Wyniki

O kurde, tak! To mój nowy tekst! :D

Gdyby to miało działać, to bym była w ciąży chyba ośmioraczkowej :D Lubię gasić takie teksty doktorskim "przedstaw mi empiryczne dowody, że ma to jakikolwiek wpływ na układ rozrodczy".

Chyba wszystkie przez to w święta będziemy przechodzić, nie jesteś sama :) U mnie na dobitkę bratowa dopiero co porodziła, więc do arsenału tekstów dojdzie też "teraz wasza kolej/potrzymaj dziecko, to zajdziesz/musisz się napatrzeć, to pójdzie". Co zrobisz, trzeba po prostu osiągnąć odpowiedni...

Olaboga, to czekam niecierpliwie i jednoczę się we wsiowym bólu :D

Doskonale, wytrę wszystkie ściany! A jak Twoje bety i progi?

Powiedz dokładnie gdzie, może do Świąt się utrzyma :D

Jaki okres?! Powtarzaj test :D

Ja dostałam kubeczek w paczce z testami Babyplan. Taki elegancki, składany. Przypomina mi turystyczne kieliszki z dawnych lat :D

Ach, tego nie wyłapałam! :o Idziesz do gina z tym?

O madafaka, aż się cofnęłam w wątkach, jak ujrzałam ducha u @Hope99 , @Zazuu i @hachette na pierwszej stronie! Gratkiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Gdzie beta?

Tak, ciążowy pokazał standardową biel. Zastosowałam skrót myślowy, wybacz brak precyzji :) Po prostu spodziewałam się okresu, a nie pozytywnego owulaka.

W teorii 23.12 powinno być widać pęcherzyk dominujący, o ile nic się nie poprzesuwało. Jeśli będzie widać, to gin Ci powie kiedy mniej więcej możesz mieć owu.

Chyba jednak wracam do grudniowej gry... :D Gratuluję też wszystkim zakreskowanym - świetnych wyników i nudnych ciąż! Miałam mieć cykl bezowulacyjny, to sobie żyłam w słodkiej nieświadomości. Tknęło mnie dziś, że coś dawno okresu nie miałam, zrobię na wszelki wypadek ciążowy i owulaka. I co? I...

Sernik to sernik. Każdy zjem, jak ktoś upiecze :D

Gdzieś mi umknął ten wątek! Ale witam się, witam, pozdrawiam naród staraczek. Mamy z małżem po 32 lata, u niego lekko obniżone nasienie z tendencją wzrostową, u mnie poprawnie (choć teraz nie mam owu mimo stymulacji i jest to zagadką), ale w styczniu czeka mnie laparoskopia diagnostyczna, tak...

A gdzie nagroda za konkurs? Bez nagrody nie wiadomo, czy się starać :P

Nie wykluczam gonadotropin, lekarz też o nich mówił, gdyby laparo spełniło swoje zadanie, a cionsz się nie pojawił. Też jestem zaskoczona brakiem objawów owu przy stymulacji, tym bardziej, że USG było 18 dc, ale widzieliśmy na tym forum mnóstwo fizjologicznych nielogiczności 😅 20 stycznia wiele...

Nie chciał zgadywać bez zrobienia badań, ale na moje to może po prostu cykl bezowulacyjny, jaki się zdarza. Endo nawet nie wskazywało, że ma ochotę cokolwiek w tym cyklu przyjąć. Po laparo prawdopodobnie zrobimy przerwę od stymulacji, ale to zależne od tego, co ciekawego znajdzie i naprawi w...

Brałam przez pięć cykli, dopiero teraz jest bezowulacyjny. Innych dotąd nie brałam. Laparoskopia i tak mnie czeka z innych względów, więc jej nie odwlekam.

To ja zarzucę szybki apdejt od siebie - mimo Aromeku brak pęcherzyków wzrastających, więc poprosiłam o skierowanie na laparoskopię. Niech mi wszystko sprawdzi, naprawi, i będziemy próbować od nowa :) Termin pewnie na styczeń, jutro się umówię. Mój pierwszy zabieg na NFZ odkąd opłacam składki...

@Lady With Cats zmień mi, proszę, na tryb pauzujący chyba. Cykl jest bezowulacyjny na 99%, w 18dc nie mam żadnego pęcherzyka wzrastającego. Jutro dzwonię się umówić na laparo :)

To ja poproszę o 12.12 :)

To nie jest świrowanie, a element diagnostyki. Może nie masz regularnych owulacji spontanicznych, może masz zawsze cienkie endo, może jesteś kolejną zagwozdką medyczną i wszystkie te seksy idą na marne ;) Jeśli masz taką możliwość, to monitoruj i nie myśl o tym w kategoriach nakręcania się.

Nigdy nie jest za wcześnie na monitoring ;)

To tylko Zazuu ogarnia, i może kilka innych weteranek :D

Może nie przekreślają, ale zdecydowanie utrudniają tak na moją logikę. Fizjologia nie jest nauką ścisłą, więc penis jeden wie, co tam tak naprawdę jest i co jest możliwe. Niemniej jestem poirytowana, że dowiaduję się o takich rzeczach mimochodem...

No chyba za duża beta na samo ovitrelle...

Mam wrażenie, że moje ostatnie wizyty to takie pasmo nowych informacji, które powinnam mieć od dawna :D Aż przejrzałam poprzednie opisy USG i nigdzie żadnej wzmianki, wszędzie bez cech patologii, poprawnie, książkowo. No żeż :D Powiedziałam mężowi, że najwyżej będziemy mieć dużo psów :D

Z pewnością są spoko kliniki, też nie skreślam od razu wszystkich klinik i wszystkich lekarzy tam pracujących, ale ja ewidentnie podpadłam pod takich, którzy chcieli wystawić ładny rachunek przy każdym dziecku. Znajoma psiapsi do nich chodziła i zaszła normalnie, więc może to po prostu kwestia...

Wypowiedzą się mądrzejsi, ale wydaje mi się, że jeśli jajnik jest przemieszczony o dobrych kilka cm od miejsca, w którym powinien być, czyli komórka ma bardzo daleko do jajowodu, to ona tam może nie być w stanie dotrzeć, a jak już dotrze, to może być "za stara".