O Matko przenajświętsza!!!! co tu się dzisiaj działo!!!!

dobrze, że nie miałam Was jak podczytywać, mam za słabe nerwy
zuzanko, przykro mi, że betka taka słabiutka wyszła....no nic, może następnym razem...Nie tracimy nadziei, czekamy na @, a później do dzieła!!!! Któraś musi zacząć sezon fasolkowy!!!!!
kok.o, ja się piszę na ten konkurs

wprawdzie ja dopiero zaczynam przytulanka...no ale może załapię się na jakąś dobrą lokatę
muma, no aleś wyskoczyła z tymi imionami:-) Ale ok, można się pozastanawiać....Widzę, że Lenka jest w modzie:-) mnie się tez bardzo podoba, ale brat mnie uprzedził i nazwał tak swoją córcię, a moją chrzestnicę. Znam dużo przykładów, gdzie rodzeństwo dało takie same imiona swoim dzieciom, chociaż mieszkali blisko siebie. U mnie to jest o tyle lepiej, że brat mieszka w Suwałkach, a ja na Podkarpaciu, cała Polska nas dzieli, ale jakoś tak głupio....co do chłopca, to Marcel mi się podoba. Ale to są moje propozycje, mojemu M. nie za bardzo. Tak więc wszystko jeszcze do obgadania.
Dzięki za nazwę tej maści. Właśnie nią się maziam tu i ówdzie

na razie niewiele jest lepiej
A dziś u nas mała imprezka. Mój M. ma urodziny 37!!!! nie miałam czasu na przygotowanie czegokolwiek, wróciłam po 19 do domu, ale i tak niespodzianka była. Kupiłam gotowy deser tiramisu, ulubiony mojego M. wsadziłam w niego kilka świeczek i tort jak sie patrzy!!!!

:-) do tego w misce owoce: truskawki, malinki, jagody z bitą śmietaną. No i oczywiście szampan:-) Dostałam w pracy na święta i jakoś nie było okazji, żeby go otworzyć, to teraz się przydał. Ot i cała imprezka:-) ale i tak był zaskoczony i wniebowzięty!!!! a tak mi się marzyło, żeby mu na urodziny sprezentować test z II kreskami..... no nic, może na Walentynki

pa dziewczynki!!!!