Wyniki

Mówisz, masz haha! Jak tam Wasz wieczór? Ja godzinę temu zjadłam kolację i teraz mam takie dziwne uczucie, że w sumie to chyba jestem głodna, albo chce mi się rzygać. Albo jedno i drugie😅

Bijemy rekordy!! Kochana, za oba serduszka trzymamy kciuki! ❤️

Niee, ale ja z tych co wolą wszystko po swojemu - sama sobie kupię segregator lub teczkę, żeby niczego nie pogubić, a to i tak pewnie dopiero za jakiś czas, nie umiem być uporządkowana ;)

Dlatego napisałam "podobno" i że to kwestia dyskusyjna - w internecie można znaleźć i takie, i takie informacje. Ostatnio czytałam że niektórzy bardzo polecają właśnie ze względu na wzmocnienie mięśni, ale od 4 miesiąca - czemu, nie wiem

Napar z liści malin podobno jest niebezpieczny (ryzyko poronienia), chociaż i to jest kwestia dyskusyjna. A sok z malin jest bezpieczny!

My z mężem czujemy nosem córkę😁! Ale moja mama też twierdzi że jak sobie wyobraża to widzi dziewczynkę. Za jakiś czas się okaże czy ta nasza intuicję to można o kant tyłka potłuc😂

Noo, gratulacje😁! Podwójne szczęście!

Jeśli coś Cię rozkłada to najlepiej spróbuj domowymi sposobami. Co do bólu ramienia, nigdy o czymś takim nie słyszałam, może źle spałaś? Dziewczyny, a ja z rana mam rozkminę. Jeśli w sobotę 25.01 miałam sam pęcherzyk 3.7mm (5+1 wg OM, lekarka wpisała "ciąża z OM 4+1,wiec chyba się pomyliła?)...

To w takiej sytuacji moim zdaniem podział będzie prosty - Ty zajmujesz się dzieckiem, on, przynajmniej w sporej części, domem... A jeśli chodzi o teraz, naprawdę walcz. Nie może być tak że wszystko Ty i Ty i Ty, a jasnie pan nawet herbaty nie zrobi. Jeśli nie dla siebie, to dla maleństwa!

A moim zdaniem tu już nie metoda małych kroczków, tylko kawa na ławę - jesteś w ciąży, oczywiste że to nie choroba, ale jednak ogromny wysiłek dla organizmu. Albo Cię odciąży, albo niech dom zarasta brudem i już! I to nie jest tak, że on Ci w domowych obowiązkach "pomoże". To nie pomoc, bo to...

To już nawet nie Groszek, taki już duży😁!

No właśnie, są dwie strony medalu - ja bym na przykład nie chciała, żeby ktoś się poczuł "nie na miejscu" dlatego że miał takie, a nie inne doświadczenia. Poronienia się zdarzają i niestety taka jest prawda... Z jednej strony są od tego wątki, z drugiej pomalutku tworzymy tu grupę, z którą...

A jak na te wasze smuteczki i obawy reagują Wasi partnerzy, mężowie?

Ale oczywiście że każda z nas po trochu wariuje... Myślę ze większość mam, zwłaszcza tych po raz pierwszy, ma tysiąc obaw. Ja sama nie jestem wyjątkiem... Zdarzają się myśli że czemu w tym USG ciąża wyglądała na tydzień młodsza, że mąż choruje, że miałam infekcję i antybiotyk, ba - co rano boję...

Blanca, nie stresuj sie😘! Ja miałam w sobotę pęcherzyk niecałe 4mm, bez zarodka, lekarka powiedziała że jest wszystko dobrze. Nie ma co liczyć, dodawać, porównywać do przesady, pamiętaj że każdy organizm jest inny, każda ciąża jest inna, każde dziecko też, nie zawsze jest przecież tak, że...

Na razie jeszcze nic nie jest przesądzone, zwłaszcza ze starym sprzętem - przecież to jest kwestia milimetrów... Nie trać nadziei❤️!!

Ja też w pracy walczę żeby nie zasnąć, wracam do domu i padam jak kawka😴. Dzisiaj jeszcze nudności, rano zaczęłam wymiotować więc podejrzewam że teraz to się zacznie😁. Byle jakoś dotrwać do wtorku, bo na razie nie chce nikomu mówić! Komu jeszcze nie gratulowałam serduszek - ❤️❤️! Cieszę się...

Rodzice już wiedzą, powiedzieliśmy im w dzień babci😁. Jeszcze przed pierwszym USG. Ale my jesteśmy z rodziną bardzo blisko, więc nawet w razie złego scenariusza (którego nie będzie!!) ich wsparcie byłoby nieocenione. Reszta rodziny - chyba po serduszku, znamy się za dobrze i będziemy się...

Co do zwolnień w ciąży, fajnie z perspektywy lekarza opisała to mamaginekolog: https://mamaginekolog.pl/zwolnienia-lekarskie-w-ciazy Czy ten lekarz dał Ci zaświadczenie dla pracodawcy, że musi dostosować do Ciebie stanowisko pracy albo je zmienić? Jeśli nie i odmówił zwolnienia, to niestety nie...

@w_karolcia, istnieje spora szansa że mniej lub bardziej, rozsądniej lub mniej, ale trochę świrować będziemy już do końca życia - teraz ciąża, potem pierwsze kupki, a potem "dziecko, zapomnij że wyjedziesz na studia do Anglii i nas tu z ojcem zostawisz" 😂. Tyle że później będzie o tyle łatwiej...

Melduję się!

Jeśli chodzi o grupę to ładnie proszę żeby mnie też tam wpisać😁! Kropka zobaczę dopiero w przyszły wtorek, z OM będzie 6+4, ale musi być dobrze!! @w_karolcia, piękne wieści i sciskam mocno, trzymałam za Was kciuki!! Teraz już będzie dobrze, zobaczysz😁

@Belize tak mi przykro, nie doradzę Ci, ale ślę dużo siły!

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź! Faktycznie, jest lepiej😊. Już wieczorem wystarczyło przytulić się do męża, poczytać trochę odpowiedzi dziewczyn i jakoś tak... Zeszło. Znam siebie bardzo dobrze, swoje reakcje, swoją psychikę, i wiem, że to wszystko burza hormonalna połączona z normalnymi...

Sandra, przebiłaś wszystko😂😂😂

Mojego męża to aż mi już szkoda, ja PMSy to też różnie przechodziłam, to co dopiero się będzie działo teraz😅

Też zaliczacie takie spadki nastroju? Ja jestem dość wrażliwa na zmiany hormonalne, raz się cieszę, potem mi smutno... Teraz mam taki zjazd że szok. Boję się wszystkiego, boję się że coś się okaże nie tak (wizyta za tydzień), że tak się cieszymy, a jak się okaże że... To ja nie wiem, czy i jak...

A może faktycznie to przez ukrwienie i to nic groźnego, po prostu podrażnienie po badaniu? Nie wiem kurcze, może faktycznie skonsultuj to z innym lekarzem, ale jak wszystko wygląda dobrze to nie martw się na zapas

To już dobry znak, trzymam kciuki dalej! U mnie dobrze, mdłości z dnia na dzień coraz silniejsze, popołudniami wyłączam się z życia... Dzien jak co dzień😆. Infekcja na szczęście też już odpuściła - w przyszły wtorek idę na wizytę, z OM to będzie 6+4. Zobaczymy, na razie jestem dobrej myśli...

Jak się czujesz kochana? Trzymam mocno kciuki za Ciebie i fasolkę❤️. Daj koniecznie znać jutro!