reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Bzzzz a w którym dc zaczęłaś pić??? no właśnie.. ja jeszcze nie wiem jak ich uzywać i skąd się uzbroić w umiar.. zaczynam chyba schizę niemożnośći..

cofam pytanie.. na wykresie już widzę od kiedy zaczęłaś..
 
reklama
eloł :-)
Ani@k uspokój sie!:baffled: wdech, wydech, wdech , wydech....
starasz sie dopiero 3 miesiace, wiec co Ty , za przeproszeniem, pitolisz o "braku reakcji organizmu na ciaze" czy jak to tam ujęłaś...
kurka, jak zajdziesz to jak Ty dasz rade te 9 m-cy wytrzymać? bedziesz pytała"czemu nie moge juz! już ! natychmiast! urodzić w 5 miesiącu" ;-):-) nooooo
spokojnie kobieto...
A ziółka zaczełam pić bo tak ;-), bo "pewnie nie zaszkodzą, a mogą pomóc" :-). A piłam 4 cykle + miesiąc przerwy po 3 cyklach.


bzzz przyłączam się do porannej kawki ze swoją zieloną herbatką:-) pewnie wykonczyłas eMa po tych cichych dniach (yyy dniu :-D)
 
Ostatnia edycja:
Rozumiem cię doskonale z tą schizą ... ja mam na nią takie fazy ................ Teraz będę piła ziółka , mój M ma 3-miesięczną kurację + witaminki, więc ja sobie zrobię 3 -miesiące z ziółkami :dry: potem odpoczywamy ... Myślę że gdyby nie ten mój wypadek to forsowałabym po nowym roku temat powrotu do kliniki ( 3 inV ?! ).Jednak teraz mamy na co wydawać pieniądze . Przy okazji mam rozgrzebany remont :happy2:ale za 2 miesiące zaczynają się wakacje i będę malowała ściany i plewiła ogródki i jadła tony lodów !!!
Wiem że każda z nas tutaj bardzo chcę mieć swoje cudowne dzieciątko ... i każda z nas będzie miała..... tylko niektóre muszą poczekać na nie troszkę dłużej ....:sorry2:Chcę w to wierzyć - bo w coś muszę ..........
Ani@k - kochana spokojnie, na pewno niedługo się zadomowi twoja fasolka ....musisz w to wierzyć tak samo jak ja ...albo najlepiej jeszcze bardziej niż ja !!! ;-)
kok.o - oczywiście że tak :tak: a ciche dni trwały 1 dzień .... gdzie cały dzień spędziłam w pracy i wróciłam do domu ok 22-giej .
oo7dt.gif
 
Ostatnia edycja:
Kok.o już raz urodziłam wcześniej:zawstydzona/y:.. napewno nie bedę tak myśleć.. wręcz będe odznaczac każdy kolejny dzień..;-) i bede się starać urodzić w terminie.. lub po.. tak jak Kasia.natka..:sorry2:
Bzzzz ja wierzę.. tylko dlaczego to taaak długo trwa???


A wiecie jak wyglądają nasze ciche dni??? więc ja się wkurzam.. eM widzi że jestem wkurzona.. potem ja zapominam ze się wkurzyłam i po cichych dniach..:baffled:
 
Cześć Dziewczynki, też się witam z kawką
biggrin.gif
. U nas upał a mnie zimno, w nocy przykrywałam się na głowę bo ciągle gdzieś mi wiatr po plecach chodził. Coś mam dziś aseksualne podejście do pracy ale muszę to i zrobię co mam zrobić
realmad2.gif
.
Ani@k, widać że cierpliwość to nieodzowny element starań po 30-tce. Dla mnie zajście to tak samo jak wygrać w totka czyli 1 na niewiadomo ile ale dużo
yes2.gif
. A tak jak kok.o napisała, to dopiero będzie jazda jak już zaciążymy i w połowie zaczniemy jęczeć, że już bo nam się nie chce czekać do 9 miesiąca. Jak to moja mama mówi TRZEBA CZEKAĆ!
Kok.o, powiedziałaś już rodzicom i rodzinie?
bzzz, super że już z eMem gadacie, my nie mamy cichych dni, mamy tylko jeden głośny łącznie z talerzami jak to we włoskiej rodzinie przystało
laugh.gif
.
Haszitka, powodzenia a gdybyś miała problem to Gatto i Zuzanka!

