Wyniki

Urodziłąm Zuzannę o 7.40 w a był to 40 tydzien i 2 dni :-) To do aktualizacji tabeli rozpakowanych :-)

Witam mamusie ;-) Mam juz przy sobie swoją kruszynke Zuzie ;-) Wazyła 3600 , mierzyła 56cm a cały poród trwał 20 godzin :-( koszmaru zakończego sukcesem :-)

Ja tez postaram sie opisac w biedługim czasie swój poród :-).jak na razie dochodzimy do siebie i na szczęście w domku :-)

Witam ponownie :-) Jestem juz w domu i mam przy sobie małą Zuzie :-) Ważyła 3600 i mierzy 56 cm :-)...jest kochana i sliczna. Poród był koszmarem o którym pewnie zapomne , no i opiesze go wam ze szczegółami :-) jak dojde do siebie :-)

JA za to nic nie dostałam ani z zakladu pracy ani z zusu...dlatego daruje sobie i nie latam o nie ;-)....nie umre z glodu jak nie dostane kasy za tydzien :-).. No dobra lece na ktg....jak nie wróce to znaczy ze mnie zatrzymali do porodu ;-)...paaaaaa

No to ładnie :-(.Jak nie urodzę do 12 tego to rozpocznie sie 183 dzien :-(. Szkoda tylko że Zus nie przysyła takiej informacji do nas jak sie jest juz np. w polowie tych dni nie?A teraz to niby jak ja mam z tym brzuchem biegac i to załatwiac? Ale chwila ja od zusu dostaje od listopada...

Agutek mam pytanko :-) Czy te 182 dni trzeba miec ciągłosc zwolnienia , bo mi wychodzi o 3 dni wiecej z nowym zwolnieniem do 15 tego oraz z takimi krótkimi jak byłam na poczatku ciazy :-(...Co robic aby ewentualnie pieniadze dostac?

No ja dzis na ktg na 13 lecę ponownie :-).Mam nadzieje ze mnie nie zostawią w szpitalu :-).Chyba ze znowu te cisnienie bedzie wysokie :-(. Ja wczoraj dostałam od internisty bez żadnego"ale" zwolnienie na 7 dni :-) i powiedział zebym przyszła jak sie skonczy a ja jeszcze nie urodzę.Podziekowałam...

Agutek- juz myślałam ze ty po:-)...a tu prosze 41 tydzień skonczony :-).Mała jak sie urodzi to tylko buty załozyc i do piaskownicy idziecie :-). U mnie tez cisz- czop nawet mi nie odszedł a co mowa o jakims rozwarciu :-).Chociaz nie byłam badana juz 3 tygodnie takze nawet nie wiem co i jak tam...

Rany boskie jaki ja miałam dzis koszmarny sen :-( :-(....az płakałam rano

No ja wróciłam z ktg i jak na razie cisza :-)....zastanawiam sie dlaczego mnie nie badał lekarz ginekologicznie :-(...no ale widocznie nie trzeba było.Jutro znów na badanko na 13-ta:-).A jeszcze dzis na 19.40 do internisty po zwolnienie bo mi sie dzis konczy :-). Avacanda- dziewczyny maja racje...

Na szczęście jakis senny i leniwy dzien miała moja mała :-)...pierwszy od momentu kiedy zaczeła intensywnie kopać:-)....nie pojechałam na ktg , no ale jutro z rana lecę.Jejku jak ja sie boję :-( :-(

ja czegos takiego nie miałam także nie pomoge ci kochana:-(, zapytaj lekarza na nastepnej wizycie lub poprostu zadzon do niego co masz zrobic aby nie było takich efektow:-)....z tego co wiem dretwienie jest od ucisku na nerw lub braku doplywu krwi do tych miejsc....no ale nie jestem specjalistką...

Obserwuje od rana tą moja małą koparke i parę razy sie ruszyła leniwie a teraz dała mi ze trzy kuksańce:-).Myślę ze zbiera siły do wyjscia:-). Jeszcze o 20 zawsze mnie kopała - zobacze dzis , jak nie bedzie to pojade na te ktg. oooooooo....rusza sie :-)...chyba śpiła do tej pory czy co...

No a nie mówiłam ze Roksi pewnie juz urodzila :-) Gratuluje mamusiu!!!!!

