Wyniki

Jak malutko napisałyście 😁 jak nigdy 😁 Miłego dnia 😁

U mnie na NFZ nie dają ani teczki, ani wyników, nawet foto usg nie. Jest tylko ksiazeczka gdzie po wizycie uzupełnia położna: wyniki niektóre, waga moja i tydzień. A usg to telefonem foto robiłam bo bym nawet nie miała.

To przy okazji polecam Sudocrem na opryszczkę. Działa super.

Też tak mam. Lewy bok lżej.

Coś kojarzę, ale tyle osób pisało o wyjeździe że nie ogarniam. Jeszcze teraz znów po pracy śpię i ciezko mi nadrabiać. Na priv będę se notatki robić 😁 w pierwszej ciąży też tak robiłam i wiedziałam kto i co. A jak się dziewczyny wykruszyły to potem już pamietałam o każdej 🤩

Gratuluję córci 😍

W pierwszej ciąży miałam, że wszyscy wokoło mówili że bedzie chłopak, mąż tylko uparcie że córka i wyszło na jego 😁

Na NFZ się należy 😁

Czemu znikniesz? Wyjazd masz?

No to już wiem, że kupiłam nie ten... 🤪 Nastepnym razem wezmę mini 🤩

Gratuluję chłopczyka 😍

A który to? Bo ja kupiłam Premium i taki ok jest, ale szału nie ma. Nie jest słodki. Moze to ten Mini?

Tak. Trzeba umyć się wodą samą, sik pierwszy nie łapać, potem łapać i końcówki też nie łapać 😁 Zawsze tak było z badaniem moczu 😁

Ja tam się darłam, że po drugiej stronie koleżanki z sali (czekały na poród plus oddział patologii ciaży) mnie słyszały 🤣 Mi pomagało. To instynkt przy partych.

Przekonałyście mnie i też w Lidlu wczoraj arbuza kupiłam 🤣 Nie wiem czy tego, bo był Premium i Mini. I wziełkam premium, bo wiekszy 🤣

Wg mnie szkoła rodzenia i te oddechy są przereklamowane. Ja nie byłam, a jak idą parte to organizm sam wiedział co robić, kiedy i jak przeć.

Mialam to samo. Jak było parte i on zaczał mnie głaskać po ręce to mord w oczach miałam i szybko zabrał 🤣 Mi była potrzebna obecność, a nie ruszanie mnie 😂

Ja już w pierwszej ciąży powiedziałam, że ma być i mnie pilnować. Dobrze, że dojechał (leżałam przed porodem w szpitalu), bo nie miłe połozne były dla mnie na poczatku. Jak mąż wpadł to odrazu miłe się zrobiły. I teraz też powiedziałam, że ma być obowiazkowo. Oczywiście stał koło głowy, a w tych...

Dlatego ja na porodówke tylko z mężem. Sama nie idę!!!

Doczytałam... 😂 oki. Ja w pierwszej ciąży robilam wszystko, łacznie z myciem okien, podskakiwaniem po ręczniki z wyższej półki (bo nie chciało mi się targać drabinki) i przekopywaniem działki. Czułam się dobrze i nikt nic nie mówił, żeby czegoś nie robić. Oszczedzałam się tylko przy noszeniu...

? A o co chodzi z pidnoszeniem rąk?

Mnie w takiej sytuacji zastanawia czy ta próbka jeszcze była miarodajna po tylu dniach...

Nadzieja umiera ostatnia. To 1 na 4. Nie musisz być ta 1. Trzymam kciukaski mocno 😘

Ja dziś na pobraniu krwi byłam i widzę, że pielęgniarka numerek mi daje więc pytam "A w ciąży to nie bez kolejki?" (mnóstwo ludzi było plus medycyna i wchodzą na zmianę), a ona, że dużo ludzi jest, osób starszych chorych... i że niby tak, ale sama pani widzi. Wyszłam z tym numerkiem i zapytałam...

U nas to samo 😉

Tak normalne 😁

Ja tak mam. Dziwne uczucie i normalne. Teraz tak będzie. Wszystko w środku rośnie i się przestawia.

Co? 2-3 razy w tygodniu? 🤣

A próbiwałaś zrobic sos do pomidorków -je się kroi w polówki lub ćwiartki na nie sos i tarty żółty serek. Sos to majonez (jak chcę lżejszy to mieszam z jogurtem lub śmietaną), czosnek przez praskę i vegeta (ja daję tą prawdziwa, ale bez chemii). Pycha 😋

U mnie nocne siku było w trzecim trymestrze pod koniec -jak już dzidzia duża. Wcześniej nie. I teraz licze na to samo 😁 Ja z tych co lubią spać długo.