reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Prawa mam - przepisy

Dobra, resztę zostawiam Melulu, jak tylko dostanie moda niech wchodzi i działa, poprzenosi posty ze stycznia i poukłada po swojemu :-).
Zrobione! Ufff... wiecie, że przejrzałam w tym celu CAŁY wątek Styczeń 2009? :-D Zostały nieprzeniesione tylko bardzo stare posty (patrz: wątek techniczny). Przy okazji poprzenosiłam trochę wątków o badaniach na wątek "Badania, normy".
Edit: już są przeniesione wszystkie, które udało mi się wyłapać :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Melulu, mam pytanie- bo w moim przypadku umowa również zostanie rozwiązana z dniem porodu..i właśnie teraz czekam na przedłużenie (tzn miałam na 3 miesiące od sierpnia do pażdziernika)- tylko czy to będzie przedłużone do jakiejś konkretnej daty? czy już "do końca"? czy mam przedstawiać jakieś zaświadczenia dla pracodawcy- bo jak na razie to nic nie pokazywałam ..), bo widac po prostu :tak: (a moi pracodawcy i tak zwlekają z wydaniem jakiejkolwiek umowy)
i potem jeśli mam dostawać pieniądze z ZUS-u to jak to technicznie należy wykonać, czy czas dostarczenia tych papierów też ma jakieś znaczenie?czy jeśli się spóźnię jeden miesiąc to cos zmieni?
I ostatnia kwestia- jeśli ja będę na tym urlopie to dziecko jest automatycznie ubezpieczone razem ze mną? (bo nie jestem zamężna a i tata dziecka jest obcokrajowcem) także kiedy mi się urlop skończy to czy dziecko nadal może być leczone za darmo? czy powinnam się zarestrowacjako bezrobotna (nawet jeśli planuje wyjazd za granicę?) trochę to wszystko skomplikowane....
 
Melulu, mam pytanie(...)
Przepraszam, że dopiero dzisiaj odpowiadam, jakoś mi się nie wyświetliło, że pojawił się nowy post :-(
Co do umowy - u nas w firmie po prostu zapis brzmi: umowa o pracę zawarta od dnia... do dnia porodu. W momencie urodzenia dzidziusia musisz poinformować pracodawcę i jak najszybciej przesłać akt urodzenia oraz oświadczenie o tym, które to dziecko (dla potrzeb wyliczenia długości urlopu macierzyńskiego) - zresztą wszystko Ci powinni powiedzieć w kadrach. To pracodawca musi wysłać do ZUS informację o konieczności wypłaty zasiłku dla Ciebie z wyliczeniem podstawy tego zasiłku, czyli Twojej pensji z 12 m-cy przed rozpoczęciem zwolnienia lekarskiego w ciąży (druk Z-3).
Co do ubezpieczenia zdrowotnego, to zgodnie z art. 67 ust. 6 ust. z 27.08.2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U.nr 210, poz. 2135 z późn.zm.) w okresie pobierania zasiłku macierzyńskiego nie wygasa prawo do świadczeń z ubezpieczenia zdrowotnego dla Ciebie. Przyznam, że nie wiem, co w tej sytuacji z dzidziusiem - bo zgodnie z powyższym zapisem, nie wygasa dla Ciebie prawo do świadczeń, ale możliwe, że wygasa samo ubezpieczenie. Najlepiej zadzwoń do NFZ i się wypytaj - numery telefonu są np. tutaj: Narodowy Fundusz Zdrowia - Informator - Ubezpieczony (przy czym myślę, że nie będzie żadnego problemu, bo przy wychowawczym budżet państwa płaci za Ciebie składki, więc tym bardziej przy macierzyńskim).
 
dzięki za odpowiedź :-),
moja firma jest mała (poniżej 20 osób) i ja sama musiałam wszystko załatwiać w ZUSie..i chyba w tej sytuacji oni nie wyślą tam aktu urodzenia, skoro wcześniej nie musieli wyrabiać mi książeczki...??
i jak to jest własnie z wyliczeniem podstawy zasiłku jeśli pracuję od sierpnia- a poród byłby w styczniu...czyli jest tylko 6 miesięcy z pensją, bo mój wcześniejszy status to studentka :tak:.....i jak te pozostałe 6 miesięcy będzie potraktowane??
także wychowawczego tez nie dostanę.....
u nas nie widziałam w firmie jeszcze tej kadrowej na oczy:-D, ona po prostu pracuje gdzie indziej a tam chyba tylko sobie dorabia...a szefowa jest jakby pośrednikiem (a jej tez nie ma bo jej dziecko ma niecałe 2 miesiące) także ciężko o informację...:tak:
 
Jejku Elete współczuję zawirowań ja również w twojej sytuacji czułabym się całkowicie skołowana:sorry2:dobrze ,że mamy Melulu:-):-):-):-):-):-):-)
 
