Wyniki

Ja tez miałam tym razem i jak narazie wyglada na to ze sie nie udało. Testów już nie robię aby sie bardziej nie załamywać. Także spokojnie jak ma sie udać to sie uda i bez embryoglue

Płyn do podwozia najlepiej bezzapachowy. Ja nam z ziaja Ananas tylko dwa dni przed i dwa dni po No i powinien być świeży i dojrzały nie z puszki. Co możesz zrobić żeby mu pomoc nie wiem, wierzyć, mówić do niego, modlić sie, leżeć i odpoczywać .... Mam nadzieje ze Ci sie uda! Trzymam kciuki...

Koniecznie [emoji3][emoji106]

On raczej nie z tych forumowych niestety, a może Ty swojego daj to tez go namówiony, a może urządzimy na mich zasadzkę w postaci spotkania dwóch rodzin i będziemy ich dręczyć żeby wykorzystać zamrożone jajeczka bo przecież nie będziemy musiały sie faszerować lekami a do crio podchodzić będziemy...

Rozumiem Cię doskonale - widzisz pozostaje nam wierzyć ze te ostatnie kruszyny dadzą radę [emoji30]. A jaki masz jeszcze na zimowisku?

Jedna procedurę tylko niestety, mem jeszcze 15 oocytow zamrożonych. Mój maż nawet z nimi nie chce próbować, mówi ze nie chce spędzić pół życia na walce o drugie dziecko, woli sie skupić na tym które mamy, tak uważa. Nie wiem będę z nim rozmawiać, nadal mam nadzieje ze nie bedzie potrzeby...

W grudniu na pewno nie podchodzę, chcę trochę odpocząć od tych leków i napięcia nacieszyć sie świetami, a nie ciagle pilnować terminów (wizyt, leków itp) Co robię, nie wiem. Zastanawiam sie nad zmiana lekarza na innego przy ostatniej mojej próbie - zastanawiam sie tez nad podejściem w cyklu...

A jak zrobię te mutacje i mi wyjdzie ze mam to co mogę z tym fantem zrobić? A immunologiczne to jakie? Ja jestem noga w temacie [emoji30]

A jakie badania byś jeszcze zrobiła. Mam homocysteine, VLieden, antykoogulant, kardiolipidowe. Wszystkie badania dobre nawet homocysteine mam już w widełkach normy No może jeszcze trochę wysoka ale cały czas biorę witaminy i jem te cholerne buraki [emoji13]. Co jeszcze byś zrobiła.

Przepraszam za mój pesymizm - jakoś to do mnie nie podobne. Przeczytałam wczorajszy artykuł o drugim dziecku i invitro. Powiem Wam ze trochę mi ulżyło. Mam piękna mądra córkę, choć zawsze jeśli nie uda mi sie mieć drugiego dziecka będę niekompletna, niepełna i niespełniona - to pewne, ale mam...

Cień nadziei jest zawsze do terminu wyznaczonej bety przez lekarza i potem przychodzi kolejne rozczarowanie - to ostateczne!

To tak jak ja wczoraj miałam załamke i chciałam sie odciąć zupełnie od wszystkiego, a dzisiaj od rana Was czytam [emoji3] za bardzo sie z Wami zżyłam [emoji3].

Znikam z forum na jakoś czas dziewczęta, załamałam sie leżę i ryczę, znowu muszę nabrać trochę dystansu. Wam życzę powodzenia i mam nadzieje ze ominie Was rozczarowanie [emoji3]

Odebrałam wyniki krwi [emoji20]. Progesteron na poziomie 18,8, beta <0,1. Dzisiaj 7dpt chyba nie ma już na co liczyć co dziewczyny? [emoji24] To takie straszne dla mnie! Tak bardzo na to liczyłam. Niby lekarz zalecił betę dopiero 13, ale ja już straciłam nadzieje [emoji30]

Cieszę sie, ze wracasz do zdrowia! Tak tez tak uważam na pewno testy są do dupy! A jak dzisiaj beta mi wyjdzie negatywna to w Labie na pewno pomylili próbki. [emoji33][emoji3]

Ja zdrowa jak ryba i tez nic. Jak sie nie uda to tez została mi jeszcze jedna 3dniowa kruszynka na zimowisku - ostatnia szansa. Potem odpuszczam bo mam już jedno dziecko i muszę sie nią ze zdwojoną siłą zająć na to wyglada.

W poniedziałek i tak zrobię nawet jak dzisiaj nic nie wykaże. Takie mam zalecenie od lekarza i je wykonam żeby potem nie mieć sobie nic do zarzucenia.

Tylko pozazdrościć [emoji3] ciesz sie - będę trzymała kciuki żeby tak już zostało [emoji3]

Krew oddana, jadę do pracy pewnie wynik koło 16 [emoji30] prosiłam panią z labo żeby pochuchala i poczarowała trochę. Jakoś tak nadzieja już sie nawet nie tli [emoji24][emoji13]

Nie ja miałam blastkę 4BB w piątej dobie. Właśnie czekam do labo żeby zrobić progesteron u chyba walne ta betę tez - przynajmniej będę wiedzieć jak sie nastawić [emoji30] U Ciebie jeszcze jest szansa ze za wcześnie!

To tak jak u mnie kochana - tez 7dpt i jedna krecha jak byk [emoji30]

Mojego cudu chyba nie bedzie [emoji30]

Byłam pierwsza [emoji13]

Zapraszam do mnie, u mnie coś sie znajdzie ...

Podziel sie trochę [emoji3]

A ja kupiłam test i zastanawiam sie nieśmiało czy jutro rano go użyć [emoji5]. Przecież to dopiero bedzie 7dpt. Kusi mnie, chociaż sikaczom mówiłam nie [emoji30] Ale właśnie przeczytałam. E zły wzięłam nie jest super czuły. Dopiero od 25 mlU/ml i dupa.

Kochana jest jak jest, robisz wszystko żeby sie udało, jak każda z nas! Na większość nie masz wpływu. Tak jak ja masz już jedno dziecko i pragniesz drugiego. Ja tez mam gorsze momenty, tez pierwszy transfer nieudany, tez wylałam może łez. Od punkcji do transferu czekałam 3 miesiące, po pierwszym...

Cieszę sie ze pomogłam [emoji3] nawet w gównianej sprawie [emoji13][emoji90]

Nie załamuj sie nie z takich zarodków były ciąże! Teraz jesteś przemęczona, synek do tego chory. Za dużo na raz. Musisz sie nastawić pozytywnie. A my to z całych sił mocno będziemy Ci kibicować.

I bądź tu mądry człowieku [emoji3][emoji30] i sama nie wiem co robić - chyba zdecydujemy z mężem dzisiaj wieczorem [emoji3]