Ostatnia edycja:
Gatto już wiem, byłam w Czarnym Potoku. Hotel 3*** ogólnie może być. Kupuje się ze śniadaniami tylko. Niewielki, ale najważniejsze, że ciepło, łazienka czysta, podłoga podgrzewana, wnętrze zakopiańskie, parking dodatkowo płatny.
Fajny jest Sabała i na samych krupówkach, jest sympatyczniejszy.
Jak mieszkałam w Czarnym Potoku to obok był hotel Wersal też 3*** ale wyglądał na o wiele fajniejszy. Fajny ogród, parking porządny i większy. Teraz bym tam pojechała. Możesz sprawdziś. Do Krupówek masz parę minut wózkiem i w ogóle fajne położenie, bo hotel jest na drodze do skoczni. Spacerkiem jakieś 20 min.

Kiedy jedziesz?

U nas też dziś piękna pogoda. Wybieramy się do ZOO.
 
Dzieki Tere fere, sprawdze sobie, rejon skoczni tez nieglupi jest:tak: chcialabym 30 i 31 lipiec wybrac sie do Zakopca. Ale mozliwe, ze wypali tylko wyjazd jednodniowy, na razie tylko sie orientuje, zdecydujemy pozniej;-)
 
reklama
Do góry