Elete, jeśli jest to mała firma, która nie obsługuje Twojego ZUS, to masz przynajmniej jasną sytuację - idziesz prosto do ZUS. Tam Ci wszystko powinni wyjaśnić, oczywiście w zależności od szczęścia możesz trafić na miłą lub niemiłą urzędniczkę, ale nie daj się spławić. I może to nawet lepiej, bo gdybyś miała teraz ścigać kadrową, to już chyba lepiej pójść/zadzwonić bezpośrednio do ZUSu :-)
Ogólnie: jeśli pracownik pracuje poniżej 12 m-cy, to podstawę zasiłku wylicza się z tych miesięcy, jakie są do dyspozycji. W skrajnym przypadku, gdyby się np. rozchorował już w pierwszym miesiącu, bierze się kwotę z umowy o pracę. Przy czym jeśli byłaś/jesteś na zwolnieniu chorobowym, to zasiłek macierzyński będzie taki sam, jak kasa na zwolnieniu*. Nie wiem, jaki był Twój status pracy jako studentka (jaka umowa), więc nie wiem, co ZUS zrobi z tymi miesiącami. Wychowawczego faktycznie nie dostaniesz, bo w dniu, kiedy pojawi się Twoje maleństwo, kończy Ci się umowa o pracę, a na urlop wychowawczy mogą iść tylko pracownicy.
* gwiazdka pojawiła się stąd, że ostatnio Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ZUS łamał prawo odnośnie tego, w jaki sposób kazał wyliczać podstawę zasiłków, więc może się okazać, że coś będzie przeliczone w związku z tym wyrokiem. Ale raczej nie u Ciebie, bo wyrok był w lipcu, więc pewnie już Ci naliczono wg nowych zasad.

Przy okazji do wszystkich:
Dziewczyny, jeśli któraś z Was ma pensję składającą się z nieregularnych składników (np. premii uznaniowych, nagród itp.), upewnijcie się, że Wasz pracodawca policzył to do podstawy zasiłku chorobowego teraz w ciąży! - jeśli nie policzył, możecie zgodnie z ww. wyrokiem złożyć pismo o ponowne przeliczenie i wyrównanie kasy :-) Będzie to miało wpływ również na wysokość macierzyńskiego. Zmiany w naliczaniu zasiłku chorobowego po wyroku TK - Praca i ubezpieczenia - Gazeta Prawna
W skrócie: chodziło o to, że składki do ZUS były naliczane od (prawie) wszystkich możliwych składników wynagrodzenia, a do podstawy zasiłku ZUS kazał brać tylko te składniki, które były zagwarantowane umową o pracę lub regulaminami, czyli np. wynagrodzenie + premia regulaminowa. Pozostałe składniki nie były brane do średniej pensji, mimo zapłacenia od nich składki. To właśnie zakwestionował TK. Teraz ZUS przyjął nowe zasady naliczania, a na wniosek pracownika pracodawca (jeśli jest płatnikiem składek) lub ZUS (firmy poniżej 20 os.) musi wyrównać zasiłek za max trzy lata wstecz.
 
no to z tego co piszesz Melulu to widzę, że czeka mnie wycieczka do ZUSu i NFZtu w najbliższym czasie:tak:...
(ostatnio trafiłam na urzedniczkę, która w trakcie rozmowy ze mną odebrała kilka telefonów itp- w sumie sporo się dowiedziałam:-D, ale to nie były "moje temety")..także juz wiem żeby wybierać to drugie biuroko bez telefonu:-D...

ale mam jeszcze inne pytanie:-), w tym tygodniu jestem chora i cały tydzień mam L4- czy za ten czas mam 100% wynagrodzenia? bo zadzwonili do mnie z firmy, ale tylko po to żeby się zapytać do kiedy..i nic poza tym..i wogóle czy powinnam im to teraz jakoś dostarczyć to L4 , czy już jak wrócę?
 
ale mam jeszcze inne pytanie:-), w tym tygodniu jestem chora i cały tydzień mam L4- czy za ten czas mam 100% wynagrodzenia? bo zadzwonili do mnie z firmy, ale tylko po to żeby się zapytać do kiedy..i nic poza tym..i wogóle czy powinnam im to teraz jakoś dostarczyć to L4 , czy już jak wrócę?
Za zwolnienie w ciąży jest 100% wynagrodzenia. Na zwolnieniu (tym zielonym druku), lekarz wpisuje Ci kod "B" w pozycji 13. O nieobecności musisz poinformować pracodawcę niezwłocznie, czyli od razu, metodą dowolną (telefon, mail, sms), a zwolnienie powinnaś dostarczyć w ciągu 7 dni od daty jego wystawienia.
 
reklama
Elete - może wyślij zwolnienie poleconym priorytetem i będziesz miała spokój ;-)

ja zawsze najpierw robię fotkę zwolnienia i wysyłam pdf-a do pracy, a potem pakuję w kopertę i tradycyjna poczta :-D
 
Do góry