reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌺 🌼 Wróble świergoczą, że Majowe Kreski dwie ⏸️ szybko zobaczą 🌼 🌺

Ja do wczorajszego jedzenia wrócę. Lubię jeść, ale jest wiele rzeczy których nie lubię. Na pierwszym miejscu koperek, w dzieciństwie wystarczył sam zapach do odruchu wymiotnego, teraz po prostu go nie lubię. Ryż, kluski, naleśniki czy makaron na słodko, z owocami zdecydowanie nie lubię. Imbiru, cynamonu, kurkumy itp...
Lubię mięsko w prawie każdej postaci, surówki i sałatki też. Frytki z serem, bez soli. Krem z brokułów czy pomidorków z grzankami. Rosół z lanymi kluskami.
Niegdy nie jadłam owoców morza więc nie wiem czy lubię
 
reklama
Chyba z tego, że pomimo tych wszystkich złych rzeczy, które mnie dotykają, ja wciąż kocham żyć. Jestem dumna też z tego,że wraz z moim mężem tworzymy zgrany team, o którym niektórzy wręcz marzą, by mieć taką osobę przy swoim boku.

Jestem dumna z tego, że z dnia na dzień staram się żyć normalnie. Zaczęłam więcej czytać książek. W majówkę przeczytałam ich 5.
Super, że dalej lubisz życie po mini kopniaków.

A ja coraz mniej czytam. Byłam wczoraj w bibliotece i wzięłam tylko jedną książkę. Poprzednie aż wstyd było oddawać po 3 miesiącach.
 
Super 🥰 jak się czujesz po zmianie ? Ja w tym miesiącu zrobiłam spore zakupy ubraniowe, bo zdecydowanie moja szafa błagała o zmiany 😂 przydałby się fryzjer ale ja mam trudne włosy do cięcia i zazwyczaj wychodzę wkurzona z włosami, które nie układają się przez kolejne 3-4 miesiące 🤷🏻‍♀️ fale mają swoje wady 😔
Fale mają również wiele zalet - ale tak, moje też są falowane (kiedyś miewałam nawet mocne kędziorki, ale to się zmieniło, gdy zaczęłam je farbować) przez co się potwornie puszą - a że włosów mam całą masę, to same możecie sobie wyobrazić efekt 😂

Co fajnego kupiłaś?
 
Ja chyba nie bardzo mam być z czego dumna w ostatnim czasie. No nic mi nie wychodzi, nie potrafię się zorganizować z czasem, wiecznie go brakuje. Próbuje wrócić na dobre tory, mam nadzieję, że się uda.

Nawet mój ogródek który cieszył i dawał satysfakcję w tym roku nie ogarnięty. Czekam na wypłatę i ruszam na zakupy kwiatowe.
 
No ogarnęłabym to, ale dopiero forum nadrobiłam dzisiaj 😅 zresztą znowu wyzwanie jak ja jestem wyłączona z aktywności, a tak bardzo chcę wrócić. Minęło dopiero 2 tygodnie od mojego wyjścia ze szpitala i boję się wchodzić w planki, duże ilości przysiadów. Będę wracać na matę, ale w swoim tempie i słuchając swojego ciała. W tamtym roku było dokładnie to samo 😅 też wyzwanie, a ja po szpitalu z banem na życie.
Niemniej pięknie sobie poradziłyście z tabelka ❤️ trzymam kciuki za wytrwałość!
I łezka mi się zakręciła, że pamięta ktoś wykresy i tabelki na 1000 stron 😅 dla mnie to była zabawa i nauka przez zabawę w excelu

To nie jest nagonka. To nowe zalecenia PTGiP, które wyszły w marcu. W tym roku zmieniły się zalecenia i oficjalnie zalecane jest przyjmowanie tylko aktywnej formy czyli właśnie metylowanego kwasu foliowego.

Co potrzebujesz wiedzieć na temat badań? Bo w necie, na stronie też nie znalazłam żadnych informacji. Dlatego jak ja dzwoniłam w pierwszy dzień gdy, któraś z was udostępniła to na kreskach dostałam termin w ciągu 10 dni, w tym była majówka, w którą nie pobierali, bo kariotypów nie pobierali w weekend majowy.
Tak, takie są zalecenia, bo zgaduje, że 90% kobiet nie miało nigdy zbadanego genu mthfr i nie wie czy ma mutacje czy nie, więc zapobiegawczo lepiej brać faktycznie aktywną formę, to się całkowicie zgadzam. Natomiast bardzo często ostatnio w internecie widzę treści, że jaka to syntetyczna forma jest zła i jaki to "syf" 🙃
 
Mów mi siostro 😂 ja refleksy nosiłam dobre 4 lata. W tamtym roku pierwszy raz zrobiłam kolor na całości, później ciemniejszy i teraz znowu ciemniejszy. A w krótkich czuję się ekstra, mąż zachwycony. Ostatnio tak krótkie miałam jak się poznaliśmy 😂
Z kwasem miałam podobnie jak Ty, a nawet posłałam tu na kreskach, że się boję. A też mam lekką asymetrię i ciągle muszę nakładać coś na usta, bo inaczej Sahara.
W końcu się zapisałam.

