Wyniki

Ech u mnie pojawiło się plamienie więc niestety.. aczkolwiek łudzę się że implantacyjne Czekam na rozwój sytuacji.

Głowa do góry, bądź dobrej myśli, "bo jak nie my to kto"

Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Cudownie by było, gdyby udało się nam obu :)

Dzoannna, jak tam u Ciebie ?

Cześć Wczoraj miałam iui, pęcherzyki nie był pęknięty, ale lekarz bał się czekać do poniedziałku. 6.10 testuję :)

Cześć dziewczynki. Jestem po podglądzie pęcherzyków są dwa - 23x14 i 11x99 Jestem po zastrzyku, jutro iui. Łapki mi się trzęsą z emocji

OK trzymam mocno kciukasy w takim razie za wchłonięcie i przyrost nowego :)

Nie dziękuję ;) To będzie Twoje drugie podejście?

Dopiero rozpoczynam walkę, więc to moje pierwsze podejście. Dla Ciebie również wszystkiego dobrego. Jak dobrze pójdzie to testować też będziemy w podobnym terminie

Dawno nic nie pisałam.. Wczoraj byłam u lekarza, przetrwałe pęcherzyki zniknęły. Od jutra zaczynam stymulację Clo a 21 na ocenę pęcherzyków. Oby ładnie rosły. Więc pewnie w ostatnim tygodniu września iui. Miłego dnia :)

Przykro :( ściskam

Procentowa szansa powodzenia to tak naprawdę moim zdaniem tylko statystyki. Są pary, które mają super wyniki i podchodzą kilka razy, a są też takie, które statystycznie nie miały szans a udało się za pierwszym razem. Wg mnie wszystko zależy od organizmu i odrobiny szczęścia :) 3mam kciuki.

Przykro mi bardzo. Ściskam cieplutko.

No u mnie właśnie taką sytuacją w naturalnym cyklu. Też mam nadzieję że się wchłoną Lekarzowi trzeba zaufać, chociaż ten mój strasznie zakręcony jest. Ale wypaliłam z tymi bliźniakami :) mam nadzieję że będzie to dobra wróżba ;)

OK, dziękuję. Czyli grzecznie biorę i się nie martwię

Dzoannna również z całego serca gratuluję bliźniaków. To, że są tutaj dziewczyny, którym się udało napawa optymizmem :) Wczoraj byliśmy u lekarza z wynikami. Podczas usg okazało się że mam dwa przetrwałe pęcherzyki (jeżeli dobrze zrozumiałam) i zalecił brać luteinę 1x2 tabletki. W pierwszym dc...

Super, dzięki serdeczne

Cześć. Od pewnego czasu czytam Wasze posty. To jak bardzo się wspieracie zmotywowało mnie do założenia konta. Trochę o mnie: jestem mężatką od 5 lat, o dziecko staramy się z przerwami około 3. W maju tego roku moja endokrynolog zleciał wykonanie badania AMH, wynik zaskoczył nas obie 0,9 :hmm...