reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Gatto no to może być sporo ludzi, ale za to ludzie właśnie tworzą tam klimat. Te hotele to nie rejon skoczni, tylko centrum. Do Krupówek prostą drogą masz kilka minut pieszo, a do skoczni już troszkę dalej 20min, ale właśnie fajną drogą spacerową. :tak: No i jak coś to bierz tylko śniadanie, bo obiad i kolację to koniecznie w knajpkach góralskich. Polecam Sabałę, Bacówkę, Owczarnię, ale pewnie masz swoje ulubione...

Aleksis zwykle termin usg się bardziej sprawdza, ale to może zbieg okoliczności wśród moich koleżanek. Mam tylko jedną prośbę, proszę mi tu nie rodzić przed 4-tym czerwca, bo zbiję na goły tyłek!

Muma daj no znaka jak tam? Co to było, może czymś się struł Olek?
 
reklama
hej :-)
My już po zakupach spożywczych, teraz mały odsypia nockę:eek: później obiadek i lecimy na wiesołe miasteczko. Niech się młody wyszaleje:tak: Pogoda superowa, to trza wykorzystać, bo od jutra znowu typowo angielska aura:cool:
Muma i jak tam??? mam nadzieję, że już dobrze, i Tobie i małemu Glutkowi. Zdrówka!!!!
tere fere jak idziecie do ZOO to postój z Tymkiem dłużej koło warcząco-beczących zwierząt:-D niech się oswaja;-) Udanego wypadu!!!
Gatto nooo nieee wiemmm...nie wiem...czy sie moj królewicz da przekonać, że to taka tylko przyjaźń;-):-) spróbuję mu wytłumaczyć hehehe A z wakacjami w Pl to też tak jakoś planujemy, koniec lipca, początek sierpnia. Mam nadzieję, że się nam zgraja terminy i wyskoczymy na kawkę:tak:
Zmykam już, zapiekanka dochodzi, szybko zjemy i idziemy sie bujać na karuzelach.
Miłej niedzieli Babeczki!!!!
 
Katiuszka juz wracamy. Ti przetyrany usnął w aucie. Ganiał pawie,darły się mu do ucha a on tylko minę zrobił i nic. Moze filmik wstawię. Kozy głaskał, śmiał się niesamowicie do żyraf. Nie dziwne. Śmieszne są z mordki. A do lwa krzyczał łaaa!!!!

Nie bał się żadnego zwierzaka,tylko wystraszył sie tego pawia,ale zaraz znów go ganiał.
 
Szyszka a Mieszko juz sam siedzi?

Ani@k nie no co Ty:eek: Chwytając go za rączki, sam się podciągnie i usiądzie chwiejąc sie, moze z 20sekund tak go potrzymamy i wracamy do leżenia. Sam musi dojść do siedzenia, tak nam lekarz powiedział ;-)
Gratulacje ząbków. Uściskaj Patryczka:-)

Muma jak się czujesz? Wygrzałaś się nieco? Oluś juz lepiej sie miewa? Gratulacje plastiku, wiec teraz tylko 4 kółka i szerokości:-D
Dziekuje za życzenia :*
Tere ja mam wolne az do grudnia:-D:-D:-D Co do grilla to jadłam cycki zawijane boczkiem, młody nie ma kolek to juz jem wszystko, a co!
Koko dobrze prawi, postąpiłabym identycznie, wiec nie miej oporów!
ZOO fajna sprawa, duzo zwierzaków, ja juz nie moge sie doczekać jak z Mieszkiem sie wybierzemy. Tim zadowolony to grzecznie zasnał:-)
Katiuszka jak było na wesołym miasteczku? Juluś zadowolony? Pamietam ze czesto w nd na głownym deptaku w miasteczku ustawiała sie taaaaka wielka karuzela i dzieciaczki miały frajde, kojarzysz o czym pisze?:sorry:
Zuzu wszystkiego naj :*

Lece odpoczywac, poki mysza spi :)
 
Tere fere 4 sierpnia jeszcze jestem w PL ja :-D patrzylam na ten Wersal, ze strony wydaje sie swietny, maja lozeczka i lokalizacja super, bo wszedzie blisko :tak:

Katiuszka no koniecznie na kawke!! i wtedy wszystkie beda mialy afte na jezorach hahaha:-D:-D

Dzis byli u nas znajomi i maja spacerowke Inglesina Swift, bardzo fajna, zwrotna, lekka, tylko jak dziec spi to musi miec nozki tak czy siak zwisajace, bo nie ma takiej przedluzki siedziska do podnoszenia, a ponoc niektore to maja. Mowili mi, ze lepiej to miec, bo dziec wtedy wygodniej ma, jak spi. Musze na to zwrocic uwage.
 
