Wyniki

Marys, biorę magnez (3x2), nospe forte (3x1) i duphaston (3x1). Ten ostatni zazwyczaj jest podawany na podtrzymanie. Tu chodzi głównie o rozluźnienie spinajacej sie macicy, żeby nie doszło do akcji za wcześnie. Ważne, że kupiłaś i chcesz działać. Mikoto, ginka czasem przełączała na 4d sprzęt...

Miki poszedł właśnie do spania. Ale juz był straszny. Nawet kolacja była na nie (ciekawa jestem ile teraz Arkowi mleka w łóżku wypije). Rety, Asiulka, trzymajcie sie. Kurcze, ale się po robiło z tymi chorobami? Marys, probujcie co jakiś czas, może uda się trafić i nabrać zwyczaju. A dziad...

Marys, u nas jest łapanka, czyli po wstaniu ze spania żeby złapać siku. Miki jak ma robić kupe to puszcza bąki i steka (choć nie ma problemu z twardością), wiec jak daje takie hasło. Zwróć uwagę, kiedy najczęściej Karina robi kupe i mniej więcej w tym czasie sadzaj. Oczywiście nie na siłę, bo...

Madzia super! Wraca apetyt. Juhu!!!! :-D Tez się cieszę, że wyszli. Miki od poczatku choroby naprawdę malo przebywa na dworze. Marcysiowa, dobrze, że udało Ci się wyrwać z tego szpitala choć na troszkę. Mikiego zaczyna dopadac kryzys zmęczenia. Do 19 musi wytrzymać.

Gosiak, wydaje mi się, że lepiej dawać na żądanie ile zje tyle zje. Ma dopiero 3 dni, jeszcze przyjdzie czas na regulowanie pór jedzenia. Ważne, że ma apetycik.

Juz wrócili, Aro mówi, że straszna pizgawica. Zaraz pili ciepłą herbatę. Tata zabrał się za obiad, zapiekanka pomidorów a z makaronem, a Miki przyniósł mi pilota i woła "baja". Mikoto, poszli po drobiazgi, najważniejsze było samo wyjście. Kupili włoszczyzne, żebym miała jutro do zupy dla...

Madzia, kopniak wymierzony (słownie), kompek wyłączony. Ja rano tez mam lenia wstać i łapać (niech juz robi w pampersa i tak po nocy do zmiany). &&&& za cud. Te pomarańczowe, jak czytałam opinie to nie są sleep, bo strasznie szeleszczą, ani play, bo nie wygodne. Dostalismy "w spadku" pol paczki...

Marys, za krótko spał (niedospał) i za długi czas do wieczora. Koło 17.30-18 będzie krzys. Ale to juz martwuenie tatusia. Chyba go za bardzo pochwaliłam. Usypiałam Mikiego, próbowałam jeszcze uśpić po przebudzeniu, ogarnelam ubieranie, szybka reakcja na nocnikowa (podwójna, bo jak ogarnęłam...

No i wylazła kupa. Tylko drzemki szkoda, bo do wieczora juz spania nie będzie. Za to marudzenie ze zmęczenia murowane...

Marys, ja tez specjalnie nie kładę się spać w dzień, chyba ze przy leżeniu z Mikim mi się oko przymknięta. Miki posłał godzinke. Mało, widać, ze chce jeszcze, ale szły bąki, czyli będzie kupa, a to się równa "nie pośpie". Siedzi na nocniku i steka.

Mikoto, polozyliśmy Mikołaja kolo 11.45 i momentalnie zasnął. A ja z nim. Jak się ocknęłam to juz byłam jak Madzia po drzemce. Nie lubię tego uczucia :-( Madzia, a to .... Słów mi brak. To wyjeżdżając nie wiedział, ze Tymek chory od prawie tygodnia? Aż tak mu na oczy padlo? Widać on nie dość...

Ależ uśmiechnięta buźka! Tymuś wracaj do zdrówka. Madzia współczuje. Mam to samo jak dosypiam, jestem ledwie przytomna. Dlatego wole nie zasypiać rano czy w dzień. Gosiak, tyle się wydarzyło, nic dziwnego że z nadmiaru wrażeń nocka przespana, a z drzemke trudno. Za kilka dni na pewno wróci do...

U nas tez był czas, że Miki był prawie w 100% na mojej głowie (bo Aro chodzi do pracy to potrzebuje snu i trochę odpocząć), ale się zmienilo. Najpierw Aro dyzurowal kiedy następny dzień miał mieć wolny, a teraz to juz nie ważne czy do pracy czy nie - wieczorem i przynajmniej w połowie akcji...

