Wyniki

A nazwisko podasz? 😁

Mężczyźni inaczej przeżywają niepewność, stres, bezradność itd. nie dziwmy im się. W końcu kiedyś brali maczugę wychodzili z jaskini o wracali z pięknym futrem dla żony 😉 przy in vitro mogą tylko czekać a wszystko prawie kręci się wokół kobiecego ciała... Zastrzyki... Ból.... Siniaki.... Na...

Czy zawsze przed transferem jest możliwość oglądania zarodków? Czy któraś z was odmówiła?

Jesteś mądra i wspaniała 🙂

Co my wszyscy będziemy jeść? W końcu te klopoty dotkną też i rolnictwo 🥺 w sklepach przy kasie będziemy chyba szczęki zbierać.

Powodzenia. Obsługa się nie przejmuj. Mam wrażenie że widmo covida wszystkim nadszarpnęło nerwy. Ważne żeby dobrze wykonali swoją pracę.

Dzięki. 🙂

U mnie nastwpnego dnia po punkcji rano zadzwonił telefon z informacją pobrano 12 komórek, do 8 wstrzyknięto plemniki, 4 podjęły życie. ❤️ Wszystkie pięknie rozwinęły się do 5 doby. No i 4 blastki czekają na nas. 😁

Dziewczyny mam pytanie. Zrobiłam sobie sama kilka badań w tym prolaktynę. Jestem w 9 dniu cyklu i szykuje się na pierwszy transfer. W poprzednim cyklu była stymulacja. Zrobiłam sobie min prolaktynę. Mój wynik to 440 mlU/l ( norma jest od 102-496). Czy wiecie może jak to rokuje dla ewentualnego...

Ja mam Ja mam dokładnie te same choroby. Przy czym mi lekarz odstawił glucophage i jodid. Został mi tylko letrox.

Jeśli leczysz się na coś stale zapytaj jak masz to pogodzić. Czy częściej monitorować badania, id.

Ja też czekam na wizytę 26 czerwca. 😁 Noski w górę. 👍Będzie dobrze

I nikt nie jest w stanie, nawet embriolog ocenić czy zarodek ma wady. Bardzo się tego obawiam że dziecko może być chore. Kiedy poczyna się naturalnie to trudno mieć do siebie żal ale gdy powołuje się je trochę na siłę i potem ono cierpi z powodu chorób to trudno sobie takie coś wybaczyć 🥺

Podobno statystycznie ilosc wadliwych zarodków w in vitro nie jest większa niż przy normalnym poczęciu...

Czym Ci się narazili?

No nie byłam. Pierwszy transfer jeszcze przede mną. Tak na prawdę zaczynam przygodę z in vitro. Jestem po pierwszej stymulacji i mam nadzieję ostatniej. ,😁

A jest in vitro na NFZ?

Kurcze wszystkie takie szczegółowe badania macie? Hmmmm

Ja polecam poradnie leczenia niepłodności na pl Starynkiewicza

Dobrze że dajesz sobie czas na smutek. W końcu przezywasz strate. Smucę się z Tobą. Pamiętaj że po każdej burzy świeci słońce.

Mojego męża siostra na wychowawczym została bo się z szefową nie może dogadać od lat. Liczy na to że zwolnią te szefowa zanim siostra wróci do pracy. 🥴

Nie smuć się. To nie Twoja wina. Nie byłas po prostu na nie gotowa. Przecież nie odebrałaś żadnemu życia. Mamy po prostu pecha. 🥴

To tak jak ja. 8 rok leci. Bliska współpraca z zarządem..... 🥴 Ile to już nie przespanych nocy...

To było związane z hiperstymulacja jajników. Był płyn w miednicy, duży ucisk wewnętrznych organów. Bardzo nie fajne.

No właśnie..... Ja po stymulacji wylądowałam w szpitalu z zatrzymaniem pracy nerek. Także nie wiem czy znajdę odwagę by się podjąć jeszcze raz od początku. No ale nic. Zobaczymy. Zmartwiłam się jednak tym że zarodek może nie przeżyć rozmrażania.

Nie wiem jak to jest mieć któryś z kolei transfer, czekam na swój pierwszy, jednak myślę sobie że największe emocje są przy użyciu ostatniego zarodka.

Nie. Trochę na tarasie trochę w ogródku.

Mam jeszcze pomidory, ogórki, krucha sałata, rzodkiewki i owoce. I melona! Choć przyznam że w tym roku trudno jakoś się je hoduje.

Pod Warszawą przeszła mega nawałnica. Chyba mi róże połamała....🥴 Ulice przypominają rzeki i to takie powyżej kostek. Ciekawa tą pogoda się robi. Skrajne susze lub skrajne ulewy. A jak dziś u Was?

Widziałam tu piękna lawendę. To ja się pochwalę czerwona jeszcze zielona papryka😋