Wyniki

Nie boj sie. Skoro zarodek zbadany i jest ok, to czemu mialoby byc nie tak? Poczekaj spokojnie do bety :) Dasz rade. Ja testuje za tydzien w srode :)

Ja mialam tak ze nie chcialam nikomu mowic. Nie wiem czemu. Ale jak powiedzialam rodzicom to mi ulzylo. Mialam taką spine z ukrywaniem sie. Tym bardziej ze rodzice mieszkaja pietro wyzej, i dziwne bylo ze nagle w srodki tygodnia mamy urlop i sobie gdzies jedziemy na pare godzin. I jak...

Kiedy mialyscie transfer? Przwpraszam ale ciezko nadrobic wszystkie Wasze wypowiedzi :)

Nie spotkalam sie jeszcze z negatywna opinią lub krzywą miną. Z rodziny to wiedza tylko rodzice i tescie. Oboje kibicują z calych sil. Ja tlumacze mudziom na czym to polega bo jednak spoleczenstwo jest nieuswiadomione jeszcze. A jak mi ktos cos powie to mam mase argunentow ktore mu zamknà gębę...

Ja mam w brzuszku od wczoraj jeden 4BB wiec licze na pozytywną bete :)

No to co ze zapytala. U mnie kilka osob wie. Nawet pare zaufanych klientek (pracuje w salonie kosmetycznym) Jak sie uda i uslysze ze ktos ma problemy to od razy polece wszystkim in vitro! Szkoda czasu na inseminacje i inne. A ludzie biech sie walą. Niech se mysla co chca. To jest niormalna...

A mnie dzis pare razy ostro zakulo po prawej stronie, ale jajnik to chyba nie byl. Wczoraj byl transfer 5 czy 6 dniowej blastki i juz se wkrecam ze moze sie zagniezdza :D Echh zwariowac mozna..

Luteine doustnie?!

Bedzie dobrze zobaczysz. Najpierw Ty sie pochwalisz wysoką betą, pozniej ja, i bedzie ekstra :D Zajmij sie czyms, ja np planuje sobie ogrodek warzywny zeby nie myslec ciagle o maluszku :D Bedzie dobrze wierze w to :*

Czyzby dr Mercik? :)

Nospa max doraznie 3xdziennie az do bety. Badania mialam po pierwzzej wizycie u docenta. Jak byly wyniki to konsultacja z nim i zlecenie szczepien. Myslalam ze wszystkim odgornie zlecaja szcEpienia, ale kolezanka rowniez tam byla i miala troche lepsze wyniki niz ja wiec dostala jakis antybiotyk...

@sroka87 aaa no i jeszcze biore nospe max 3 razy dziennie zeby nie miec skurczy. Nie bralas?

Prawdopodbnie zle wyniki immunologiczne. Po dwoch nieudanych transferach (za drugim razem byla ciaza biochemiczna), postanowilam z moja lekarka ze zrobimy badania immunologiczne w lodzi u doc Paśnika. Wyszly bardzo zle-powiedzial ze nie widzi szans na ciaze. Przeszlm serie szczepien limfocytami...

Tak dziś :) wlasnie lezymy sobie z kropkiem i odpoczywamy :) jeszcze jutro wolne i mam zamiar przelezec, chociaz wiem ze nie trzeba. Ale poodpoczywam przynajmniej :) za tydzien w srode ide na bete. Powinnam isc w czwartek, ae potem nie zniose czekania do pobiedzialku na powtorke wiec pojde w...

Limfocytami męża. Tez to przeszlam. Dzis transfer po szczepionkach no i zobaczymy. Chodzi o to ze immunologicznie mialam bardzo zle wyniki. Ktores tam badanie mialo norme 500-1050 a u mnie bylo 4500! Chodzi o to ze moj organizm zabijal zarodek (a wlasciwie jego czesc ktora skladala sie z komorek...

Zeby zapobiec ewentualnym skurczom macicy, zeby nie wydalila zarodka :)

Do trzech razy sztuka :)

Dziewczyny ja dzis po kriotransferze 6-dniowej blastocysty 4bb. Podejscie nr 3. Mialam podaną kroplowke z tractocile. Beta za 10 dni. Mam nadzieje ze sie uda tym razem...

Jezeli jedziesz pierwszy raz no to najpierw wizyta u niego, wywiad, i jesli stwierdzi po badaniu krwi ze potrzebujesz szczepien no to 3 szczepienia co 3 tygodnie.

@bertha u mnie jeden transfer bieudany adrugi ciaza biochemiczna. Co do badan to tamjest dluga lista. Pasnik mi napisal ze bardzo dobra odpowiedz na szczepienia bo wyniki sie poprawily :)

Przyjezdzasz o 8:30, mezowi pobieraja krew. Potem jedziecie do kina lub na shopping :D Wracacie o 14:30, podaja Ci szczepionke (po 3 wklocia w kazde przedramie) i wracacie do domu :)

Hej wszystkim! :) Czy ktoras leczyla sie u doc Pasnika w Lodzi? Jestem po 3 szczepieniach-wyniki sie poprawily. Za dwa tygodnie trzecie podejscie do transferu (zostaly nam dwa mrozaki). Komus sie udalo po szczepieniach? (Ciezko jest przeczytac cale to forum ;) )

Czesc dziewczyny. Prawie rok mnie tu nie bylo. W skrocie: Rok temu mialam dwa razy transfer. Za drugim razem „troche” zlapalo - ciaza biochemiczna. Odpuscilismy sobie na jakis czas. Moj organizm zabijal zarodek. Jesienia przeszllismy szczepienia autoimmunologiczne w Lodzi. Wyniki sie poprawily...

Koniczyna u mnie tez biochemiczna... Juz mi lepiej ale zastanawia mnie czemu to sie nie chce zagniezdzic... Piszą ze na pierwszym miejscu sa tego przyczyną wady zarodka... Myslicie ze jakies gebetyczne wady mogą na to wpływać ? Nigdy nie robiliśmy badan pod tym kątem.

Niestety beta spadla do 7.7... I teraz nie wiem czy odstawiac leki bo moja lekarka nie odpisuje...

Tak mamy dwojke. Juz sie pogodzilam z ta myślą, chociaz wciaz jest cholernie przykro... to jest taka bezradnosc ze masakra... Wy to znacie najlepiej...

Dzieki wszystkim. wczoraj byl szok, dzis opuchniete oczy w pracy. Bylam na tej becie, bezsensu ale bylam. Wyniki po 21, ale i tak nic juz to nie zmieni. Zaczynam sie przyzwyczajać do tej mysli. zostaly dwa mrozaki, mam nadzieje ze trzeci transfer sie juz uda...

No wlasnie mi lekarka napisala ze wskazuje to na ciążę biochemiczna ale mam jutro powtorzyc bete. Ciezko mi strasznie. mialam piękne 2 dni w ktorych wierzylam ze jestem w ciazy...

Mam jeszcze dwa... :(

No i mialam jeden zarodek.