U mnie tempka sie dalej trzyma na poziomie ale ja myślę, że to zasługa lutki a nie moja i tu pytania 3 do Was...
Czy lutka trzyma tempkę nawet jak nie ma fasola?
Czy po lutce mdli?
Czy ta druga faza cyklu po owu powinna trwać 14 dni czy czasem się wydłuża?
 
o matko.. Ani@k przecież ja nie to miałam na myśli! :szok::zawstydzona/y: chodziło mi raczej o myśli "czemu ciaża u ludzi nie trwa 5 m-cy"... :zawstydzona/y:
ech...
moze dzisiaj lepiej nie bede sie juz odzywała :sorry2:

bionda rodzice i brat wiedzą, ale maja nie mowic nikomu ;-). Po usg prenatalnym bede powoli rozpowiadać. najpierw w pracy, bede podziwiać jak zbierają szczęki z podłogi ;-)
na pytania.. nie odpowiem, bo nie brałam nigdy luteiny... ale słyszałam,ze po duphastonie moze troche mulić (gdzies na jakims forum to czytałam), wiec moze po lutce tez.. No ale u Ciebie to Fasola muli pewnie :-)
 
Ostatnia edycja:
Bionda fl to zazwyczaj podwyższona temp. ja się na luteinie nie znam ale po mucosolvanie też mdli..a faza druga trwać powinna dłuzej niż 12 dni.. wtedy wiadomo że wszystko jest si.. się nie martw.. narazie mdli a zaraz zaczniesz pawikami rzucać..:tak:

Kok.o spoko.. ja wiem.. tzn. ja juz sobie dawno postanowiłam, że jak tylko zobaczę II krechy to kładę się wygodnie i leżę.. plackiem.. nie podnoszę wysoko rak, nie odkurzam.. w sumie nic nie robię i mam qrcze zamiar urodzić normalnie.. i się odzywaj bo lubię jak się odzywasz.. bo ostatnio bardzo rzadko.. się odzywasz i mi Cię tu brakuje..:sorry2:


wiecie co??? albo mi się zdaje... albo mucosolvan zadziałał.. bo chyba się tak jakoś owulacyjnie czuję :baffled:
 
Ostatnia edycja:
ciaoooo,

Bionda luteina i duphaston nie maja zadnego wplywu na temperature. Faza lutealna powinna trwac conajmniej 12 dni (prawidlowy cykl) jesli trwa 18 to bedziemy gratulowac:happy2:

Ani@k mysle, ze to nomalne, ze masz malo cierpliwosci. Chyba wszystkie dziewczyny po stracie, chca juz i natychmiast, ale to wlasnie my potrzebujemy wiecej cierpliwosci, bo nie zawsze jest rozowo i udaje sie w nastepnym cyklu. Nie martw sie, ja tez bym chciala i tez mam doly czasami....ale juz widac tak musi byc.

Bzzzz swieta racja!!!!
 
Bo tak właśnie myślę, że mi fałszywie lutka cos napędza. Bo może mam progesteron w normie i teraz mam za wysoki a podobno progesteron jest winowajcoą pawików. Ja ich nie mam ale mi się buja w rzołądku trochę.
Chyba dziś odstawię lutkę na jeden dzien , żeby zobaczyć czy tempka sie trzyma bez lutki :tak:.
Jak bym zaciążyła teraz to chyba bym z szoku nie wyszła przez 9 miesięcy, szczerze to juz sie boję :confused:, bo to dla mnie coś nowego i nieznanego.
Ani@k, ja się nawet cieszę z tych staranek bo jest jakiś cel, takto to tylko się kochamy , pracujemy, żyjemy i mija dzień za dniem.
Gatto, to z mojego wykresu wychodzi, że po jutrze czas na małpę chyba. Ty też masz ładną temkę, trzymam kciuki!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też staranka traktuję jakoś inaczej teraz.. :baffled: mam parcie.. mam dół jak @ przyjdzie.. ale jest inaczej niż przed zajściem w ciążę..

albo wydoroślałam... albo nie weim co..

i jako ze teraz mamy zapierdziel w przychodni aby się w miarę terminowo zarejestrować na badania sercowe.. wszystko zeszło na plan dalszy.. ale jak czasem mi coś do głowy wejdzie.. to rozmyślam.. wiem ze niepotrzebnie.. ale rozmyślam..:baffled:

co mi się często nie zdarza..:confused:
 
Ostatnia edycja:
Do góry