reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

reklama
Martina - ja już mam po uszy tej ciąży, jeszcze dzisiaj zaczęła mnie boleć ta noga na której mam żylaka-bydlaka:cool:, ale Mati jest jeszcze taki mały (w 27 tygodniu miał poniżej 1 kg), że nie mogę się jeszcze rozpakować, musi ciałka nabrać:tak:


gosiak - ja dla odmiany miałam dreszcze:-D (a w salce było nader ciepło jak weszłam na początku), dobrze że posłuchałam położnych na SR i wzięłam szlafrok i skarpety :tak:


judy - generalnie do 3-go miesiąca jest bryndza, bo de facto nic bez konsultacji z lekarzem nie powinno się podawać:cool:. Nie dotyczy produktów na kolkę, bo te są na bazie simetikonu, który jest zupełnie wydalany. My mieliśmy lekkie koleczki i podawałam (i nadal podaję na wzdęcia) Esputicon kropelki, bo wystarczy podać 2 bezpośrednio do buzi. Ale czasem brzuszek boli z racji nietolerancji laktozy to wtedy pomaga Delicol, który zawiera enzym laktazy. Niestety do tego jaki jest powód płaczu trzeba dojść metodą prób i błędów:baffled:. Na początek na gorączkę wygodne są czopki. Przy wysokiej gorączce, która nie chce dać się zbić podaje się na zmianę parcetamol i ibubrofen. Na zatwardzenia miałam kateter, użyłam może ze 3 razy. Wiem że stosuje się też czopki glicerynowe, ale ja akurat nie używałam. Miałam jeszcze termofor z pestek wiśni na bolący brzuszek. Jakoś wolałam go bardziej niż ten gumowy napełniany wodą. Biegunki jak był na cycu to nie miał, dopiero jak zaczęliśmy rozszerzać dietę. Wodę morską do noska mam Disnemar, bo dobrze psika pod każdym kątem. Oprócz tego 1 opakowanie kropelek wit D+K z aplikatorem oraz sama witamina D także kropelki z aplikatorem. No i teraz kupiłam 100 fiolek soli fizjologicznej, z pewnością zejdą:-D


magda - jeśli Cię to niepokoi to zawsze możesz pojechać na IP. Mi się nie zdarzyło, żeby zbagatelizowali sprawę z czymkolwiek się zgłaszałam:tak: Nie ma się co bać


czarna - zapakowałam 7 pajaców, czapeczkę, skarpetki, bodziaka z krótkim i długim i śpioszki. Nastawiam się na pajace (+otulacz), a w razie czego M coś doniesie - teraz już wie co jest co:-D
 
Ostatnia edycja:
Dzis zrobiłam wielkie zakupy. Wszystko przez internet. W aptece na leki, kosmetyki itp wydałam ponad 400 pln a wydawało mi sie ze kupuje tylko te nie zbędne rzeczy. Ale co sie dziwić skoro sam termometr to 100 pln. W sumie to teraz został mi zakup wózka i wanienki i będę miała wszystko a pewnie nawet i wiecej ;) (wyjdzie w praniu czego to nakupowalam nie potrzebnie). Jak tak wszystko sobie podliczylam to zamieszczę sie ze wszystkim w zakladanym budżecie :) teraz tylko we wrześniu podjechać do polski i to wszystko tu zabrać. Do końca wrzesnia sie ze wszystkim wyrobie a w październiku zostanie mi dzielnie czekać. Pewnie przegielam z apteka ale wole cos miec niż polegać na tutejszej służbie zdrowia :) najwyżej sie nie przyda.
 
