Wyniki

Mi tez by ten tydzien pasował. Juz prawie wszystko zrobione co miało byc zrobione jeszcze tylko z remontem ciotki się bujam. Jutro rano wizyta i gina, zobaczymy co w trawie piszczy.

Ja biorę do końca , ale to dlatego ze Zosia mała. W pierwszej ciąży lekarz kazał mi odstawić w 38 tc.

Dostałam dzis najpiękniejszy prezent na Dzień Mamy. Syn znalazł nożyczki do cięcia włosów i zaproponował żebym mu obcięła. Do tej pory darł sie jak obrywamy ze skory wiec obcinałam mu włosy jak spał. Fajnie tak na legalu, normalnie na krześle, przed lustrem [emoji7]

W pierwszej ciąży miałam odstawić w 38, teraz odstawiłam w środę- tuż przed początkiem 39tc.

Każdy świętuje po swojemu

A mój Dzieć przestał wybudzać sie w nocy od tygodnia i ja śpię jak zabita przez 7-8h ciurkiem. Jak nigdy przez te ostatnie 3 lata. Jaka szkoda, ze dopiero na 2 tygodnie przed terminem.

Piękne zdjęcia. To dla tych co jeszcze czekają. Uwaga: można płakać- efekt uboczny. Link do: Tak rodzą kobiety. Niesamowite zdjęcia z porodów, które zebrano i wyróżniono w największym tego typu konkursie fotograficznym na świecie

Ja mam apke w telefonie co ułatwia bycie na bieżąco. Gdybym za każdym razem miała odpalić komputer to pewnie zaglądałabym raz w tygodniu, albo jeszcze rzadziej.

No i problem wieloródek jest taki, że często zaczyna sie od tych juz bolesnych i nie ma czasu na zastawianie, bo akcja przyspiesza o wiele szybciej.

Caixa...ja mam skurcze codzienne przez kilka godzin. Póki co nie rosną na sile, więc sie nie martwię. Macica moze zaczęła u Ciebie ćwiczenia. Ze wcześniej nie miałaś nic to pewnie Cię wystraszyło.

U mnie wytrzymał tydzien bo co noc myślałam ze mi wody odchodzą, bo cała byłam mokra.

Czerwcówka 2017 jest się do końca życia [emoji12]

No ja właśnie jutro zaczynam 39 tc. Poza tym wchodzenie po schodach, długie spacery, sprzątanie wzmacniają mięśnie, które potem lepiej działają przy porodzie, a seks....No wiadomo, że za chwilę bedzie posucha, więc trzeba korzystać na zapas [emoji3]

A mi udało się w ostatnim tygodniu odpieluchować w dzień syna, więc Zośka może juz srać ile dusza zapragnie [emoji12]

Moim zdaniem jak dziecko nie gotowe to i tak nic nie przyspieszy porody. A o przyspieszaniu mam na myśli od 38 tc. Zanim cokolwiek zacznie działać kilka dni a nawet tygodni trzeba popraktykować. Więc tak czy siak rodzi się w okolicach 40 tc. Czy to zasługa przyspieszaczy czy terminu nikt nie wie...

Zając....bo nie można za wcześnie szorować. Wszelkie wysiłki, schody i seksy od 38. Bo jest większy szok dla organizmu. Ponoć. Ja dzis pierwszy dzień bez wspomagaczy. I mogę sie jeszcze wstrzymać z porodem bo czeka mnie najprzyjemniejsza część wywoływania (miziando [emoji7]).

Jeść normalnie , ale w rozsądnych ilościach jeśli przy jakimś produkcie mamy watpliwości. Czyli kilka truskawek a nie 1 kg na raz. Ja z synem jadłam normalnie i nic mu nie było.

Gratuluję całej Waszej Trójcy! Dzielna byłaś , że tyle wytrzymałaś mimo perypetii po drodze. Mąż powinien Cię na rękach nosić do końca życia. Teraz juz tylko miłego miziania życzę!

Ja kocham swojego syna nad życie, ale po pierwszym roku gotowa byłam uznać moją mamę za świętą, że wychowała 3 dzieci samotnie. Żałuje tylko, że nie zdążyłam jej o tym powiedzieć.

Ja choć do środy biorę jeszcze lutkę i magnez a cały tydzien muszę doglądać budowy na budowie ciotki to i tak zaczynam akcję "schody" [emoji12]

Serio. Wątek otwarty to wątek otwarty, każdy moze czytać, przeciec od czasu do czasu widać jak ktoś wskakuje tu czasem z jakimiś dziwnymi komunikatami.

Kobitki...temat o teściach proponuję na zamknięty przenieść. Na wcześniejszym moim ciążowym forum jedna dziewczyna tez się użalała , a potem okazało się, ze jej rodzina to czyta i była niezła jazda.

Już bliżej niż dalej[emoji8]

Masz możliwość skonsultowania tego zielonego koloru? Bo tu mam skojarzenia z zielonymi wodami, czyli dziecko wali smółkę do wód i wtedy jak najszybciej szpital. Ale nie wiem czy czop moze mieć cos z tym wspólnego. Czopy maja byc przezroczyste, zabarwione krwią lub różowe. O zieleni nic nie...

Dzis zaczynam 38 tc. Jupiiii....oficjalnie donoszona. A teraz idę odespać zarwaną nockę. Miłego.

Mojej Zosi w poniedziałek miała 32 cm obwodu :)

To nie szyjka ma byc elastyczna, ale krocze. Maliny i wiesiołek uelastyczniają krocze, żeby nie popękało i łatwiej się otworzyło. Ani jedno ani drugie nie przyspiesza porodu.

Mnie tez juz męczą moje. Co wieczór i bolące z krzyża. Wcześniej z synkiem takie z krzyża to miałam tylko przy porodzie, a teraz dzień w dzień. Znieczulicę na nie złapie i nie zauważę, że to juz to[emoji6]

Bo kanał rodny przeca długaśny jest [emoji12]