heloooo:-)
Aleksis jestem, jestem
tylko laptoka nie mam...eee tzn.kabla i tak trochę się męczę na eMowym. A do tego Julek marudny okrutnie to nie mam jak siedzieć na BB. Nadal trzymam kciuki za natural &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Muma ja miałam wychowawcę wf-istę
to było w 7 i 8 klasie podstawówki, to tak jak Julka teraz...nie kumam od kiedy to gimanzjum
a Oluś rozrabiaka mały!!!! widać po oczach, że to nie typ takiego "maślaka"
nooo i dobrze!!!!:-) i gratulacje dla Julki!!! 5 w pierwszy dzień nauki..no!..no!..no.!.
kok.o no widzisz! nie było tak źle. Początki zawsze są ciężkie, ale później jakoś już poleci
tere fere Tyyyyy nooo faktycznie masz przerąbane z tym nowym trybem Tymka;-)
Kobito! to jest najnormalniejsze u takich dzieciaków! poczekaj jeszcze trochę, to już nie będzie Ci tak długo spał w dzień, krótka drzemka i zabawa...ewentualnie marudzenie
super masz dzieciaka, więc nie narzekaj
nooo a to że się przyzwyczailiście się do "lepszych" czasów...noo trudno, trzeba się przestawić
A co paracetamolu...no daję czasem
jak się budzi co 30 min w płaczem, to co mam zrobić? do tego czasem daję mu Camilla takie kropelki na ząbkowanie, też pomagają, no i żel na dziąsła, ale to już średnio się sprawdza. Jeszcze dzień, dwa i będzie druga dolna jedynka, może wtedy się uspokoi to na jakiś czas...no chyba, że idą mu wszystkie po kolei
kasica nożżżż kurka...nastepna smaka zrobiła na ciasto domowe
;-)aaa to siostra dalej jeszcze nierozpaowana...miałam się właśnie pytać...no ale to już na dniach. Podekscytowana??? zdenerwowana?
zuzanka heheh Ty też skoro świt na nogach...o 8-ej;-):-) ja o tej porze to już kaszkę pakuję młodemu, a wstajemy o 6-6:30
to jest skoro świt!!! ale jak możesz, to co się będziesz zrywać.
U nas piękna pogoda, upał dosłownie. Wczoraj byłam na długim spacerku, to tak mi dekolt zjarało, że szok!!!
aaaa zapomniałabym...znowu u nas była akcja na ulicy, no dwie dalej- tak dokładniej mówiąc. Znaleźli faceta w samych slipach jak leżał na trawniku przy głónej ulicy. No i okazało się, że trup
policji się zjechało tej zwykłej i sledczej. Do każdego domu pukali i wypytywali czy ktoś coś wie. Ekipa wyglądająca jak kosmici przeszukiwała ten trawnik przez dobre kilka godzin. Nic nie wiem na razie czy zastrzelony czy sam od siebie zmarł
Kurna..trza stąd spitalać...niebezpiecznie się robi
oki, idę firanki prasować, jeszcze czeka mnie mycie okien... ale na razie mi się strasznnnnie nie chce
Miłego dnia!!!