Wyniki

Tak :) zdecydowanie! Od kilku dni już całkiem stabilnie i normalnie :) śpię nadal tak sobie, ale też lepiej. Chyba zbiegło się wtedy wszystko w czasie i dało popalić...

Takie sny są normalne przy zmianach hormonalnych. Ja jak już mocno zasnę to mam tak wyraziste sny, że mogę je ze szczegółami opowiadać. A co drugi mógłby być scenariusze na jakiś horror.

Też bym chciała :)

My zabraliśmy na pierwsze prenatalne badanie naszego 3-latka, oczywiście za pozwoleniem lekarza :) w żaden sposób nie przeszkodziło to w badaniu, a mały był zachwycony :) wyszedł z mężem wcześniej, a ja z panem doktorem omawiałam wyniki :)

Ja nie wymotuję, ale dopiero jakoś w 16 tc zaczęłam miewać brak apetytu. Sporadycznie mam dzień, że mam na coś apetyt. Dla mnie nietypowo, drugi trymestr bardziej męczący:eek:

Czy ja się kiedyś jeszcze wyśpię? :nerd:

Ja się właśnie zastanawiam czy sięgnąć po tę książkę. Trochę się boję, że jeszcze bardziej się nakręcę. Czy jest szansa, że zadziała uspokajająco? :)

Ja brałam fluoksetynę jak zaszłam w ciążę, za radą pani doktor odstawiłam żeby jeśli zajdzie taka konieczność wrócić w 2 trymestrze. Teraz jestem w 18 tc i tak do 15 było całkiem spoko. Teraz mam zawirowania, ale dużo rzeczy i stresujących sytuacji się nagromadziło więc daję sobie jeszcze chwilę...

Ja pewnie też niedługo zacznę się cieszyć z wolnego od wszystkiego :D Póki co spadek nastroju na maxa i nic mi się nie chce. Mam nadzieje, że to szybko minie i będę mogła cieszyć się nowym. Być może jak już będę miała kuchnie zacznę wracać do żywych :cool:

To ja do 14 tkwię sama jak kołek :/ moje życie zaczyna się jak odbieram małego z przedszkola:-D w niedziele przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania i wszystko tu nowe i obce. Minie pewnie trochę czasu zanim przywyknę...

Ja przez rwę kulszową od początku września jestem na L4. Nie znoszę tego dobrze :no2: do południa jestem sama w domu, i to w mieszkaniu, do którego dopiero się wprowadziliśmy i nie mam nawet kuchni zrobionej... Do południa nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy :frown: zaczynam żyć z chwilą...

Ech, ja przez to niespanie boję się, że jakaś depresja mnie dopada :/ W pierwszym trymestrze nie miałam z tym zupełnie problemu :cool:

Hej :) u mnie trochę podobnie, zaczęło się jakoś w 15 tc. Powiedz, jak teraz się czujesz?

Ech, widzę, że nie tylko ja po przygodach z nerwicą lękową :/ ja ciagle się łudzę, że to tylko hormony :D

Słuchaj, jakby co to pisz! Zawsze wesprę słowem chociaż

Jakiż ze sobą wytrzymać czasami nie mogę, żal, smutek, rozpacz:cool:

Trzymam mocno kciuki żeby pomogło! Ja się nie boję jako tako brania leków tylko tego nasilenia objawów przez pierwsze 2-3 tygodnie. To dla mnie największy koszmar zawsze...

Podobno chłopiec :) to jest moja druga ciąża, mam już na pokładzie 3-letniego Grzesia :) pierwsza ciąża bez żadnych dolegliwości z wyjątkiem zgagi pod koniec, a ta daje wyjątkowo popalić :eek:

Oooo, to mnie trochę pocieszyłaś :) u mnie się zaczęło koło 15 tygodnia i teraz mam prawdziwa sinusoidę. Raz jest znośnie, a raz pół dnia mogę przepłakać bo coś mnie rano wytrąciło z równowagi :frown: W nocy w najlepszym wypadku budzę się kilka razy, w najgorszym budzę się o 3 i nie ma spania. A...

Hej :) dołączam do grona lutowych mam. Termin mam na 20.02. Z powodu rwy kulszowej poszłam na L4 i zaczyna mi chyba doskwierać nuda :/ Czy którejś z Was dopiero w drugim trymestrze zaczęły doskwierać dolegliwości typy problemy ze spaniem, średni apetyt, płaczliwość... Zastanawiam się czy to...

A który to tydzień? Bierzesz jakieś leki?

Pociesza mnie to, że ciśnienie ok, tętno też nie szaleje, bardziej mi depresyjnie niż nerwicowo. Ale chyba zaraz zadzwonię do mojej pani doktor, zobaczę co powie...

Wizytę mam niestety w takich godzinach, w których on jest w pracy... Dałam sobie czas do 1.10 - wtedy właśnie jestem zapisana do mojej pani doktor. Sama mam opory przed braniem leków... i ciągle mam nadzieję, że wszystko jednak się uspokoi.

Cześć dziwczyny :) ja tutaj całkiem nowa, potrzebuję się wygadać. Na nerwicę i stany depresyjne leczę się od chyba już 10 lat :/ to jest moja druga ciąża. Pierwsza ciąża przebiegła w całości super, jazda zaczęła się dopiero po porodzie... Fakt, że zaszłam w ciążę biorąc leki i będąc pod opieką...