Wyniki

Ja nie mam żadnych i oby tak zostało..... A używam FISSAN - jak dla mnie jest OK

Kochane żegnam się z Wami...nie wiem na jak długo ale nie będzie mnie bo idę do szpitala... Mam problemy z sercem....wczoraj zabrało mnie pogotowie...a w poniedziałek idę na oddział ginekologiczny :( Będę mieć wszystkie badania... Trzymajcie za Nas kciuki

Ja już czuje...mój kochany Motylek sobie szaleje w brzuszku to niesamowite uczucie

Ja na kolacje najadłam się czosnku - uwielbiam...tylko znowu mi sie strasznie odbija - ;)

Kurde nic nie wiem...dawno się nie odzywała to prawda...mam nadzieje ,że wszystko u niej OK

No dziewczyny to czekam na wasze wieści Joanna30 - moze dzis poznasz już płeć dzidzi....

Ja najbardziej czuje ruchy dzidzi wieczorkiem...bo w dzień to tylko takie bardzo delikatne...ale wieczorkiem to już czuje przez brzuszek i z każdym dniem coraz bardziej sie nasilają....super uczucie :laugh:

Ja psychwicznie czuje się dobrze...gorzej fizycznie...dzidzia ułożyła mi się wysoko i od 2 dni strasznie naciska na żołądek...jeszcze rano jest wporządku ale wieczorem..boli....

Kurde strasznie się już niecierpliwie...ale mam nadzieje ,że to nastąpi lada dzień... azik no ja do szczupłych to chyba nie należę ;)

No dziewczyny gdzie te Wasze brzucholki co ?? Chwalić mi się tutaj zaraz...

Ja już też każdego dnia czekam na prawdziwe kopniaczki ale narazie jeszcze tych kopniaczków nie ma...czuje łaskotanie, bulgotki ale kopków nie ma :-[ Tylko wieczorkiem zaczynam czuć jak dzidzia szaleje u mnie w brzuszku...ale ja to czuje tylko wewnątrz a jak ktoś dotyka ręką to nic nie...

To czekamy na relacje

Ja mam kreseczkę ale z włosów...bo ostatnio mam ich bardzo dużo na brzuszku ;) Ale ta ciemna jeszcze się nie pojawiła...nie każda kobieta ją ma...a pokazuje się pod koniec 6 miesiaca

Przede wszystkiem wygra tu chyba brak czasu a nie chęci...i chyba ta odległość...bo jeździć po górach w zimie...nie dziękuje i jeszcze z brzuszkiem ;)

Od wtorku mam się coraz lepiej...chyba moja ciążowa depresja powoli mija i oby tak było...bardzo bym tego chciała... Czuje się dobrze i fizycznie i psychicznie :laugh:

No to ładnie...ale tak to z nimi jest...mój tylko co wieczór patrzy na brzuszek i mówi...ale masz ładny i duży balonik...a w nocy jak śpi to trzyma na nim rękę...

Niestety nie... ::)

To już bym zmieniła lekarza...i mówię to całkiem serio... Mój jest ordynatorem..jeśli tylko coś się dzieje czy o 14 czy o 2 w nocy to zawsze ma dla mnie czas i każde natychmiast przyjechać...i uważam, że tak powinno być

Moja dzidzia na USG to tak szaleje...chyba pokazuje jaka jest rozrabiaka...aby przygotować rodziców... Raz do Nas pomachała...to aż się popłakałam..ostatnio się modliła (ładny będzie aniołek) a ogólnie to szaleje...gimnastyka...cos niesamowitego...ale prawdę powiedziwszy to juz nie mogę sie...

Ja własnie od niedawna zaczełam myśleć o tym rodzaju porodu...ale nie wiem czy u mnie w szpitalu jest taka możliwość...bardzo chciałabym urodzić normalnie ale obawiam się ,że sobie nie poradzę i chyba zdecyduje się na CC

No i nie wytrzymałam...posprzątąłam w domku...pożarłam obiadek i poleciałam do sklepu po litrową coca - colę a na wadzę oczek przybywa :laugh:

Zgadzam się...ja nie wyszłabym za mąż w ciąży...ani w 2 czy w 8 miesiący...po to aby każdy mi mówił ,że złapałam męża na dziecko...albo wiele innych głupot...wolałam sobie tego zaoszczędzić...to oczywiście każdego indywidualna sprawa i ja nikogo nie potępiam...ale ja zrobiłabym własnie tak...

Kurde to zazdroszczę tym co czuja intensywne ruchy dzidzi... ja narazie to czuje tylko motylki i bąbelki...czasem czuje coś więcej ale tylko wieczorkiem...też słyszałam ,że szybciej ruchy czują szczupłe mamusie i te, które są po raz 2 w ciąży

Ja tam powiem Ci tak...jeśli u mnie tylko coś zaczynało się dziać niepokojącego to zaraz telefon i do szpitala jechałam...i tak bym pewnie teraz zrobiła...wiesz ja mam bardzo duże upławy ale to ze względu na moją nadżerkę...poprostu leje się ze mną od rana do wieczora ale tak mam od samego...

No własnie ja się jeszcze swojego nie pytałam...zobaczymy jakie On ma zdanie na ten temat...

Dziś rano się wazyłam i pokazało 62 i pół kilo...czyli przytyłam już ponad 6 kilo ;D No to ładnie...chyba trzeba się wziąść za Siebie

MamaBoo - głowa do góry...tak to jest z tymi facetyami...mój zajęty jest budową domu i też mało czasu mi poświęca...a jeszcze jak coś mu sie nie uda to wyżywa się na mnie - normalka...ale i tak go kocham...bo wiem ,że on to wszystko robi dla mnie i dla dzidzi... A swoją drogą to szybko ta Twoja...

U mnie najbliższa jest 20 km ode mnie i chyba się nie zdecyduje ::) A ja słyszłałam, że szkołe zaczyna się od 24-28 tydzień ciąży...ale pewnie w każdej są inne zasady

Ja dziś poszłam do sklepu...zobaczyłam na półce coca - cole...i juz miałam kupić butelkę ale się powstrzymałam...zobaczymy jak długo wytrzymam ;D

A to nie za szybko...podobno zaczyna sie chodzić od 6 miesiąca... Ale jeśli już zaczynasz to czekamy na relację