Hej,

U nas juz OK :-) zostaly tylko afty ale tez powoli sie goją. Myślę ze to jakiś maly rota ale, ze Oli szczepiony to dosc lagodny. Dzis juz spal 12 godzin bez przerwy :-)

odezwe sie pozniej z kompa,
milego poniedzialku !!! :-) I cieplego bo u nas rano wczoraj i dzis Wolf mial w misce z wodą lód :-O
 
czesc

Faken, chciałam cos wypalic,ale sie powstrzymalam. Jestem tam jedyna afrontem. Oni są rodziną,a ja czarną owcą. Juz ukradałam szwagierce brata,to juz mnie nienawidzi. Nie chce drzeć kotów z teściówką,bo wiadomo,ze pójdzie za córką. Ale jeszcze chwila i wybuchne chyba. Albo najpierw z eMem pogadam.
no właśnie Tere, pogadaj z eMem.. jak oni tacy 'rodzinni' to niech im eM coś powie.. jemu nie przeszkadza jak Ti ciągle dostaje po głowie od tej małej/wielkiej??? ciekawo jak by to było w odwrotnę stronę, gdyby to Timi cały czas tłukł tamtą dziewczynkę.. no wkurza mnie taka bezmyślność rodziców! :no:
Muma no i dobrze że już po wszystkim :tak:buziaki dla Olcia :***
Gatto kurcze zapomniałam eMowi powiedzieć :zawstydzona/y: ale dziś jest słonko, wyjdziemy z Patrysiem na spacer to pstryknę kilka słonecznych fotek :tak:heh z drugiej strony przygadał kocioł garnkowi, Cri też bardzo mało widać.. :cool2:
Szyszka jesz już wszystko??? :szok: ja to jeszcze nie jem kapuchy, fasoli, grochu, kukurydzy :no: nie piję gazowanego ale to bardziej dlatego że jakoś mi się nie chce, nawet eM przestał, zawsze.. eee znaczy w ciąży musiałam mieć pepsi najlepiej w lodówce teraz nie, woda, napój, sok..
Katiuszka Julek jest ekstra facet :tak: a co do zębów Patrykowych - 3 maja dojrzałam na dolnym dziąsełku dwie białe krechy, dość wyraźne.. intensywniej sobie piąstki do buzi wkładał i się mocniej ślinił.. płakał przed jakąś drzemką to dałam mu pedicteamol.. nie wiem teraz czy płakał bo Go bolało, bo wieczorem mieliśmy też małą jazdę, nie chciał ani cycka ani nie chciał być u mnie na rękach dopiero jak eM wszedł do pokoju, odezwał się i wzią Patryka na ręce - płacz i krzyk ustał.. więc aż tak bardzo Go chyba nie boli.. dziś próbowałam coś dojrzeć ale ciężko, Maluch tak broni swojej buzi że szok ;-) na łyżeczce widzę lekkie zadrapania (łyżeczka plastikowa) dwie na raz idą oby każdy ząb tak wychodził :tak:
Gochson jak majówka??? Adaś zrobił jakieś postępy nocnikowe czy odpuścił sobie tą naukę? ;-)


dziś moja Siostrzenica zaczyna maturę.. mam chyba stresa.. większego niż Ona ;-)
miłego poniedziałku :-)

p.s. Muma my dziś po 5 już nie spaliśmy.. ;-)
 
reklama
tere fere fajnie że wypad do zoo się udał, pamiętam jak my bylismy w zeszłym roku to w drodze nam Adaś zasnął no i pół trasy przespał


Gatto ja mam spacerówkę Inglesina Swift i faktycznie nóżki wiszą, ale mojemu synkowi to nie przeszkadza, na wakacjach był taki ściorany że potrafiuł pospać w niej z 2h


Muma fajnie, że Oli już dobrze czuję, oby już nic nie wróciło


Ani@k to może na dniach wyjdą te zębiska, spróbuj wymacać ręką, może jak nie chce pokazać to da pomasować. U nas różnie z tym nocnikiem, bo jak wychodze na spacer to zakładam pieluchę, a że w majówkę bylismy dużo na powietrzu to częściej chodził w pieluszce....no ale w domu sadzam go. Oczywiście parę razy mi nasikał na dywan (ewidentnie specjalnie), leżał na dywanie i dalej sika po sobie i się śmieje mały urwis, no ale kupe umie powiedzieć, że chce. Czekam na lato to wtedy będzie wychodził bez pieluchy i z ubraniem na zmianę.


Powiem Wam, że synek grzecznie dał pospać rodzicom w majówkę bo zrywał się dopiero o 7:15. W sobotę pogoda się popsuła i tylko godzinny spacer zaliczylismy, wczoraj za to zasnął na dworze i spał 2h, qrcze ja wymarzłam, a jego przykryłam dwoma kocami. Jak słońce świeciło to było znośnie a jak zaszło to zimno.


Opowiem Wam jeszcze śmieszną sytuacje. Na działce tylko 3 działki wody nie miały (w tym my), bo koleś co miał zawót to miał awarie i zakręcił. Wczoraj idziemy na działke a coś syczy (jakby woda się lała), no to ja w strachu bo nam kiedys wodomierz rozwaliło no ale w altanie sucho, ale trawnik mokry...co się okazało...Mój mąż przywiózł kiedyś drewno na rozpałkę i położył koło tarasu, teść przyszedł i wbił 2 pręty, aby przytrzymywały to drewno, tak to wbił, że zrobił dziurę w rurze. Smiejemy sie z emkiem, ze co nie zrobi to nam roboty dokłada. Wiem, że miał dobre chęci, ale on ma taki charatkter, że zawsze chce robić po swojemu i o nic nas nie pyta.


Od trzech dni mąż mi robi zastrzyki z Faxiparyny no i już mam sińce na brzuchu, jak tak dalej pójdzie to jak pojadę na wakacje to będę mieć cały brzuch w sińcach i będzie to trochę dziwnie wyglądać. Mam mieszane uczucia i się zastanawiam, czy jak się nie uda w tym cyklu to czy w następnym zrezygnować z tych zastrzyków i spórbować jeszcze raz bez. Powiem Wam, że sporo mnie to nerwów kosztuje, bo ja masakrycznie sie boje zastrzyków - kiedys mdlałam, teraz juz jest o wiele lepiej, ale nerwy są.
 
Do góry