Wyniki

A tak właściwie to bym zjadła klusek śląskich, może jutro na obiad zrobię.

Ugotowałam obiad. Nie miałam na niego ochoty więc zjadłam lody...

Dziewczyny gdzie te wasze bety?

@Gosia0132 i @Palinka13 💯🥳🥳🥳🎉🎂🎁

Ja z grilla lubię pieczarki. Robię masełko czosnkowe, dodaje do pieczarek, zawijam je cienkim plasterkiem boczku i w sreberko i na grilla. Korzystając rano z tego, że wszyscy chrapią doczytałam książkę 😁

Wczoraj zabrałam ze sobą książkę do sypialni, poczytam jak bombelek zaśnie. Chyba film mi się urwał... I jeszcze w planach były boboseksy.

Hormony szaleją 😉

Moje dziecko ma subkonto dla dzieci, chyba nazywa się mój skarb w Pekao.

Na obu kreski widoczne. Może owulacja wcześniej była?

Tego samego dnia wieczorem.

Co za głupie teksty, że nie ma nic do zabawy. Ja jak gdzieś idę z dzieckiem to zbieram zabawki. Nawet jak są inne dziecko to wolę zabrać bo to różnie bywa.

Mi w pewnym momencie też wizyty u ginekologa spowszedniały. I nijak nie rozumiałam jak 30 letnią kobietę trzeba zaprowadzać do ginekologa bo ona się wstydzi... Mam bardzo dużo znajomych, które na wizytę chodzą raz na 5-10 lat. Byłam raz w przychodni u zwykłego ginekologa na NFZ i tam były...

Też miałam taki plan, 2 kreski wyszukałam na miesiąc przed 35 urodzinami. Więc plan na 3 dzieci do 35 poszły w pizdu.

Mam dziś wolny dzień, zamiast za robotę wzięłam się za książkę. Zaczyna się od strzelaniny w centrum handlowym, a mi się płakać chcę. Okropie mi się coś poprzestawiało, na starość robię się płaczliwa.

Poszłam dziś na aerobik, chociaż strasznie mi się nie chciało. Przed zjadłam lody czekoladowe. Było bardzo fajnie, najgorzej to się zebrać i wyjść z domu.

U mnie bez osłonek nie dało rady, sutek był wklęsły. Dziecko musiało być dokarmiane bo leciało z wagą, chcieli nas przez to dłużej w szpitalu zostawić. Laktacja się rozkręciła, sutki się wyciągnęły i nie było problemu z ich odstawieniem.

Ja kiedyś chciałam pracować w bibliotece, ale rodzina mi to wybiła z głowy. Ja książek nie kupuje, korzystam z bibliotek. Czasem na jakimś dworcu czy coś mi się zdarzało.

Mam wyniki AMH 19.02.2021 1,15 ng/ml 15.10.2021 1,47ng/ml Dziś 1,13ng/ml 🙂

Papierowa. Zdarza mi się czytać na tablecie. Kiedyś się zastanawiałam nad czytnikiem, jednak wolę papier. Może jak będzie jakaś wolna gotówka to pomyśle o czytniku, bo czasem nie mam innej opcji, a to wygodniejsze niż tablet.

Pelargonie bo te zeszłoroczne zapomniałam podlewać i padły. Lobelie i fuksje. Ja nie kupuje nic z roślin co ma być do gruntu, puki nie ogarnę podwórka bo jest jeden wielki muszę masz. Miałam kupić azalie wielokwiatowa bo moja padła, ale się powstrzymałam , i tak została jeszcze biała i czerwona.

Ja pamiętam jak jedna ze staraczek chyba nawet w sądzie była bo fachowcy tak zrobili remont

Właśnie sobie przypomniałam, jestem dumna bo wyrzuciłam 2 stare rondelki. Niesty wszystko mi się przyda, pół strychu przydasi. Przecież taki rondelek może być zabawką, miską na wodę, doniczką....

My prawie wszystko sami robiliśmy ucząc się z YT. Wyszliśmy z założenia, że jak mamy mieć coś spieprzone to przynajmniej sami to zrobimy, a nie ktoś za grubą kasę. Spokojnie da się żyć z krzywymi ścianami 😁

Ja rzeczy, które miały być tymczasowo ( założyłam 5 lat) jadła mam. No nie idzie zgodnie z planem 🤷 ale jakiś czas temu zaczęło mi to zwisać i powiewać zwiędła gerberą

My kupiliśmy dom kilka lat temu, zdecydowanie to on wykańcza nas a nie my jego. Ale już końcówka została. Tylko w sumie korytarz jest już do malowania. A podwórko... Może kiedyś

Zdecydowanie umyka. Zła organizacja i brak chęci. Kupiłam kilka kwiatków żeby było kolorowo przed domem.

Ja chyba nie bardzo mam być z czego dumna w ostatnim czasie. No nic mi nie wychodzi, nie potrafię się zorganizować z czasem, wiecznie go brakuje. Próbuje wrócić na dobre tory, mam nadzieję, że się uda. Nawet mój ogródek który cieszył i dawał satysfakcję w tym roku nie ogarnięty. Czekam na...

Super, że dalej lubisz życie po mini kopniaków. A ja coraz mniej czytam. Byłam wczoraj w bibliotece i wzięłam tylko jedną książkę. Poprzednie aż wstyd było oddawać po 3 miesiącach.

Ja do wczorajszego jedzenia wrócę. Lubię jeść, ale jest wiele rzeczy których nie lubię. Na pierwszym miejscu koperek, w dzieciństwie wystarczył sam zapach do odruchu wymiotnego, teraz po prostu go nie lubię. Ryż, kluski, naleśniki czy makaron na słodko, z owocami zdecydowanie nie lubię. Imbiru...

Byłam upuścić krwi na amh. Pani zabrała bon i nakleiła na niego kod. Wyniki wieczorem. Muszę odgrzebać swoje poprzednie badania. I dostałam plasterek😁