Wyniki

Witam. Czy udało się rozwiązać problem czy samo przeszło? U nas podobna sytuacja się zaczyna :hmm:

32+5dni

Witajcie dziewczynki ;-) 2 tygodnie leżałam w szpitalu z odchodzącymi wodami i urodziłam córeczkę 6 maja z wagą 2090g 47cm i dostała 10pkt. Wszystko dobrze, jest zdrowa i piękna. Dwie doby spędziła w cieplarce a w sumie 2 tyg. w szpitalu. Jesteśmy już razem w domku i ładnie rośniemy. Pozdrawiam...

1690 malutka :(

Ja juz się poddałam :( Wód już prawie nie ma rano było 2AFI a jeszcze wyleciało. Pęcherz płodowy w strzępkach. Dostaje antybiotyki i czekam. Zdaję się na lekarzy :( Życzę Wam dziewczynki aby u Was było dobrze i abyście szczęśliwie donosily do bezpiecznego terminu.

U mnie tych wód bardzo dużo leci. A sączenie to by było takie skąpe raczej?

Tak jestem w szpitalu. W zeszłym tyg. zsunął się szew. Z objawów to jedynie kilka razy stwardnial mi brzuch wczoraj bezboleśnie. Dziś dopiero 30+5 :(

Dziewczyny u mnie już chyba koniec. Dziś od rana zaczęły się sączyć wody płodowe :sad:

A wstawalas do toalety czy wszystko na leżąco?

Szew wytrzymał 6 tyg. Leżałam cały czas tylko do WC wstawalam. A Ty mogłaś wstawać do WC? Miałaś jakieś skurcze czy napinanie brzucha?

Żeby założyć pessar to chyba musi być szyjka choć kawałek? A ja nie mam :(

Moja sytuacja od początku była bardzo nieciekawa. Szew założony na bardzo krótka szyjke. Po zabiegu niby trochę sie wydlużyla ale potem dalej się skracała. Aż całkiem się skrócila i szew spadł. Zaniepokoilo mnie lekkie szczypanie w pochwie choc myślałam że to infekcja :( A teraz nie wiem co...

Ja jestem w szpitalu. Niestety szew się zsunął :/

Dziewczyny jakie skurcze widać na KTG czy tylko te porodowe czy również takie niegroźne przepowiadajace?

Ja też :(

Czy stosowalyscie moze jakiś probiotyk dopochwowy? Ktory polecacie? Lekarz mi kazał brać kilka dni ale nie powiedział który dokładnie.

Jak to jest z tym rozwarciem? Macie rozwarcie szyjki a pomimo to szyjka jest dalej zamknięta? U mnie na odwrót szyjki praktycznie brak, tylko tyle co sam szew :(

Trzymaj się kochana. Pomyśl sobie że to jedyne takie święta w szpitalu bo kolejne będziesz już tulić swoje śliczne zdrowe dzieciątko. A wszystko to dla niego, dasz radę. Poza tym co to za święta praktycznie jeden dzień ;) A do tego pogoda będzie paskudna. Żadna tam strata! A tak z ciekawości...

Ja przed założeniem szwu miałam robiony wymaz czy nie ma jakiś bakterii bo wtedy się nie zakłada. Najpierw trzeba wyleczyć. Wydaje mi się że to dotyczy również passara. Na fb jest taka grupa Pessar w ciazy może tam warto zapytać, dziewczyny mają spore doświadczenia.

Dziś zaczynam 28tc dopiero.

Ja juz sama nie wiem jak się czuję. Czasem coś zaboli, jak więcej pochodzę (bo trzeba sie umyc i zjesc) to zakłuje i dół brzucha ciągnie. Jak leżę to zazwyczaj jest ok. Moja szyjka to tragedia. Przed założeniem szwu było mniej niż 1cm dzień po były niby 2cm. Potem z tyg. na tydzień mniej 17mm...

Z jakiej firmy magnez bierzecie, polecacie?

hanus85 Lubię czytać Twoje posty są takie pokrzepiające ;) Mam pytanie, jakie leki bierzesz? No spa na stałe czy tylko doraźnie? Jak Twoja szyjka? :)

Mam ten sam dylemat. Ogólnie pije dużo wody ok. 4l dziennie. W szpitalu kazali mi dużo pić właśnie że względu na to że niby pomaga na skurcze. Ale sikam też dużo a jak przedtrzymam i nie idę od razu to aż czasem brzuch mam obolaly. Jednak myślę że chyba jednak lepiej pić niż sobie odmawiać.

No to świetnie ;) będzie dobrze!

A jak się dzisiaj czujesz?

A czy jak miałaś te skurcze w nocy to one były bolesne na tyle że nie moglas spać (lub że budzilas się z bolu) ? Pytam tylko dlatego bo zastanawiam się czy mozna mieć skurcze w nocy o nic nie wiedzieć. Wiem głupie pytanie :hmm:

Mam dziś tak samo. Kopie mnie w samą szyjke :( jak się bardzo rozkręci to odsłaniam brzuch i mówię do niej. Chyba mnie słyszy bo jest chwile cicho :confused:

Dziewczyny a ja mam pytanie trochę z innej beczki. Czy pijecie kawę? Ja do tej pory nie piłam bo mnie odrzuciło na początku ciąży. Ale ostatnio coraz częściej mam ochotę. Tylko nie wiem czy jest sens. Bo niby kawa wypłukuje magnez a ten u nas na wagę złota więc nie wiem czy już lepiej sobie...