Judy - na kolke polecam sab simplex (ten niemiecki ), masc majerankowa, paracetamol p.goraczkowy (syropek badz czopki), wapno w syropie, sol fizjologiczna, cos na odkarzenie pepuszka ( ocrenisept), linomag zielony, sudocream no iewentualnie do wybory bepanthen...chyba tyle mialam na start ;) aaa no i viburcol ( czopki homeopatyczne), wode morska do noska dla niemowlakow, frida badz inne cudo (podobno dobre jest takie co sie do odkurzacza podlacza)

Czarna - ja do szpitala wzielam spioszki, ale to byl zly pomysl. Najlepiej jak dla mnie sprawdza sie teraz wlasnie pajacyki. Biore 2 no ale ja krotko tam zagoszcze ;)

Pscolka - tez nabralam cieplych skarpet a w sumie nie skorzystalam :p wiatrak mi podlaczali mimo, ze za oknem padalo ;)

Magda - dobrze, ze wszystko w porzadku
 
Gosiak- o tym niemieckim cudzie na kolki słyszałam. Mozna to kupić w Pl?? Jak nie to gdzieś po trasie zajdę do apteki i sobie kupie. Resztę z wymienionej listy dzis zakupiłam :)
 
Magda - no to super:tak:


gosiak - ja miałam viburcol w czopkach, ale to na receptę:-( została mi jedna sztuka:-D

właśnie zastanawiałam się czy viburcol jest na receptę, ale jeśli tak to musze powiedzieć mamie żeby mi przywiozła jak będzie do mnie lecieć w październiku, bo czopki się naprawdę przydają

Judy - na kolke polecam sab simplex (ten niemiecki ), masc majerankowa, paracetamol p.goraczkowy (syropek badz czopki), wapno w syropie, sol fizjologiczna, cos na odkarzenie pepuszka ( ocrenisept), linomag zielony, sudocream no iewentualnie do wybory bepanthen...chyba tyle mialam na start ;) aaa no i viburcol ( czopki homeopatyczne), wode morska do noska dla niemowlakow, frida badz inne cudo (podobno dobre jest takie co sie do odkurzacza podlacza)

Czarna - ja do szpitala wzielam spioszki, ale to byl zly pomysl. Najlepiej jak dla mnie sprawdza sie teraz wlasnie pajacyki. Biore 2 no ale ja krotko tam zagoszcze ;)

Pscolka - tez nabralam cieplych skarpet a w sumie nie skorzystalam :p wiatrak mi podlaczali mimo, ze za oknem padalo ;)

Magda - dobrze, ze wszystko w porzadku


no ja zastanawiałam się ile rzeczy mam wziąć do szpitala na ta paro godzinną wizytę :-D Kochana mogłabyś mi ogólnie napisać co trzeba tu mieć ze sobą? tzn czy podkłady, majtki poporodowe (które z reszta jak coś zakupiłam w Polsce) kosmetyki małemu itd. Starszego syna rodziłam w Polsce i szczerze nie wiem jak jest tu
 
Vibrucol od marca juz nie jestna recepte. Mozna smialo kupic w aptece.

Martina- ja zabralam tak : recznik dla siebie, koszule do porodu lub wczym Ci wygodnie bedzie, zabralam majtki poporodowe te siatkowe plus podklady poporodwe te z bella mama, dla dziecka wzielam 2 komplety ciuszkow pampersy i to takie minimum. Do tego dla meza wzielam koszulke na zmiane i jakies przekaski. A no i jeszcze jakies drobne na parking ....na wyjscie oczywiscie fotelik samochodowy bo inaxzej nie wypuszxza plus kombinezonik. Chyba tyle, walizeczka na kolkach nie bedzie potrzebna. A i jakas pizamke co by poznije sie przebrac i miec w czym spac :p chyba tyle. Pozniej zerkne na kompa no mam gdzies spisane wszytsko wiec jak oczyms zapomnialam to dopisze ;) kosmetykow dla malenstwa nie ma co brac bo ja swojego nie kompalam w szpitalu. Dla siebie kosmetyki wzielam , ale w lazience byl antybakteryjny octisept i mozna bylo smialo korzystać
 
reklama
Do góry