Starania o pierwsze dziecko

[buterrfly]

Cześć dziewczyny z chęcią dołączę do tego wątku również staramy się z mężem o pierwszego bobaska od listopada zeszłego roku, ale niestety nie wychodzi. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze staramy się od listopada, ale niestety nie było ani jednego pełnego cyklu starań, ponieważ mąż jest ciągle w delegacji i wraca na tydzien po 3-4 tygodniach... w dodatku ja mam pęcherzyki na jajnikach, ale narazie lekarz nie bada mnie pod kontem PCOS, ponieważ wszystko mam regularnie jeżeli chodzi o @. Cytologia w porządku. Zalecił starać się pełny rok i jak nie wyjdzie wtedy będziemy robić szczegółowe badania. Ale niestety nie mamy takiej możliwości :/ jeden tydzień w ciągu całego cyklu to malutko. Wiem o tym ale mam nadzieję, że sie uda. A Wam wszystkie staraczki życzę, aby się spełniło Wasze największe marzenie

Witaj [emoji5]
Czasem ten jeden tydzień może być bardzo owocny. Myślę, że jednak lepiej, żeby lekarz wysłał Cię na podstawowe badania byłabyś spokojniejsza

Ja też dołączę. Nie jestem przekonana, ale mam już mocno dojrzały wiek i jak nie teraz to w ogóle.

Witaj [emoji4]
Czemu nie jesteś przekonana jeśli mogę spytać ? Byłaś u lekarza czy chcecie narazie spróbować pare cykli bez wspomagania ?

 

[MasterKa]

Witaj [emoji5]
Czasem ten jeden tydzień może być bardzo owocny. Myślę, że jednak lepiej, żeby lekarz wysłał Cię na podstawowe badania byłabyś spokojniejsza Witaj [emoji4]
Czemu nie jesteś przekonana jeśli mogę spytać ? Byłaś u lekarza czy chcecie narazie spróbować pare cykli bez wspomagania ?

A no wiadomo, liczę na to, że mąż się wstrzeli w ten dobry tydzień, ale narazie przyjeżdża na samą @ lub kilka dni przed nią dopiero w grudniu będzie lepsza opcja bo zjedzie na dłużej. Jeżeli w grudniu się nie uda to postanowiłam, że po styczniowej @ pójdę na badania.

 

[buterrfly]

A no wiadomo, liczę na to, że mąż się wstrzeli w ten dobry tydzień, ale narazie przyjeżdża na samą @ lub kilka dni przed nią dopiero w grudniu będzie lepsza opcja bo zjedzie na dłużej. Jeżeli w grudniu się nie uda to postanowiłam, że po styczniowej @ pójdę na badania.

Faktycznie macie kiepską sytuacje ze staraniami.. A mąż kiedy teraz będzie najszybciej? Trzymam kciuki za grudzień [emoji110]

 

[MasterKa]

Faktycznie macie kiepską sytuacje ze staraniami.. A mąż kiedy teraz będzie najszybciej? Trzymam kciuki za grudzień [emoji110]

Teraz (jeżeli dostanę planowo @) to ma przyjechać na 2 ostatnie dni @. A przyjeżdża na 7 dni, wiec 5 będzie mozna spróbować [emoji23] ale wszystko zależy czy będzie @ planowo czy przyjdzie spóźniona chociażby o dzien lub dwa

 

[buterrfly]

Teraz (jeżeli dostanę planowo @) to ma przyjechać na 2 ostatnie dni @. A przyjeżdża na 7 dni, wiec 5 będzie mozna spróbować [emoji23] ale wszystko zależy czy będzie @ planowo czy przyjdzie spóźniona chociażby o dzien lub dwa

A masz regularne @ czy raczej nie ?

 

[MasterKa]

A masz regularne @ czy raczej nie ?

