reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

9 miesięcy bez przespanej nocy

Moja córka nie przespała nocy, dopóki nie odstawiłam kp. Po odstawieniu oczywiście budziła się, trzeba było tulić. Teraz ma 2 lata 3 miesiace i najczęściej przychodzi do Nas w nocy i śpi z nami, rzadko się zdarza, że prześpi całą noc w swoim pokoju. Drzemki miała zawsze krótkie, teraz ma jedną i śpi max 1 h 15 minut i to strasznie trudno ją położyć, a drzemki potrzebuje, bo inaczej po południu ciężko z nia wytrzymać 😉
Druga córka ma prawie 5 miesiecy, drzemki max 45 minut. Ale ona nie zasypia przy piersi (tylko w nocy), na drzemki jest bujana, jak była młodsza, to i sama zasnęła (starsza córka zasnęła sama na drzemkę raz, nie licząc drzemek podczas jazdy wózkiem czy autem).
Dzieci są różne, ale moim zdaniem nigdy nie należy odmawiać karmienia i bliskości.
 
reklama
Moim zdaniem 9 miesięczne dziecko budzi się w nocy bo albo jest spragnione lub głodne. Dzieci są różne przeważnie te na piersi w nocy mają jedną lub dwie pobudki... choć i są takie które I noc przesypiają.
Moje zaczęły przesypiać noce ok roku.
Jedna lub dwie pobudki były by super 🥳 dzisiaj było ich 5 😳🤦🏻‍♀️
 
Moja córka nie przespała nocy, dopóki nie odstawiłam kp. Po odstawieniu oczywiście budziła się, trzeba było tulić. Teraz ma 2 lata 3 miesiace i najczęściej przychodzi do Nas w nocy i śpi z nami, rzadko się zdarza, że prześpi całą noc w swoim pokoju. Drzemki miała zawsze krótkie, teraz ma jedną i śpi max 1 h 15 minut i to strasznie trudno ją położyć, a drzemki potrzebuje, bo inaczej po południu ciężko z nia wytrzymać 😉
Druga córka ma prawie 5 miesiecy, drzemki max 45 minut. Ale ona nie zasypia przy piersi (tylko w nocy), na drzemki jest bujana, jak była młodsza, to i sama zasnęła (starsza córka zasnęła sama na drzemkę raz, nie licząc drzemek podczas jazdy wózkiem czy autem).
Dzieci są różne, ale moim zdaniem nigdy nie należy odmawiać karmienia i bliskości.
Mi się wydaje, że niektóre z Was zrozumiały, że ja odmawiam Małej kamienia 🤭 nie jest tak, w nocy przy każdej pobudce podaję jej pierś, tylko, że ona nie jest głodna, tak to wygląda, budzi się z płaczem, z jeszcze zamkniętymi oczami i płacze tak dopóki się całkowicie nie przebudzi, bo próby położenia jej, przytulaniu, kończą się kopaniem i prezeniem się strasznym 🫣
 
Jedna lub dwie pobudki były by super 🥳 dzisiaj było ich 5 😳🤦🏻‍♀️
Wiesz u mnie jak są częstsze pobudki plus do tego płacz to wiem, że zęby lub skok. Na szczęście takich nocy nie ma zbyt często, ale się zdarzają. Dziś miała 3... o 23:30, 3:00, 4:30 (ale był płacz, ake wjechał cycuś i spała dalej) wstała o 6:00.. Moja za tydzień będzie mieć 11... także takie pobudki są niestety... ale jedynie co możemy to przytulić, ululać i ukoić ból. Wytrwałości życzę
 
Mi się wydaje, że niektóre z Was zrozumiały, że ja odmawiam Małej kamienia 🤭 nie jest tak, w nocy przy każdej pobudce podaję jej pierś, tylko, że ona nie jest głodna, tak to wygląda, budzi się z płaczem, z jeszcze zamkniętymi oczami i płacze tak dopóki się całkowicie nie przebudzi, bo próby położenia jej, przytulaniu, kończą się kopaniem i prezeniem się strasznym 🫣
To może zamiast potrzeby jedzenia ma potrzebę bliskości. A próbowałaś spać z nią całą noc w jednym łóżku? Też wtedy tak się budzi?
Mój syn tez ma bardzo częste pobudki, też jesteśmy na kp, śpimy razem, ja tylko podaję pierś na leżąco on i ja się nie wybudzamy do końca i jakoś da się funkcjonować w dzień 🙂
Gdybym miała za każdym razem iść do łóżeczka, wyjmować, karmić, usypiać i znowu odkładać to bym była jak zombie🤯
 
Wiesz u mnie jak są częstsze pobudki plus do tego płacz to wiem, że zęby lub skok. Na szczęście takich nocy nie ma zbyt często, ale się zdarzają. Dziś miała 3... o 23:30, 3:00, 4:30 (ale był płacz, ake wjechał cycuś i spała dalej) wstała o 6:00.. Moja za tydzień będzie mieć 11... także takie pobudki są niestety... ale jedynie co możemy to przytulić, ululać i ukoić ból. Wytrwałości życzę
U mnie trwa to od ok. 2 tygodni, takie bardzo intensywne, bo nigdy nie spała dobrze, ale ostatnimi czasy jest bardzo źle 😐 więc zęby chyba nie, skok też raczej aż tyle nie trwa 🤦🏻‍♀️ chyba, że to połączone jeszcze z regresem snu jest i wszystko się skumulowało 🤦🏻‍♀️🤷🏻‍♀️🤷🏻‍♀️
 
