Wyniki

No spory chłopak :)

U Ciebie po ciężkim dniu ból pleców a u mnie niestety po chwili, ale pocieszam się, że już niedługo

U mnie też chęci dużo, a robić za bardzo nie jestem w stanie... Ale już bliżej niż dalej ;)

Bardzo mi przykro z powodu dziadka... Musisz być silna teraz..

Właśnie straszna cisza, nic się nie dzieje, ja w trakcie remontu i przeprowadzki, także siedzę i dyryguje mężem ;)

A ja wizytuje dzień wcześniej 23 ;)

No to fajnie, że wszystko dobrze, co do wagi to może to Twój urok ;)

Ja mam, i tak jak piszesz od góry do dołu.. Kilka razy dziennie i w nocy też mi się zdarza..

I jak po usg? Nie wiedziałam, że w ten sposób mierzą...

Aha to faktycznie podobnie ;) ja będę miała napewno cc bo miałam już dwie..

Ja juz tak nie pamiętam, ale wydawało mi się, że miałam większy... W tej ciąży bolą mnie bardzo krzyże, więc zastanawiam się tam się bardziej nie chowa.. Nie wiem czy to możliwe... ;) a Twój ile waży i w którym tygodniu?

A przypomnij mi ile Twój :D

Ja się ogólnie martwiłam, bo mam mały brzuch (taka piłka) i bałam się, że nie rośnie  ;)

My po wizycie, wszystko dobrze, Szyjka bardzo dobrze, i w 27+4 mała waży 1100 ;)

My wogóle liczyliśmy na syna tym razem ale imienia nie mieliśmy :D natomiast dla córki odrazu ;)

Wojtuś mi się podoba :)

Bartuś ładnie, chociaż chyba teraz dużo jest ;)

Haha u nas w przedszkolu jest Leroy :D

Właśnie czekam przed gabinetem ;)

I jeszcze jedno pytanie :) badane moczu... Białko - ślad... to chyba nie za dobrze?

Wow to sporo :) cieszę się bardzo :) A jaki masz ten wyniki?? Bo ja po godzinie 152 a po 2, 153 i nie wiem czy dobry?

A jak Twój cukier?

Ja dość osłabiona jestem, kręgosłup mnie boli i nie mogę stać, siedzieć masakra..

a tak po za tym to jak się czujecie??

Ja właśnie dziś robiłam...kupiłam sobie smaczek pomarańczowy taki odrazu do wypicia i o dziwo żyję :laugh2: wyniki wieczorem

Niestety zdarza się... w sumie to i tak się cieszę, że to tylko lusterko a nie np szyba...

U mnie od samego rana akcja, wstajemy rano z mężem i co się okazuję? Nasze auto uszkodzone... w nocy ktoś szedł i kopnął nam w lusterko... zadzwoniłam po policję, bo miałam nadzieję, że coś z kamer ściągną, no ale niestety... Brak mi słów do takich chorych akcji!

Też miałam tak swojego czasu, nawet pisałam, że mam taki nacisk... teraz odpukać to się zmieniło, chyba, że za dużo chodzę... może u Ciebie też jest z tym związane? musi :)

Masz takie wrażenie, że zaraz urodzisz??

Dobrze, że to tylko sny ;) Smacznego! ;) Zapewne dadzą radę :) tylko my rodzice przeżywamy wszystko :)