reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witajcie!
Carioca, bardzo się cieszę, że wszystko w porządku i z Twojej wielkiej nadziei i kibicuję! :tak:A możesz mi napisać dlaczego masz brać duphaston? czy to związane ze zbyt krótką fazą lutealną? Czy liczy się ją od dnia podwyższonej temperatury? Zastanawiam sie, czy u mnie jest OK, muszę przejrzeć notatki.
Na razie zamierzam od pojutrza stosować testy owulacyjne i zobaczę. I obyśmy we wrześniówkach spotkały się!:-)
Ewo trzymaj się i nie daj się zwątpieniom! :tak:
Sensi chyba jutro się odezwiesz, tak zrozumiałam z Twojego ostatniego posta sprzed kilku dni. Napisz jak u Ciebie!!
Na razie, idę poczytać troszkę.
 
reklama
Myśmy zrobili naprawdę wszystko by się udało, ale nie zamierzam się załamać jeśli się nie uda. oczywiście dziś zrobiłam sobie test ciążowy i oczywiście był negatywny :) no i oczywiście wiem, ze jest na cokolwiek za wcześnie :)
Duphaston przepisała mi moja gin, bo mam krótką fazę lutealną. U mnie faza lutealna trwa 8 dni z których 5 dni to i tak to już plamienie, a powinna trwać 14 dni (w normie są 2 dni wahania w tę lub drugą stronę). I to już jest niepłodność z powodu niedomogi ciałka żółtego, niby jajeczko jest, bo owulacja piękna, ale fasolka nie ma szans się zagnieżdzić, bo endometrium zbyt szybko się złuszcza.
Faza lutealna rozpoczyna się skokiem tempy. Książkowo powinno być tak, ze mniej więcej w środku cyklu jest obniżenie tempy i następnego dnia wyraźny skok (wyraźny skok to min. 0,2 stopnia). I od wtedy zaczynamy liczyć fazę lutealną. Z tym skokiem i obniżeniem tempy - to czasem się zdaża, że można tego obniżenia nie odnotować, a skok tempy jest nie w ciągu jednego dnia tylko nawet trzech.
Objawem niedomogi lutealnej/ciałka żółtego jest skrócenie fazy lutealnej + brunatne plamienia przed miesiączką. Czyli jeśli nawet są np. 1-2 dniowe plamienia przed miesiączką, to nie jest jeszcze powód do zmartwień. To dość nagminne, ale nie zaszkodzi o tym powiedzieć ginekologowi.
W każdym razie duphaston pomaga i liczę na to że i mnie pomoże :-)
 
Dzięki Carioca za info! Sprawdzałam i u mnie faza lutealna trwa 11- 12 dni. Mam nadzieję, że to jeszcze norma. Plamienie przez 1 dzień przed @ zdarzyło mi się 2 razy. Zobaczę jak będzie w tym cyklu, a gdzieś za miesiąc wybieram sie do lekarza i porozmawiam też o tym.
Rzeczywiście chyba trzeba robić co sie da i być dobrej myśli. Czego nam wszystkim życzę. Dobrej nocy!:tak:
 
Witajcie kochane!:happy::happy:

Kajuniu, Ewo
dziękuję za życzenia urodzinowe.:-D:-D:-D

Ewo życzę Ci, żeby @ jednak nie przyszła, ale nawet gdyby, to przecież przed Tobą jeszcze wiele szans na fasolkę. Musisz tylko mocno wierzyć:tak::tak::tak:

Carioca, Najko u mnie plamienia były na 2 dni przed @ (czasami nawet bardzo obfite) a faza litealna trwała 10-11 dni. No i się udało:-):-) Głowy do góry.:-):-)


A ja dziś w pracy..............:baffled::baffled::baffled:
 
carioca jeszcze nie :happy::happy:miałam to zrobić dzisiaj-powiedzieć co to mi Miołaj przyniósł pod choinkę;-);-) ale nie ma wszystkich w pracy (urlopiki) więc jeszcze się wstrzymam:tak::tak:. i tak się dziwię,że oni nie wiedzą, bo informacja o mojej fasolce obiegła miasteczko lotem błyskawicy (mimo, że powiedziałam tylko rodzince i do gina chodzę w innym mieście). Powodem moż być to, że wszyscy moi współpracownicy pochodzą z innego miasta i dojeżdzają do pracy.:happy::happy:
 
Carioca ni i pod Twoim:-):-) wpływem powiedziałam w pracy.A było to tak; wybrałam się do administracji podpisać listę obecności i padło pytanie; "a co pani dostała od Mikołaja' a ja na to: "Dziecko":happy::happy:. Panie popatrzyły na mnie z niedowierzeniem a jedyny obecny tam Pan stwierdził, że on się domyślał (faktycznie od jakiegoś czasu prowadził ze mna rozmowy na temat ciąży;-);-) ). Ni i ten Pan stwierdził, że bardzo lubi ciężarne kobiety i nie odstępował mnie przez pół godziny i zasypywał pytaniami. A moi koledzy i koleżanki "fachowi'-tzn nie administracja jeszcze w nieświadomości. Ale wieści myślę szybko się rozniosą:-D:-D

A czuję się bardzo dobrze-tzn. nie odczuwam niczego, co przypominałoby objawy ciążowe:happy::happy:
 
Kochane witam po świętach:-)
Ja tylko na chwileczkę, wieczorem postaram się nadrobić zaległości i Was poczytać.
Widzę, że Sensi jednak podzieliła się tą radosną nowiną z współpracownikami:tak: :tak: :tak:
Buziaki dla wszystkich 30:happy: :happy: :happy: Miłego dnia:happy:
 
reklama
Witam poświatecznie!!!

Spóźnione Życzenia Urodzinkowe dla Sensi :-) teraz to tylko zdrówka i szczęsliwego przebiegu ciazy i równie szczęśliwego rozwiązania.

Za zbliżające się do testowania trzymam kciuki.
 
Do góry