To ja wyrzucam sporo rzeczy, jak kupuje to tylko dobry skład i zgodne z moim typem kolorystycznym 😂 aktualnie portfel jest wdzięczny za to podejście.
Ja też mam ciężkie i toporne włosy, ale znalazłam w końcu dziewczynę, która potrafi w moje włosy i jej się trzymam :) jak mi refleksy zrobiła to 6-8msc bez wstydu można było chodzić. Owszem, zapłaciłam za ścięcie, farbę i zabieg na włosy 340, ale warto ;)
Moje włosy nadal pozostały długie (bo sięgają kawałek za ramiona), ale mam wrażenie jakby mi ktoś kilka kilogramów z głowy ściągnął 😅 U mnie to od lat były sombre ombre czy inne takie ;) Na jednolity i to w dodatku ciemny kolor zdecydowałam się raz - jakieś 8 lat temu. Oj nie wrócę już do tego stanu 😂

Mój mąż również jest nimi zachwycony! ;D

Czekam niecierpliwie na Twoją wizytę i efekty!
 
Mów mi siostro 😂 ja refleksy nosiłam dobre 4 lata. W tamtym roku pierwszy raz zrobiłam kolor na całości, później ciemniejszy i teraz znowu ciemniejszy. A w krótkich czuję się ekstra, mąż zachwycony. Ostatnio tak krótkie miałam jak się poznaliśmy 😂
Z kwasem miałam podobnie jak Ty, a nawet posłałam tu na kreskach, że się boję. A też mam lekką asymetrię i ciągle muszę nakładać coś na usta, bo inaczej Sahara.
W końcu się zapisałam.

To ja wyrzucam sporo rzeczy, jak kupuje to tylko dobry skład i zgodne z moim typem kolorystycznym 😂 aktualnie portfel jest wdzięczny za to podejście.
Ja też mam ciężkie i toporne włosy, ale znalazłam w końcu dziewczynę, która potrafi w moje włosy i jej się trzymam :) jak mi refleksy zrobiła to 6-8msc bez wstydu można było chodzić. Owszem, zapłaciłam za ścięcie, farbę i zabieg na włosy 340, ale warto ;)
Całkiem spoko cena za taki pakiet 🙂
 
reklama
Chyba z tego, że pomimo tych wszystkich złych rzeczy, które mnie dotykają, ja wciąż kocham żyć. Jestem dumna też z tego,że wraz z moim mężem tworzymy zgrany team, o którym niektórzy wręcz marzą, by mieć taką osobę przy swoim boku.

Jestem dumna z tego, że z dnia na dzień staram się żyć normalnie. Zaczęłam więcej czytać książek. W majówkę przeczytałam ich 5.
Ile przeczytałaś?! Ja mam dwie w kindlu otwarte i nie mogę skończyć 😂 a też się twardo biorę za czytanie
- udało mi się schudnąć około 10 kg od początku roku :)
- od ponad 7 msc ćwiczę z trenerem personalnym i nareszcie zaczynam lubić ćwiczyć :)
- przejechałam swoją pierwszą dłuższą trasę autostradą w obydwie strony i czuję się coraz pewniej za kierownicą
- staram się walczyć z moją fiksacją na punkcie starań/ivf - i na razie udaje mi się zachować spokój ducha i nie zwariować 😎czy byłam w zeszłym miesiącu na konferencji plodnosciowej? Byłam 🤡 czy pod koniec tego miesiąca idę na kolejną konferencję? Oczywiście że tak 🤣 Ale w tym samym czasie pozwoliłam sobie na aperolka i winko na majówce bez wyrzutów sumienia, a męzowi nie suszę głowy jak zje kebaba na obiad :)
Miałam kiedyś podpytać ile wagowo zrzuciłaś, ale wiem, że ilościowy cel nie był Twój. Babo, ale 10kg?! Jestem z Ciebie dumna! Serio, wyczyn ogromny!

Jestem dumna, że ogarnęłam ogród po zimie, że wróciłam do regularnego czytania książek oraz że mimo różnych przeciwności losu, które nas spotykają od początku roku, nadal wierzę i utwierdzam się w przekonaniu, że wszystko będzie dobrze :)
Widzę, że więcej czytaczek mamy - to może jakieś polecenia co warto przeczytać, co wam się podobało, a co nie?
 
Do góry