Antila-my planujemy wlasnie kupic taki sam fotelik... jest on super i ma dobre oceny wsrod rodzicow... jednak zanim ty go kupisz to upewnij sie czy mozesz go uzywac w Polsce,czy ma odpowiednie atesty na Polske... w Kanadzie jest tak,ze mozna uzywac tylko i wylacznie fotelikow,ktore posiadaja atesty kanadyjskie i maja je na foteliku,nie wolno mi uzywac zadnego fotelika nawet tej samej firmy ale kupionego poza granicami Kanady - nawet ze Stanow,gdzie one sa o wiele tansze- bo w razie kontroli lub wypadku to jako opiekun dziecka jestem pociagnieta do odpowiedzialnosci karnej za wozenie dziecka i tym samym narazenie jego zdrowia i zycia w foteliku nie dopuszczonym na rynku kanadyjskim... jesli mozesz uzywac tego fotelika w Polsce to jak najbardziej ci go polecam,sama tez bede kupowac jak mala wyrosnie z Peg Perego... w Eddie Bauer mozesz wozic dziecko tylem do kierunku jazdy dluzej niz w nosidelkach ...
usg bylo ok,ale jak zwykle nic nie wiem,bo tu nie mowia,dopiero lekarz w poniedzialek skomentuje jesli juz dostanie wyniki... mala wazy ok 6 funtow 5 onces co daje ok 2800 g wiec jest w sam raz :-).... pomylak moze byc ok 1 funta w jedna badz druga strone i przyznam sie,ze nie mam nic przeciwko jesli okazalaby sie mniejsza
... poza tym ruszala sie jak zwykle duzo, wydaje sie taka troche tlusciutka ;-):-) no ale to moze byc tylko impresja... jest nadal ulozona glowka w dol i twarza w prawa strone,pupe i cialko wygiete w moim lewym boku,a nogi i rece wszedzie.... wyczuwa jakos kiedy Joe wraca do domu i wtedy mi dokazuje
,a wczoraj bawili sie z Joe on dotykal brzucha a ona sie ruszala... bylo to bardzo mile uczucie....ogolnie czuje sie taka ociezala,nic mi sie nie chce,spalabym prawie na okraglo ale tylko po 15-20 minut... na szczescie nie puchne mimo upalu- jest dosc cieplo i wczoraj,dzis i jutro mamy dosc wysoka wilgotnosc wiec tempka odczuwalna w okolicach 35-37 na szczescie mamy klimatyzacje i ja sie chlodze na kanapie w salonie... i chyba dzis bede spala tam na materacu,bo w sypialni za goraco... juz od roku ponad zbieram sie z kupnem drugiej klimatyzacji na gore i tak mi schodzi,ale chyba bedzie trzeba,bo na gorze mamy maly piekarnik doslownie... dzis Joe powkladal wiekszosc rzeczy do schowka pod schodami i teraz zostalo nam tylko wyrzucenie wszystkich zbednych pudel,ktore tam zalegaly, sprzatniecie dolu i organizacja ostatniego pokoju,ale tylko tymczasowa,bo nie kupujemy na razie mebli tylko dopiero moze we wrzesniu,ale ze jest to moj pokoj do szycia to musze troche go zorganizowac,bo wszystko jest wszedzie... najwazniejsze,ze powoli widac koniec tych porzadkow
mam tylko nadzieje,ze zdaze zanim mala przybedzie
.... we wtorek za tydzien bede wiedziala kiedy dokladnie,chyba,ze sie sama z siebie pospieszy
....