Wyniki

Az tak?

Przewrotność naszego organizmu jest nie do ogarnięcia [emoji33][emoji23]

Ja tak miałam na początku tego roku. Spóźnił mi się o 10 dni [emoji33] juz miałam cichą nadzieję, że tak szybko się udało, ale niestety. Ale Tobie życzę, aby ten okres nie przyszedł :)

:* miło mi :) dziękuję :)

27 lat :) staramy się o pierwsze dziecko od listopada zeszłego roku [emoji4]

Tak jak ja [emoji23]

Nie jestem jedyną świeżynką tu :)

Jestem tu nowa i nie znam sutacji :( lekarz zalecił badania dla Twojego męża?

Witam Was wszystkie :) dołączam do Waszego wątku :) staramy się z mężem o pierwszego dzidziusia od tamego roku od listopada, ale niestety nie wychodzi. Chętnie wezmę udział w tym wątku :) fajnie jest mieć możliwość porozmawiać z kimś, kto przeżywa to samo :)

Z chęcią [emoji4]

No właśnie tak to jest... @ się spóźni i człowiek już ma cichą nadzieję, aż tu bum i jednak nie wyszło. Trzeba być dobrej myśli [emoji4]

No to faktycznie masz nieregularnie.... Ja odpukac nie dostaje, az tak wcześnie, ale kazde opoznienie budzi we mnie cień nadziei... Ale ostatnio juz tak sie nie ekscytuje, bo to w jakich dniach cyklu sie staramy to nie napawa mnie optymizmem i przestalam się, ze tak powiem spinac. Ja mam 27 a...

Ostatnio tak :) jakoś na początku roku miaoam tylko sytuację, że spóźniła się 10 dni i juz myślałam, że się udało, ale niestety... Teraz jest co do dnia, albo max 2 dni wcześniej lub później :)

Teraz (jeżeli dostanę planowo @) to ma przyjechać na 2 ostatnie dni @. A przyjeżdża na 7 dni, wiec 5 będzie mozna spróbować [emoji23] ale wszystko zależy czy będzie @ planowo czy przyjdzie spóźniona chociażby o dzien lub dwa :)

A no wiadomo, liczę na to, że mąż się wstrzeli w ten dobry tydzień, ale narazie przyjeżdża na samą @ lub kilka dni przed nią :( dopiero w grudniu będzie lepsza opcja bo zjedzie na dłużej. Jeżeli w grudniu się nie uda to postanowiłam, że po styczniowej @ pójdę na badania.

Cześć dziewczyny :) z chęcią dołączę do tego wątku :) również staramy się z mężem o pierwszego bobaska od listopada zeszłego roku, ale niestety nie wychodzi. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze staramy się od listopada, ale niestety nie było ani jednego pełnego cyklu starań, ponieważ mąż...

Gratulacje! Mam nadzieję, ze doczekam kiedyś tego momentu [emoji16]

Bądź dobrej myśli [emoji10]

Ale w trakcie ciąży nie miałaś komplikacji? Albo lekarz nie mówił Ci, ze coś jest nie tak?

Gratulacje [emoji173][emoji173][emoji173]

I wszystko było w porządku? W którym tygodniu się dowiedziałaś, że jesteś w ciąży?

Kobietki. Naszły mnie takie myśli. W trakcie waszych starań o dziecko piłyście alkohol? Zdarzyło się Wam, że nie wiedziałyście, że jesteście w ciąży i piłyście alkohol? Mówię tu o każdej ilości typu lampka wina na wieczór oraz drinki czy kieliszki wódki bo impreza. Jak to było u Was?

Mnie niestety dwóch lekarzy zbywa, bo obaj mówią, ze nie mam PCOS. Ale moje jakniki niestety nie są normalne [emoji17][emoji17] kazali sie starać rok... Ale jakoś już człowiek tak o tym nie myśli. Podziwiam ogromnie ludzi, którzy latami się starają, bo ja juz po niemałym roku...

Aż się miło czyta jak się tu wszystkie wzajemnie wspieracie [emoji173][emoji173][emoji173] mam nadzieję, ze też w końcu będę mogła się pochwalić światu, że będziemy rodzicami. Narazie zostało tylko czekać [emoji17]

A ten olej z wiesiołka brałaś cały czas? Przez całe cykle? Nawet w dni miesiączki?

Niestety ale negatywny... :(

Witam. Mój średni cykl trwa 33 dni. Owulacja i stosunek był w 18 d.c. (przed i po owu tez był). W 24 d.c. wystąpiło plamienie, które trwało 2 dni. Spodziewana miesiączka jutro. Co myslicie o tym plamieniu? Mogło to być zagnieżdżenie zarodka? Nie czuję się w ogóle na okres... A zawsze juz 2 dni...

Mówisz o tych saszetkach? [emoji6]

Co robilas, ze sie udalo? Systematyczne wizyty u lekarza? [emoji5]

No mnie tez sie one nie podobają... Ale dwaj lekarze stwierdzili, ze to nie pcos... I mówili, zeby starac sie rok, a jak sie nie uda to sie wtedy pokazac....