Wyniki

Chyba coś w tym jest, z gryzieniem jak wyjdzie ząbek. Zoja też wtedy próbowała. Życze Ci, żeby ból barku przeszedł jak najszybciej. A my dzisiaj wyjeżdżamy do Przemyśla na kilka dni. Mam nadzieję że Zoja dobrze zniesie 4,5 godzinną podróż. W tym miesiącu jest małą podróżniczką.

Aderma, krem nawilżający zmiękczający. Nam nie pomógł. My byliśmy u dermatologa i mamy specjalna maść na receptę. Zoja ma zmiany skórne ale nie alergię. Dermatolog powiedziała, że dzieci z alergią się drapią. Zoja nie drapie, a ma na nóżkach i buźce.

Aniu, Ty to się masz. Zoja też mnie próbuje gryzc jednym ząbkiem, ale wtedy zabieram pierś i stanowczo mówię, ze nie można. Próbowała dwa razy.

Kamila, super pomysł z działalnością. Będziesz robiła to co lubisz i na własnych warunkach. Zoja zaczęła raczkować i siadac sama. Obie rzeczy od wczoraj twardo trenuje. Jest w tym przecudna.

U nas jest podobnie. Jedni dziadkowie 200 km a drudzy 350 km od nas. W sumie to obie babcie przechodzą w wakacje na emeryturę, więc opiekunki by się znalazły, ale ciężko mi wyobrazić mieszkanie z mamą lub teściową. Zastanawiam się nad żłobkiem ale to jak Zoja będzie miała 1,5 roku.

Jestem za ;-) ;) super pomysł:-D

Zoja uwielbia brać do rączek jedzenie. Jak weźmie za duży kawałek to go wypluwa. Juz się chyba nauczyła. U nas są 3 drzemki w ciagu dnia. Zazwyczaj ok 9.30, 13(spacer) i ok 17.30. Po 20 jest kąpiel i spanie. Wstaje różnie, od 6.30 do 8.

Kamila, Ania ale Wam zazdroszczę tych nocek. U nas ostatnio po 6 pobudek w nocy, co prawda tylko na jedzenie, a w sumie to na pociomkanie.

Dzisiaj byłyśmy u dermatologa. Zmiany na udach to niemowlęce zapalenie skóry od mrozu. Podobno dzieci tak reaguja, dostałyśmy maść. Na policzkach plamy to podrażnienie skóry od jedzenia, np świeżych owoców, chleba. Mamy smarować kremem Lipobase. I mamy przestac myć Zoje w Oilanie. Do kąpieli...

Apropo jedzenia to Zoja preferuje normalne jedzenie, czyli kawałki do ręki. Papek nie cierpi.

Cześć dziewczyny. Rzeczywiście Olgierda, kilka dni poza domem jest potrzebne. Zoja też dobrze zniosła podróż. W hotelu bardzo jej się podobało, nawet nie zauważała jak szłam na zabiegi. Chętnie zostawala z babcią i ciocia. Jedyny problem to zaczęła mówić banana. Mama nie chce :oo: Z basenu...

No a ja właśnie nie znam dokładnej daty zapłodnienia, więc może dlatego nie wyszło :oo: My też dzisiaj zostajemy w domku. Zrobiłyśmy z Zoją placki z jabłkami, pycha :tak: Zoja teraz spi a ja odpoczywam. Jutro jedziemy na Mazury, yupi. W nocy moja córka wstała dwa razy, od bardzo dawna to się...

U mnie wyszedł chlopak, a jest Zoja

Hej dziewczyny. Właśnie wróciłyśmy z Zoją z fitness. Wszystko mnie boli, tak dawno nie ćwiczyłam, że mięśnie zastygły:-D nie wiem czy dam radę chodzić co tydzień. Na początku Zoja byla w szoku, a później zaczęła ćwiczyć z nami:tak: Aniu, macie już imię dla siostrzenicy? Kamila, Zoja ma podobne...

Aniu, to może przestawia się na dłuższe czuwanie. Na pewno przejdzie. W sumie to moja Zoja nie śpi po 3-4 godziny. Szczególnie wieczorem, też jest marudna.

Może zmienia swój rytm dzienny. Przegapił swój czas na spanie i ciężko było mu usnac albo mial jakies wydarzenie w ciągu dnia.

My tez mamy plamki na policzkach i ostatnio pojawiły się też na udach. Łuszczą się. Idziemy do dermatologa w następnym tygodniu.

Gratulacje. O matko, rzeczywiście macie niewesoło. Szkoda, że nie możecie na miejscu skorzystać z porady laktacyjnej.

Też myślałam wcześniej o Nadii

Zazdroszczę. Moja Zoja z tatą zostaje na chwilę albo idzie z nim na spacer, a tak to tylko mama. Zastanawiam się jak będzie w hotelu, czy zostanie z babcia jak mama będzie na masazach

Ja miałam dwie cesarki i to bez wskazania. Decyzja zapadła w trakcie porodów. Czuję się po nich dobrze. Po jednej miałam hemoroidy po drugiej nie. To zależy chyba od organizmu i jego aktualnej kondycji

Kupiłam kaszke do której powinnam dodać mleko nie wodę. Myślicie że jak jednak dodam wodę to powinno być ok?

My nie

Wiem, ale została mi tylko śliwka, więc ja dałam. Robię zupke dla Zoi, może dzisiaj się skusi.

Ja nie mam i nigdy nie używaliśmy

U nas z jedzeniem nadal bez zmian. Ale wczoraj moja córka zjadła dwie łyżeczki sliwki. Nie robila kupki od dwóch dni, więc wymyśliłam na niej zjedzenie. Po dwóch godzinach była kupka. :-D Ząbek jeszcze się nie przebił. Spania w nocy do kitu. Ale codziennie korzystamy ze słońca.

Nie wiedziałam że tyle Zoi jest w Polsce. Zoja przesyła chlopakom buziaki z okazji dnia chłopaka.:)

Zoja walczy z drugim ząbkiem. Nocki mamy okropne, wstaje do niej co chwila. Pomaga tylko leżenie przy cycu. Mógłby się juz przebić. No i Zoja ma chyba AZS, muszę zapisać się do dermatologa. Z jedzeniem nadal kiepsko. Także Avaline nie jesteście same. Ja daję Zoi do rączki paseczek chlebka...

My mamy dużo kurteczek od znajomych, więc nam te zakupy odpadają. Właśnie zaglądałam na next, ale ładna ta kolekcja.

Myślę że może. Ważne pewnie żeby zapił posiłek wodą