Ostatnio tak jakoś na początku roku miaoam tylko sytuację, że spóźniła się 10 dni i juz myślałam, że się udało, ale niestety... Teraz jest co do dnia, albo max 2 dni wcześniej lub później

 

[buterrfly]

Ostatnio tak jakoś na początku roku miaoam tylko sytuację, że spóźniła się 10 dni i juz myślałam, że się udało, ale niestety... Teraz jest co do dnia, albo max 2 dni wcześniej lub później

To akurat normalne, pewnie byś się nawet ucieszyła jakby przyszła szybciej [emoji5] [emoji6]
Ja też mam podejrzenie PCOS i u mnie to tak fajnie nie wygląda, bo moje cykle przeplatają się od 35 dni , 32 dni , 41 dni , 45 dni , bywało że miałam @ w odstępie 2 tygodni..
A ile macie lat z partenerem jeśli mogę wiedzieć?

 

[MasterKa]

To akurat normalne, pewnie byś się nawet ucieszyła jakby przyszła szybciej [emoji5] [emoji6]
Ja też mam podejrzenie PCOS i u mnie to tak fajnie nie wygląda, bo moje cykle przeplatają się od 35 dni , 32 dni , 41 dni , 45 dni , bywało że miałam @ w odstępie 2 tygodni..
A ile macie lat z partenerem jeśli mogę wiedzieć?

No to faktycznie masz nieregularnie.... Ja odpukac nie dostaje, az tak wcześnie, ale kazde opoznienie budzi we mnie cień nadziei... Ale ostatnio juz tak sie nie ekscytuje, bo to w jakich dniach cyklu sie staramy to nie napawa mnie optymizmem i przestalam się, ze tak powiem spinac.
Ja mam 27 a mąż 28 lat a Wy długo sie staracie?

 

[buterrfly]

No to faktycznie masz nieregularnie.... Ja odpukac nie dostaje, az tak wcześnie, ale kazde opoznienie budzi we mnie cień nadziei... Ale ostatnio juz tak sie nie ekscytuje, bo to w jakich dniach cyklu sie staramy to nie napawa mnie optymizmem i przestalam się, ze tak powiem spinac.
Ja mam 27 a mąż 28 lat a Wy długo sie staracie?

To prawda nie ma co się spinać , ale i tak trzeba być dobrej myśli [emoji6]
My w tym roku zdecydowaliśmy się z narzeczonym na dziecko. W kwietniu i maju po prostu się kochaliśmy kiedy mieliśmy ochotę i z myślą co będzie to będzie. Nie udało się, też spóźnił mi się okres i myślam, że to to , ale test negartywny. W czerwcu byłam u ginekologa. Dał mi tabletki anty na uregulowanie cyklu i skierowanie na badania. Więc teraz mamy przerwe. W tym miesiącu idę na wizyte kontrolną.
Teraz podjęliśmy decyzje , że chyba starania odłożymy na 2 lata , aż skończę studia żebym miała czas na opieke nad dzieckiem. Ale zobaczymy co lekarz powie i weźmiemy to pod uwagę

 

[MasterKa]

To prawda nie ma co się spinać , ale i tak trzeba być dobrej myśli [emoji6]
My w tym roku zdecydowaliśmy się z narzeczonym na dziecko. W kwietniu i maju po prostu się kochaliśmy kiedy mieliśmy ochotę i z myślą co będzie to będzie. Nie udało się, też spóźnił mi się okres i myślam, że to to , ale test negartywny. W czerwcu byłam u ginekologa. Dał mi tabletki anty na uregulowanie cyklu i skierowanie na badania. Więc teraz mamy przerwe. W tym miesiącu idę na wizyte kontrolną.
Teraz podjęliśmy decyzje , że chyba starania odłożymy na 2 lata , aż skończę studia żebym miała czas na opieke nad dzieckiem. Ale zobaczymy co lekarz powie i weźmiemy to pod uwagę

No właśnie tak to jest...
@ się spóźni i człowiek już ma cichą nadzieję, aż tu bum i jednak nie wyszło. Trzeba być dobrej myśli [emoji4]