To może zamiast potrzeby jedzenia ma potrzebę bliskości. A próbowałaś spać z nią całą noc w jednym łóżku? Też wtedy tak się budzi?
Mój syn tez ma bardzo częste pobudki, też jesteśmy na kp, śpimy razem, ja tylko podaję pierś na leżąco on i ja się nie wybudzamy do końca i jakoś da się funkcjonować w dzień 🙂
Gdybym miała za każdym razem iść do łóżeczka, wyjmować, karmić, usypiać i znowu odkładać to bym była jak zombie🤯
Martysia śpi do pierwszego przebudzenia u siebie w łóżeczku, później już się nie da tam odłożyć i już muszę ją brać do siebie 🤭 wygoniła mi męża z łóżka, bo w trójkę już ciężko spać kiedy ona się tak kręci, wierci i kopie 😳
 
Cześć Dziewczyny.
Martysia skończyła 9 miesięcy. Od samego początku miała problemy ze snem, od 2 tygodnia życia do 4 miesiąca miała kolki, problemy brzuszkowe, ale to już dawno za nami. Problem jednak nadal mamy ze spaniem. W ciągu dnia jej drzemki W DOMU trwają nie więcej jak pół godziny, na dworze za to może spać 1,5-2 godziny bez problemu. W nocy nie jest lepiej. Zasypia ok 20 śpi spokojnie max 4 godziny, później się wybudza i płacze, wręcz lamentuje, próba uspania jej kończy się na tym, że muszę nosić ją na rękach. Czasem dam jej jeszcze cycka i wtedy też się uspokaja, ale po godzinie budzi się znowu, płacze i ma zamknięte oczy, podnosi się, wstaję, nie chce leżeć. I tak całą noc walczymy. Wstaje zazwyczaj ok 5-6 rano. Wyspana, a ja nie :(. Jest żywiołowym dzieckiem, chętnie się bawi, śmieje, "gada". Tylko ten sen jest totalną udręką, nie przespała jeszcze nigdy całej nocy :(. Rytuały przed snem, jak kolacyjka, kąpiel, masażyk... wszystko mamy wprowadzone, jednak to nie pomaga nic. Może jakieś rady?
Ja mam prawie 11-mies córkę i jest różnie, ale chyba nie aż tak jak u ciebie, że tak wiele razy i są noce, że dobrze śpi. Kolek u nas nie było i jakos do 3 mies przesypiała noc i to czasem 10 godzin wychodziło. Nie budziła się na jedzenie. Za to w ciągu dnia mało drzemek. Mówili, korzystaj 🤪

Bardzo współczuję😔

Moja też się potrafi tak wybudzać, zwłaszcza gdy ma wyjść ząb albo jak jest skok. Czasami to chyba związane z nowym umiejętnościami. Zaśnie np o 20, budzi o 23 i nagle ożywiona i do zabawy i tak z 1,5 h. Tzw impreza jak to nazywamy. Jak się nauczyła siadać, to wybudzała się w niektóre noce z płaczem i zamkniętymi oczami siadała, dostawala cyca i dalej spała i tak kilka razy...
Denerwuje gadanie otoczenia, jakoby niby ichnie dzieci w tym wieku przesypiały noce. Gadanie o rytuałach wieczornych itp. Czytając odpowiedzi pod twoim wpisem przynajmniej wiadomo, że tak już jest i to minie🤷‍♀️
A dodam, że przez chwilę było przewidywalnie. Później dziecko jakby się popsuło. Potrafi np obudzić się o 5:30, a inne dni, i to z rzędu, ok 8:00... Nie ma schematu niestety.

Do rad, które padły, dołączę może jeszcze przemyślenia o sposobie ubierania na spanie. Czy może nie jest w pokoju za ciepło/za zimno, jak dziecko jest ubrane itp. Warto może trochę pokombinować.

Ktoś też słusznie sugeruje by zbadać pod kątem niedoboru/anemii.

Takie wybudzanie się też może być związane z niedojrzałością układu nerwowego i kiedyś dziecko z tego wyrośnie. Pozostaje przeczekać. Skoro śpi na spacerze to może czasami poproś partnera/babcię żeby wzięli na spacer, a ty sobie pośpij...
 
Ostatnia edycja:
Martysia śpi do pierwszego przebudzenia u siebie w łóżeczku, później już się nie da tam odłożyć i już muszę ją brać do siebie 🤭 wygoniła mi męża z łóżka, bo w trójkę już ciężko spać kiedy ona się tak kręci, wierci i kopie 😳
U nas jest podobnie. Z tą różnicą, że córka już od razu śpi na naszym łóżku. Od pewnego momentu zaczęła się tak budzić i śpi ze mną. Są noce, że śpi prawie w ogóle nie budząc się, ale boimy się odkładać🫣.

Nie jesteśmy same w tym. Sporo moich znajomych tak robiło...
 
reklama
Mój mały ma 10 miesięcy i o ile praktycznie od urodzenia do 7 miesięca przesypiał prawie całe noce, tak po 7 miesiacu często nawet co 15 min. Jęczy w nocy. Śpi ze mną, jak zaczyna jęczeć to cyc do buzi i śpi dalej...za 15 min. To samo. Niekiedy siada i ucieka z lozka ale ja konsekwentnie do piersi i zasypia.
Są lepsze i gorsze noce. Czasem budzi się tylko kilka razy a czasem co chwilę. Chyba musimy to przeczekać.
W dzień mamy 2 drzemki po godzinie albo po 2h. Ogólnie jak jest pierś to jest spanie.
 
Do góry