reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Dzięki Antilko. Niestety nie wprowadzimy się do niego przed narodzinami dzidziusia. Te wszystkie pozwolenia i inne formalności trwają i kosztują tyle że aż włos na głowie mi się jeży :dry:
 
Antila to moze podkrecamy tempo ;-):-D:-):-D

Monik super chalupka!!!! A powiedz mi ile mniej wiecej kosztuej postawienie takiego domku??
 
Się witamy :-)

Antilo lokator pierwsza klasa :tak:i jaki piękny suwaczek u przyszłej mamusi się pokazał

Oluś znowu się coś do Ciebie przyplątało :-:)-:)-( miesiąc to niedługo a nagroda czeka :-)

Monik domek zajefajny - ja uwielbiam parterowe. Troszke drożej wychodzą w budowie, ale i tak mają swój urok. Dokładnie, gdybyśmy nie kupili naszego piętraczka Twoja aranżacja w 100% trafiona w moje gusta :tak::tak::tak:

Anuś jak tam? Dzidziuś się rozruszał?

Ewo powtórzę za dziewczynami - u nas na szczęście można iść na zwolnienie płatne w 100%

Esench biedroneczka zbliża się do końca łąki - jakieś przeczucia :-)

Majeczko kilogramami się nie przejmuj, ja też myślę że po porodzie mimo naszego wieku uda się zrzucić. Ja mam już 6kg na plusie a niedawno było 4,5 więc idę szybciej niż się spodziewałam, ale ostatnio moja dzidzia polubiła colę :zawstydzona/y:no i bez szklaneczki wieczorem się nie obejdzie.

Pozdrowienia dla wszystkich. Jeszcze Wam muszę napisać, ze wczoraj rano po łące chodził sobie bocian, tak bliziutko naszej działki wogóle nie był zestresowany, od czasu do czasu dzwigał łepek i klekał a i zaliczyliśmy pierwszą mocno odczuwalną czkawkę - już myślałam, że bąbel się zaciął ;-)
 
Dzień Dobry:-)
Właśnie zjadłam śniadanko tzn jogurt z musli:-pMuszę się wziąć w garść i troszkę ogarnąć mieszkanie. Im więcej leżę tym mniej mi się chce;-):-D
Vonko napisz parę słówek.
Moniolku taka czkawka to musi być śmieszne uczucie:happy:
 
dobry:)
Alus, no kurcze, wstretne posiewy... szkoda ze sie znow przesunie o miesiac, ale potem to juz musicie zaczac, nie moze byc inaczej!!! trzymam mocno kciuki i badz tu dalej z nami:)
Monik, fajny domek, my myslimy o pietrowym, mamy bardzo mala dzialeczke na ktorej tylko pietrowy sie zmiesci. ogladam w necie projekty i kilka fajnych juz znalazlam. a ostatnio jak bylismy na dzialeczce to tak sie rozmarzylam jakby to bylo juz fajnie tam mieszkac... cisza spokoj z okien widac piekne sosny...ech, zanim tam zamieszkamy jeszzcze ladnych pare lat minie:tak:
Antilko, Esch - dobrze ze podtrzymujecie nasz watek:-D
mnie od paru dni pobolewa zoladek, chyba od tych sledzi... a moze jakas lekka wersja grypy zoladkowo jelitowej, nie wiem... czasem tez bol promieniuje na plecy.. ech i przez to jakas taka bez humoru jestem i bez weny do pisania.. wczoraj bylam na zakupach, musialam sobie kupic stanik bez drutow, bo wszystko mnie uwiera i wnerwia a z poprzednich wyroslam:) no i udalo sie znalezc cos fajnego. dzisiaj z kolei spotykam sie kumpela, mam nadzieje ze humor mi sie poprawi.
milego dnia babeczki!
 
Dzień dobry kobitki

Nie jestem teraz w stanie nadrobić waszych postów (przeczytałam tylko bierząca stronę:zawstydzona/y:)-przepraszam więc, że nikomu nie odpiszę:sorry2:

u mnie zapiernicz-w pracy z językiem na brodzie, przychodzę do domu, a tam czeka rozbawiony Kuba gotowy do popołudniowego szaleństwa:rofl2::crazy:. bawimy się więc do 19.30 (teraz ani na chwilę nie mogę go stracić z oka, bo pełza w tempie błyskawicy), potem kąpiel (Kuby nie moja-ja się szoruję ok. 23), usypianie (w międzyczasie Kuba staję 150 razy na głowie-to taka pozycja: robi koci grzbiet na wyprostowanych rękach i nogach i głową dotyka do podłoża; 300 razy łapie cień na ścianie i 500 razy turla się z pleców na brzuch i spowrotem). Kiedy już zaśnie ja gotuję, piorę prasuję i w efekcie padam na twarz, żeby obudzić się ok. 4. 30.....

Co ja robiłam z czasem kiedy Kuby nie było:baffled::baffled::baffled:. No kobity ciężarówki-wszystko przed Wami:-p:-p
 
reklama
no i nie napisałam najważniejszego-pojutrze zaczynamy budowę domu :rofl2:. Monik te koszty i formalności o których wspomniałaś pomnóż razy 2 i wtedy będziesz wiedziała ile czasu kaski szykować;-)
 
Do góry