moja wizja porodu po terminie prysła...

ale bardzo chce urodzić w marcu a nie w lutym... tak jakoś sobie wymyśliłam. Dobrze że nie ma roku przestepnego....
a czemu mi ostatanio nie powiedział to nie wiem. Wkurzył mnie tym!!!

bo bym na sylwestra nie szła na "B-A-L"

a tak to w knajpie będe siedzieć i co taniec myśleć o rozwarciu..ehh
mi drętwieją... ale nie tylko teraz, przed ciąża też. Cholerstwo.Nawet nadgarstki badałam prądem (w szpitalu psychiatrycznym w Rybniku bo tam jest oddział neurologiczny

)
mi farmaceutka powiedziała, że lepiej nie pić w ciąży musujących bo one mają jakieś niepotrzebne dodatki. Lepiej brać w tabsach, taki oczyszczony.
kiedyś kupiłam przez neta termometr do ucha (za ok.70zł)- beznadzieja, dziecko rozpalone a ten pokazuje 36,5. To był taki do ucha i na czoło. Najlepszy (wg mojego pediatry) jest rtęciowy, ale już go nie ma w sprzedazy

no i nie każde dziecko lubi tak długo czekać. Teraz kupiałam z APTEKI taki na podczerwień (na odległość) i jest SUPER!!!!!

temperatury porównywalny z rtęciowym.