Wyniki

Witajcie. Zosia urodziła się wczoraj o 20, było bardzo ciężko, więcej napiszę jak wrócimy do domu. Trzymam kciuki za nierozpakowane mamusie

Mama_32 dzięki za przekazanie dobrych wieści. Ewel wspaniale, że w końcu Lenka jest z Tobą, gratuluję Ci serdecznie i bardzo zazdroszczę.

Finkemma 2 razy czytałam Twój wpis bo myślałam, że coś źle zrozumiałam. Życzę Ci dużo zdrówka. Pozostałym ciężarnym spokoju, wytrwałości i bezproblemowych porodów

madzius5 współczuję bólu, nie obwiniaj się, ja mam tak niski próg bólu, że natychmiast tracę przytomność, więc wiem co czujesz, oby nareszcie się rozkręciło, szkoda, że w szpitalu nie masz wsparcia kogoś kto próbuje przyspieszyć poród. Ewel ja nienawidzę szpitali, wykańczają mnie psychicznie...

Mama_32, Cheetah współczuję Wam serdecznie, wiem po sobie jak psychicznie wykańcza to czekanie, widocznie naszym maluszkom tak dobrze w środku ;-)

Mama_32 powodzenia na ktg. Ewel co u Ciebie ? U mnie do terminu 4 dni a Zosia nadal siedzi w brzuszku, niestety, w pon. mam wizytę w szpitalu u mojej gin, usg, ktg i kolejny masaż :-(

gosikkk ale ekspresowo, moje ogromne gratulacje i całuski dla maleńkiej Ja nie urodziłam i skurczy nadal brak, są tylko bardzo silne bóle @

Ja po tych masażach w I ciąży chodziłam po schodach przez godzinę i w nocy urodziłam czego i Tobie życzę, wiem, że jesteś zmęczona i masz dość

Ewel wiem jakim koszmarem jest masaż, miałam 2 razy przed I porodem i teraz na wizycie, choć krótko, żeby nie stracić przytomności z bólu, oby teraz rozkręciło się u Ciebie bez oxy. Trzymam kciuki za Ciebie i Lenkę

cheetah jesteś super dzielna, ja panikuję cały czas bo wiem co mnie czeka :sorry: Ewel byłaś badana po tym wypadnięciu czopa ? Wiesz jakie masz rozwarcie ? U mnie noc ciężka, ale teraz cisza, chciałabym urodzić w czw. wieczorem, żeby dzieci jak najmniej odczuły moją nieobecność albo w pon. na...

Ewel wiem, że to słabe pocieszenie, ale jeszcze kilka nas zostało. Mnie odszedł czop z krwią, skurcze jakieś sporadyczne mam i czuję się jak tykająca bomba :-( Jeszcze kilka dni i my też zobaczymy nasze córeczki, trzymaj się ciepło.

Mama_32 dzięki za wieści, pozdrów Ewel od nas, oby czekała na córeczkę jak najkrócej. Mnie odszedł czop z krwią, ale to na pewno po wczorajszym masażu, jestem zmęczona bólem i czekaniem :-(

gosikkk powodzenia Ja też po wizycie. Rozwarcie na 2cm, niestety tylko tyle, gin rozmasowała mi troszkę szyjkę (ból koszmarny), Zosia waży ok. 3300. Mam już dużą anemię i jeśli kolejny poród zakończy się krwotokiem czeka mnie transfuzja, załamana jestem wszystkim :-(

Mama_32 ale ten rogal jest podobno ogromnie kaloryczny ;-)

Natalkus ogromne gratulacje, niech się synuś zdrowo chowa

Kinia ja przytyłam 9-10kg, ale ręce i nogi nadal mam szczuplutkie, wczoraj w szpitalu położna powiedziała, że jestem tak szczupła i drobna, iż obawia się o moje siły w trakcie porodu :eek: Mnie kg nie martwią, bo 2-3 tygodnie po porodzie będę wyglądała jakbym nigdy nie rodziła, ale za to w...

Mama_32 ale to tylko teoria niestety. Po dzisiejszych spacerach odeszło mi znów trochę czopa, więc mam nadzieję, że jakieś rozwarcie już mam ;-)

Współczuję wszystkim oczekującym, szczególnie tym z dolegliwościami, moja wizyta u gin niestety przełożona na czwartek, ale za to spędziłam ponad 2h w szpitalu. KTG super, choć zaniki sygnału były znaczne, moje dziecko uznano za bardzo aktywne ;-), skurcze tylko przepowiadające do 40%, więc...

Dziewczyny gratuluję serdecznie

Rozumiem Cię Ewel i współczuję, że ta końcówka jest taka stresująca. Ja niby śpię lepiej, ale biodra tak mnie bolą, że przy każdej zmianie pozycji budzi mnie straszny ból, w dzień za to bóle okresowe, skurcze i ogólnie fatalna kondycja fizyczna i psychiczna. Czekam na wtorek i mam nadzieję...

Ewel ale problemy masz teraz na końcówce czy całą ciążę ?

Natalkuś przepraszam oczywiście nie chciałam, sama jestem taką panikarą, że większej nie znam, uwierz mi, ja cierpię na fobię szpitalną, więc wiele razy zemdlałam w swoim życiu po wejściu do szpitala ;-) Najważniejsze jest zdrowie i życie naszych maluszków a o bólu naprawdę szybko się zapomina :-D

Życzę Ci z całego serca, żeby zaczęło się samo, mój I poród był wywoływany, drugi samoistny i różnica w długości i bólu ogromna, więc Ksawery mógłby Was jednak miło zaskoczyć. Trzymam kciuki :tak:

Natalkuś a dzieje się coś ? Jak się czujesz ?

Malaja ja też o tym czytałam kilka dni temu.Moja gin wciąż powtarza, że przy sn dziecko jest właśnie gotowe, przy cc to loteria. Co do przenoszenia to też może być niebezpieczne, ja urodziłam córkę 12 dni po terminie, leżałam przed porodem tydzień w szpitalu i co drugie ktg było złe a wody...

Mama_32 nie męcz się i weź magnez Reni skoro czop jest zabarwiony i akcja powinna się rozkręcić, trzymam kciuki Stokrotka powodzenia na ktg

Mama_32 mnie zostało 21 dni do terminu, ale rodzić mogę za tydzień nie wcześniej, bo dopiero 10 mam spotkanie z położną, która będzie przy moim porodzie, uprzedziła mnie, że trzecie porody są błyskawiczne, szkoda, że nie bezbolesne ;-)

Stokrotka nie zawsze tak jest, ja miałam takie jak przepowiadające i gdyby nie utrata krwi nie pomyślałabym, że rodzę. Te super mocne miałam dopiero po przebiciu pęcherza i przy pełnym rozwarciu;-)

Finkemma ogromne gratulacje

Mnie tak straszył synek, ale to trwało kilka dni, choć oczywiście każda ciąża jest inna, trzymam kciuki, żeby rozkręciło się jak mąż będzie przy Tobie :tak: