Hej Dziewczynki :-)
Ale się ładnie rozpisałyście wczoraj. Ja wczoraj musiałam zobaczyć "odejście" Hani Mostowiak z serialu i jakoś później smutno mi się zrobiło, a najbardziej jak zobaczyłam zwiastun dzisiejszego odcinka - jak jej synuś spał z butami, które mu kupiła... Poszłam do mojej córci do pokoju , juz spała i popatrzyłam sobie na tego mojego wyrośniętego dzidziusia (154cm...;-)) - to jest naprawdę najważniejsze na świecie...
zuzanko - wiem co Twój M miał na myśli, pewnie, że wszystkich nas to frustruje po prostu bardzo ale wierzę głęboko, że nam się wszystkim uda. Mówię Wam - Nowy Rok będzie NASZ

Nie ma innego wyjścia !
Brzózka - a jakiej rasy masz hodowlę ?
Ja właśnie załuję , że kupiliśmy małą działkę , tylko 1200 m, bo chętnie dokupiłabym mojemu Wolfowi jakąś pannę i wyprodukowała więcej pięknych owczarków. Zawsze miałam pieski ale małe bo w bloku. Teraz Wolfik - moje marzenie z dzieciństwa - piękny owczarek niemiecki (wnuczek mistrza świata, świrus maksymalny, mój Syneczek póki co ;-). Jest mądry, uczy się w mig, na wiosnę będziemy pewnie podchodzić do egzaminu na psa towarzyszącego

Już wiem, że jak się podstarzeje (teraz ma 1,5 roku) to wezmę drugiego, na zakładkę, bo nie przeżyłabym tej straty, baaardzo się do niego przywiązałam.
I ruchu mamy teraz dużo dzięki niemu i wszystkie złe emocje i stresy odchodzą jak można się z futrzakiem powygłupiać.
Dobrze, że już jest większy, bo jeśli pojawi się dzidziuś to jednak póki co i tak trzeba go będzie trochę pilnować.. Jak był młodziutki zupełnie to z radości potrafił np podgryzać mnie w .... ;-) lub łapać nieoczekiwanie za nos ;-) Nieraz jak to było na mrozie myślałam, że już nosa nie mam:-)
Miłego dnia Kobiety, ja dzisiaj zasuwam do radia na wywiad, trochę się stresuję ale co tam - kto zna lepiej ten projekt od autorki ;-)