reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    294
Witaj!
Mam 2 letniego synka z drugiej IUI. Stymulacja clo, ovitrelle, IUI w 14d.c.

Teraz jestem w ciąży bliźniaczej. Również drugie podejście. Z tym, że stymulacja Aromkiem, euthyrox na zbicie tsh, acard na lepsze ukrwienie macicy, koenzym q10 na lepsze jajka i inofem. Do tego domowe sposoby, typu papka z banana, awokado i nasion chia. Plaster ananasa przed i dwa dni po IUI. Ovitrelle na pęknięcie. Po clo zawsze jeden pęcherzyk dominujący, po Aromku było dwa.
I tak leci 31 tydzień ciąży (na poczatku Plamiłam, potem 5 tygodni wymiotowalam po wszystkim, wyszły mi żylaki na nogach od ciężaru, a teraz walczę z cukrzycą ciążowa). Wszystko jest do przeżycia ;)

Walka warta jest nagrody :) choć nie raz brakuje sił :)

Dzięki Zuzik85
Jej, podziwiam Ciebie[emoji3]
A powiedz proszę - IUI z powodu tarczycy?
Poświęcenie ogormne - ale czego się nie zrobi... [emoji5][emoji5][emoji5]
Strasznie fajnie że bliźniaki będziesz miała[emoji1303]
 
reklama
Dzięki Zuzik85
Jej, podziwiam Ciebie[emoji3]
A powiedz proszę - IUI z powodu tarczycy?
Poświęcenie ogormne - ale czego się nie zrobi... [emoji5][emoji5][emoji5]
Strasznie fajnie że bliźniaki będziesz miała[emoji1303]
Pierwsza IUI w 2015 r. Z powodu obniżonych parametrów nasienia, plus wrogość śluzu szyjkowego. Reszta badan była książkowa. A mimo to 3 lata starań i nic.

Teraz doszła moja tarczyca, ale nasienie sie poprawiło. Wiec w sumie tez nie jakas poważna przyczyna.
I w sumie zaczęliśmy sie starać 6 miesięcy po cc. W październiku 2017 podeszliśmy do IUI - nie udała sie. Listopad odpuscilismy, w grudniu owulka wypadala mi w święta, wiec klinika była zamknięta. Podeszliśmy w styczniu i udało sie.
 
Dawkę? 25mg raz dziennie rano.
A widzisz, ja mam więcej - jeśli dr nie odpiszę to zmniejszę na własną rękę z 75 na 62,5 chyba to będzie na tyle mała różnica że pozwoli na lekkie podwyższenie wyniku do normy w ciąży... mam nadzieję, że uda mi się w przyszłym tygodniu zapisać na konsultację do endo :/
 
A widzisz, ja mam więcej - jeśli dr nie odpiszę to zmniejszę na własną rękę z 75 na 62,5 chyba to będzie na tyle mała różnica że pozwoli na lekkie podwyższenie wyniku do normy w ciąży... mam nadzieję, że uda mi się w przyszłym tygodniu zapisać na konsultację do endo :/
Czekaj co odpisze. Ale ciąża blokuje tsh i dlatego taki niski wynik.
Nie schodz gwałtownie, ale myślę ze do 62.5 to mało.
 
Pierwsza IUI w 2015 r. Z powodu obniżonych parametrów nasienia, plus wrogość śluzu szyjkowego. Reszta badan była książkowa. A mimo to 3 lata starań i nic.

Teraz doszła moja tarczyca, ale nasienie sie poprawiło. Wiec w sumie tez nie jakas poważna przyczyna.
I w sumie zaczęliśmy sie starać 6 miesięcy po cc. W październiku 2017 podeszliśmy do IUI - nie udała sie. Listopad odpuscilismy, w grudniu owulka wypadala mi w święta, wiec klinika była zamknięta. Podeszliśmy w styczniu i udało sie.

No to zdecydowaniw warto z IUI skorzystac... skoro przynosi takie efekty...
 
Dzoannna również z całego serca gratuluję bliźniaków. To, że są tutaj dziewczyny, którym się udało napawa optymizmem :) Wczoraj byliśmy u lekarza z wynikami. Podczas usg okazało się że mam dwa przetrwałe pęcherzyki (jeżeli dobrze zrozumiałam) i zalecił brać luteinę 1x2 tabletki. W pierwszym dc kontrola - jeżeli nadal będą takiej wielkości nici ze stymulacji. Czy któraś z Was miała taką sytuację i luteina pomogła ?
 
No to zdecydowaniw warto z IUI skorzystac... skoro przynosi takie efekty...
Warto walczyć!!!
Warto szukać, zmieniać lekarza jak nam nie odpowiada, miejsce leczenia.. choćby po to, żeby ktoś inny rzucił inne światło na nasz problem. Jeden lekarz przeoczy to, drugi pominie tamto, a trzeci skupi sie jeszcze na czymś innym.
I zawsze trzeba sobie zostawić otwartą furtkę na opcję in vitro. Zawsze. Oby nie bylo potrzebne. Ale temat trzeba znać, czytać, dowiadywać się, wiedzieć z czym to się "je".

Powodzenia!
 
reklama
Dzoannna również z całego serca gratuluję bliźniaków. To, że są tutaj dziewczyny, którym się udało napawa optymizmem :) Wczoraj byliśmy u lekarza z wynikami. Podczas usg okazało się że mam dwa przetrwałe pęcherzyki (jeżeli dobrze zrozumiałam) i zalecił brać luteinę 1x2 tabletki. W pierwszym dc kontrola - jeżeli nadal będą takiej wielkości nici ze stymulacji. Czy któraś z Was miała taką sytuację i luteina pomogła ?
to czynnościowe znikną z okresem, a luteina jest na przyśpieszenie go i z powodu tego, że jeśli nie pękły nie ma ciałka żółtego i nie ma co produkować progesteronu, który do zakończenia cyklu jest niezbędny
 
Do góry