Miki wstał o 6. Żeby to nie była zmiana czasu pewnie bym go jeszcze spróbowała uśpić, ale juz mundzis daruje. Zjadł i siedzimy w klockach, tylko rodzaje się zmieniają :-P Mikoto, nie za ma co ;-) ja specjalnie przestawiła wieczorem w domu jeden zegarek wskazówkowy, żeby mieć porównanie, ktore...

To masz juz nowy czas

Kladź się, ja zatopie się w książce, może tez jeszcze zasne.

Do południa zamierzam trochę zająć Mikołaja na podłodze, żeby Aro mógł odespac nieco (jest od 2 starego czasu na nogach). A potem juz będę przykład nie leżeć. Pierwsza polowa dnia jest niezłą. Rano jak wstaje to brzuszek luźniutki i jest naprawdę super

No właśnie mi oo wychodzi, a konkretniej leży. I niech jeszcze nie wychodzi ;-)

Mikoto, współczuje nocki. Biedna Zosia z katarkiem. Nie śpię, ale dziś i tak spalam sporo. Puki co u nas spokojnie. Miki nie tańczy, Krysia ćwiczy jogę, brzuch jakoś się trzyma.

Gosiak, wygladasz rewelacyjnie, zero oznak wysiłku. Madzia, zasnąć? Ja juz się wyspalam :-\ Minnie, masz racje, lepiej odpuscic prasowanie, a zajrzeć do nas ;-) No właśnie książeczek nie zjada. Są pod niszczone od nadmiernego oglądania. Marys, u nas Miki tez jak widzi, ze siegamy cos z...

Madzia, sama się znalazła. Ona i jej mąż to jedni z nielicznych, z którymi się tu trzymamy. Bona, do rodziców jade w okolicach 10 listopada, jeśli do tego czasu nie urodzenia. Tam zamierzam rodzić i po krótkim czasie wrócić do Giżycka wszyscy razem. Odpocznij, należy Ci się. Mikoto, przybijam...

Madzia, wymagaj od Matta. Synowa docenił Twój trud. Sylwia się zadeklarowała, że do południa będzie zaglądać, puki nie ma co robić (szuka pracy). No i jest pod telefonem w razie co, w dzień i w nocy.

Te chłopy to chyba mają tak w płci zakodowane. Aro też jak jest okres spokoju to ma centralnie wszystko gdzieś, bo przecież ja sobie poradze, zwykle przeziębienie to nie choroba, od bólu nie umrę. Ale jak juz cos się dzieje, to staje na wysokości zadania. Choć do prac majsterkowych nie ma ręki...

Madzia,mnie się tez miękko na sercu zrobiło, bo on Cygan, z każdym pójdzie. A jak czasem zostawał u Sylwi i po niego przychodziłam, to mnie olewal i bawił się dalej. Ja mówiłam idziemy, a on mi dawal buziaka i robił papa. A to dziaduch jeden. Fajny ten kombinezon. Marys, widzę, ze nasze...

Marys, moja mama to doświadczona kobita, zna się na dzieciach ;-) a teściową niby 2 synów ma, jeden to mój mąż, ale do dzieci to jakoś nie bardzo. Jak widzę jak ona Mikołaja na rekach chce kołysać, to nie wiem, czy samic się, płakać, czy współczuc jej lulania takiego wierzgajacego kloca...

Aha, bo tak z prostu miałam wrażenie, że więcej. Ciemno się zrobiło już, buuuuu. Synek chyba zaraz wróci na kolacje, co nie? ;-)

Mikoto, leże, korzystam. Wstaje tylko do WC i do kuchni po jedzonko. Emka, u nas takie wstawianie jest juz od poczatku października. Spokojniej było w czasie choroby, ale znów zaczyna się wstanie nocne. Viburcol nie pomaga. Żadna gazetka, tablet, BB i FB :-P Marys, teściowa do tej pory miała...

To juz wiem, co mu spać nie dało. Zbliżająca się kupa. Koleżanką przyszła z córką to tak się rozszalał, ze aż sama była zaskoczona. Anilek, posłusznie leże. Ale po dniach ciągłego ruchu ciężko się przestawić. Dziwnie mi. Kingusia, a to Laura Psotnica. Może jakieś zębowe humorki? Emka, u nas...

Umowilysmy się na 14, ale głupio mi będzie przy niej leżeć. Posiedzimy, pogoda my, będzie towarzystwo. Wisienka, od jedzenia ta cebuli ponoć mną się mocne zęby.

O 19 go położe, ale co do tego czasu robić???