reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Esch, dzięki. Kaszel potrafi zmęczyć na całego. Mnie już plecy bolą na samą myśl o nim. Trzymaj się!
Dagamit, nie obrażam się, rozumiem.;-)Ale jednak lepiej myśleć, że każdej z nas - razem czy osobno - w końcu kiedyś się uda:tak::happy:
 
reklama
Esch - do doktora nie mam jeszcze terminu - zostawiam to mojemu M, zebys ie umówił, jak dojrzeje do tego. Chyba, że szybko nie dojrzeje, to ja go umówię.
A ty chodzisz na Balicką, czy Olszańską?
Strasznie współczuję utraty przyjaciółki, To okropne....:-(

Lenko - mam nadzieję, ze Pabian to Pabian i czy w Zabrzu czy w Krakowie, pomoże :-)

Ja też mam straszny kaszel, już od tygodnia. Staram się nie łykać leków - pije herbate z miodem i cytryną a na gardło tabletki z tymiankiem i podbiałem. Starnia w toku. Dostaliśmy zadanie domowe od doktora na najbliższe 3 dni, więc mam nadzieję, że uda się je wykonać :-)

Pozdrawiam całą resztę dziewczyn!!:-)
 
Alisa a TY na antybiotykach jestes? Ja nic poza imbirem, cytrynka, malinkami itp... nie bralam.

Krzynka chodze na Balicka (lepsze warunki i sprzet) ale jak trzeba bylo to bylam i na Olasznaskiej i w szpitalu na ujastku. Z tego co moge powiedziec doktorek na pewno nie bedzie kazal Wam na zawolanie serduszkowac. Zreszta Pani Bogda ostatnio tez mi to powiedziala. I mysle ze warto zebys Ty rowniez do Niego poszla bo tak inaczej traktuje pacjentki (nie umiem tego inaczej okreslic - tak psychicznie podbudowuje) i jak nie potrafi pomoc to otwarcie mowi a nie ciagnie kase.
 
Esch, broniłam się jak mogłam, żeby nie brać antybiotyku, ale przez cztery dni nie było cienia poprawy, a nawet gorzej, gorączka 38. Wzięłam zwolnienie, parzyłam kwiat czarnego bzu, piłam lipę, maliny, brałam Rutinoscorbin i nic. Wolałam dłużej nie ryzykować. Bo jak przeszłoby na oskrzela lub płuca, to byłaby dłuższa zabawa, niestety.
 
Alisa ja na prawde polecam imbir!!! Kupowalam korzen i kroilam na drobne plasterki i zulam go, dodawalam rowniez do herbaty, do inhalacji, a sproszkowany do mleka z miodem no i udlo mi sie! Przynajmniej tak mi sie wydaje ze udalo sie :-D
 
O, to ja też spróbuję imbiru. Bo sam miód i herbata z lipy tak średnio działają. A miód to ja nawet do kawy daję... dodatkowo dentosept do płukania gardła. Tyle, ze ja gorączki nie mam, więc mogę sobie na to pozwolić.

Dzięki Esch za wieści o panu doktorze. Pójdę z M-kiem i zobaczę co i jak, może się skuszę na wizytę :-) Mi bliżej na Olszańską jest, więc chyba tam się wybierzemy, ale zobaczymy jak z terminami będzie...

Wiem, że serduszkowanie na rozkaz nie jest dobre, ale próbowałam wczesniej już tak jak ty, żeby nie przypominac ani nie mieć fochów jeśli akurat WTEDY się nie uda... ale jakoś i tak się nie udawało. Zawsze w tym czasie coś było nie po drodze. A to nastroju nie było, a to coś...
A teraz hmmm... mam wrażenie, że po tych badaniach, mój M się wziął do roboty, żeby udowodnić, że nie jest wcale tak źle... wiecie "Co, ja nie dam rady??"
No i teraz to nawet bardziej on naciska i się dopytuje kiedy najlepiej. A ja się tylko cieszę z tego :-)
 
Krzynka na Olszanskiej ten sprzet, kanciapa do rozebrania i caly gabinet jest tak oblesny!!!! Dobrze ze tylko raz tam bylam na monitoringu i mam nadzieje ze wiecej juz tam nie bede musiala isc! Na Balickiej masz pieknie wszystko urzadzone: poczekalnia z Tv, woda, kawa, herbata, Wc czyste i zadbane. Gabinet bardzo mily, pomieszczenie z usg rowniez.... to jednak duzo daje taki komofort!!!
A co do wizyty Twojego Mka - mozesz przeciez wejsc razem z Nim i wez tez swoje badania zeby lekarz na nie popatrzyl bo moze cos Mu sie jeszcze nasunie.
 
Alisa ja na prawde polecam imbir!!! Kupowalam korzen i kroilam na drobne plasterki i zulam go, dodawalam rowniez do herbaty, do inhalacji, a sproszkowany do mleka z miodem no i udlo mi sie! Przynajmniej tak mi sie wydaje ze udalo sie :-D

Zamiast imbiru był czosnek i cebula. Nie za bardzo trawię imbir, no ale może będę musiała się do niego na przyszłość przekonać. Dzięki! A Ty się trzymaj zdrowo i dalej go sobie zapodawaj skoro pomaga!:tak:
 
Dagamit, nie obrażam się, rozumiem.;-)Ale jednak lepiej myśleć, że każdej z nas - razem czy osobno - w końcu kiedyś się uda:tak::happy:
No właśnie tak myślę - gdyby było inaczej, w ogóle bym się nie odzywała! Jednak takie poczucie wspólnoty w cierpieniu naprawdę pomaga. Przynajmniej mnie. Podziwnaim kobiety, które potrafią się motywować ciążami innych. Na mnie to działa depresyjnie.
Ściskam!
 
reklama
Dziewczyny cos Wam pokaze. Czy Wy tutaj cos widzicie??
IMGP6250.jpg
 
Do góry