Nie czuje ruchów od rana mojej małej :-( :-(...poczekam do przyjazdu męża i jade na ktg:-(...boje sie ze cos nie tak...moze wczorajsze jej wariacje do 24 w nocy spowodowały ze sie zaplatała w pepowinę...rany nawet nie chce o tym myslec :-(

Ja słyszałam bardzo dobre opinie na temat tego szpitala.Zreszto mam tam swojego lekarza i wiem jak wyglada porodówka ;-) i fakt jest bardzo komfortowow i wygodnie dla rodzących.Czasami kobiety są poprostu po porodzie tak mocno zmeczone ze opieka nad dzieckiem wiele im pomaga , ale no cóż wiem ze...

Rosi poleciała rodzic :-)...pewnie bedzie następną szczesliwą mamuską :-)

Rosi - napewno wszystko pójdzie po twojej mysli i bedziesz rodzila ze swoim lekarzem - tego ci zycze z całego serca:-).Powodzenia ;-) Ja wczoraj miałam od 20 do 24 taką rewolucje w brzuchu ze bałam sie ze wyskoczy mi moje dziecko :-(...bolało mnie przy tym jeszcze na dole strasznie.No i wstałm z...

Malaga jak patrze na twojego Piotrusia to sie zawsze usmiecham :-)...jest taki słodki i wesolutki:-).Mam nadzieje ze jest zdrowy grzeczny bo na takiego wygląda :-)!!!!!!!!

Rany boskie:-)...to wspaniale Ewa :-)...az podskoczyłam jak to przeczytałam :tak: ...a miałysmy taki sam termin ....pisz co u ciebie i jak tam poród ?;-)Pozdrawiam i buziaki dla was:-)

Dziewczyny powodzenia wam zycze i szybkiego powrotu z malenstwami do domku :-). Ja godzinke łaziłam a teraz odpoczywam bo mi tak brzuch dęba staje ze chodzic nie moge :-)...ale pewnie i tak nic z tego nie bedzie :-(

Czekam na tatusia i ide na dłuuuuuuuuuugi spacer :-)...bede chodziła az padne ;-) ...pewnie az pół godziny hihi...bo wiecej nie dam rady :-). Pocieszam sie ze nie jestem sama :-) z tym brakiem akcji porodowej hihi.....dziewczyny trzymajcie sie ...papa

Widze ze każda końcowka jest inna w zaleznosci od kobietki :-) Ja to bym chciała wstac jutro rano i zeby mi wody odeszły :-).Albo dostac skurczy takich zeby rozwarcir szybciutko poszło- zzo i tak ze wskazania dostane takze mniej bedzie bolało ;-)...marzycielka jestem ;-).... Ja mam dzis cały...

Ja tez nie liczę ruchów małej, czuje jednak ze jest wieksza i silniejsza :-) i te jej przeciąganie sie ...oj bolesne coraz bardziej.:-)

Rany boskie teraz zgagi dostałam a rano rozwolnienia...co sie jedzie?:-(...juz czasami to mam tego wszystkiego dosyc :-(

Ja tez sie jeszcze mecze chociaz juz ona tak nisko jest :-(.Zaczełam ponownie czytac czasopisma na temat pielegnacji niemowlaka...nudy takie , chyba wyjde na ogódek popodcinac krzewy bo jest łądna pogoda :-)

Widze ze juz niektóre mamusie nie bedą kopane :-) bo sie rozdwoiły :-) A moja wariuje nadal :-)..... w ciągu dnia 3 razy tak intensywnie i nie musze liczyc ruchów bo i tak chyba ze 100 tyck kopników dostaję:-) Wczoraj wieczorem znów dawał mi popalic :-), a dziś z rana pononie dała o sobie znac.

Ja dzis tez pół nocy nie spałam bo mnie bolało na dole jak diabli i nie były to skurczybyki o nie :-(...chociaz brzuch mi ywardnieje juz bardzo czesto. Malutka nadal sie intensywnie kreci :-)...takze chyba u niej dobrze:-).No i njwazniejsze ze dzien konczymy i zaczynamy od czkawulki ;-)

No pewnie niedługo jakas natępna nam sie rozstopi :-)...ja stawiam na Roksi lub Agutka :-)..... Jezuuuuuuuuuu jak ja bym juz tez chciała :-)....wczoraj znów wieczorem jak głupia ryczałam.A od rana mamła tak mi cisnie na jajniki i odbyt ze chodzic mi ciezko.....i nadal czekam :-(