vonka
mama Kubusia
- Dołączył(a)
- 26 Wrzesień 2006
- Postów
- 842
Witajcie :-)
Najko co do pracy to własnie zaczynam pracę w nowej firmie po krótkiej przerwie, więc nikt się mną nie będzie przejmował. Chcą na mnie wymóc jak najwięcej z uwagi na moje spore doświadczenie Spodziewam sie ciężkiej orki. Siedziałam trochę w domu i było mi z tym dosc dobrze, ale jednocześnie miałam za duzo czasu na rozmyślania....wiesz jak to jest.... Poza tym ...nie będę udawac że kasa też jest ważna, więc podjęłam to nowe wyzwanie.
A co do przerwy w staraniach.........no cóż, Ty pewnwie tego nie wiesz ale ja tu jestem weteranką....z tego co się zorientowałam jestem najstarsza i każdy stracony cykl to dla mnie prawie dramat. Ja już naprawdę nie mam czasu. niestety.
Sensi, Carioca inseminacji tak naprawdę nawet nikt mi nie zaproponował. Lekarze od razu wyskakuja z propozycją in vitro (pewnie z uwagi na mój wiek :sick: ) Ale to jest dla nas za drogie ....niestety. Do tego przecież nie ma żadnej gwarancji sukcesu
Nie wiem co robić Mąż mi się troche łamie...tyle już było tych niepowodzeń. Dla sprawdzenie zrobilismy ostatnio badanie ejakulatu - wyniki bez zmian:-(
Dziewczyny jeśli macie więcej informacji na temat inseminacji, będę wdzięczna. Może to jest jakies wyjście. Z drugiej strony zastanawiam się dlaczego lekarze nam tego nie proponowali?
Jedyne co ciągle słysze to to że potrzeba mi jedynie zdrowego nasienia :-(
i że do 40 spokojnie mogę myśleć o dziecku.
Ach tylko że to myślenie mnie poprostu wykańcza.
Trzymaajcie się cieplutko,pozdrawiam wszystkie staraczki i mamusie.
Najko co do pracy to własnie zaczynam pracę w nowej firmie po krótkiej przerwie, więc nikt się mną nie będzie przejmował. Chcą na mnie wymóc jak najwięcej z uwagi na moje spore doświadczenie Spodziewam sie ciężkiej orki. Siedziałam trochę w domu i było mi z tym dosc dobrze, ale jednocześnie miałam za duzo czasu na rozmyślania....wiesz jak to jest.... Poza tym ...nie będę udawac że kasa też jest ważna, więc podjęłam to nowe wyzwanie.
A co do przerwy w staraniach.........no cóż, Ty pewnwie tego nie wiesz ale ja tu jestem weteranką....z tego co się zorientowałam jestem najstarsza i każdy stracony cykl to dla mnie prawie dramat. Ja już naprawdę nie mam czasu. niestety.
Sensi, Carioca inseminacji tak naprawdę nawet nikt mi nie zaproponował. Lekarze od razu wyskakuja z propozycją in vitro (pewnie z uwagi na mój wiek :sick: ) Ale to jest dla nas za drogie ....niestety. Do tego przecież nie ma żadnej gwarancji sukcesu
Nie wiem co robić Mąż mi się troche łamie...tyle już było tych niepowodzeń. Dla sprawdzenie zrobilismy ostatnio badanie ejakulatu - wyniki bez zmian:-(
Dziewczyny jeśli macie więcej informacji na temat inseminacji, będę wdzięczna. Może to jest jakies wyjście. Z drugiej strony zastanawiam się dlaczego lekarze nam tego nie proponowali?
Jedyne co ciągle słysze to to że potrzeba mi jedynie zdrowego nasienia :-(
i że do 40 spokojnie mogę myśleć o dziecku.
Ach tylko że to myślenie mnie poprostu wykańcza.
Trzymaajcie się cieplutko,pozdrawiam wszystkie staraczki i mamusie.