reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zycie w Niemczech...

ja sie zgadzam z dziewczynami , ale wiecie ci tutaj w austrii to dopiero sa az nadbardzo mili i uprzejmi w sklepach ostatnio chcialam kupic przepiekna ramke i pytam na kasie ile kosztuje , bo jej rozmiaru nie bylo w cenie i ta taka mila , ze tam nie ma ceny ona ze sa , ja juz sie wkurzylam i mowie mocnym glosem , ze nie to juz przestala byc mila hihi :)
 
reklama
kurcze ja jestem obecnie w irlandi ale to samo normalnie głupie baby bo inaczej ich nie mozna nazwac hehe a chchiałam was sie zapytac jak to wyglada jak maz ma legalna prace chodzi i o ubespieczenie czy ubespieczyc dzieci w niemczech czy w polsce chodzi mi o to ze jestem w ciazy termin mam na czerwiec i nieiwem czy rodzć w polsce czy w niemczech co potem jak bedzimy mieszkac w niemczech jak ze szczepieniem dzieci jak to wyglada gdzie to wszytko sie załatwia
 
monikasia, a jaką kasę jednorazową masz na myśli?
Erziehungsgeld tak na margninesie to już nie ma (oprócz Landeserziehungsgeld w Bayern, Baden-Württemberg, Sachsen, Thüringen).
Możesz za to razem z mężem starać się o Elterngeld. Ale to będziecie mieli płacone co miesiąc, nie na raz.

pozdrawiam

Urlaub ohne Miete
17 krajów, 58 top miejscowości
Własność wakacyjna
 
Becikowego jako takiego tutaj nie ma, ale mozesz pojsc do karitasu i dostaniesz pieniadze, w zaleznosci od tego czy pracujesz czy jestes bezrobotna
ale cos dostaniesz. Ostatnio maz mi wlasnie powiedzial, ze oprocz pieniedzy jakie dostalismy na wyprawke dla malej moglismy dostac tez od caritusu, znajomy wlasnie jako bezrobotny otrzymal dodatkowo 250 euro, wiec mozna to nazwac jako polskie becikowe. Jak sie to zalatwia nie mam pojecia najlepiej jak zglosisz sie do Caritasu tamci powiedza.
Pozdrawiam
 
Witam
Wyjazd do Niemiec ostatnio mi i mężowi chodzi po głowie. Nie tyle co on , co bardziej Ja jestem niepewna tego czy wyjechać i i tam żyć. Jesteśmy młodym małżeństwem. W Polsce mieszkamy z teściami, tzn. na pokoju męża. Jestem w 3miesiącu ciąży i nie stać Nas na kupno mieszkania z rynku wtórnego.A życie na pokoju na dłużą metę Nas nie bawi. Maż ma również obywatelstwo niemieckie. I powtarza mi,jakbyśmy wyjechali to będziemy potraktowani jak Niemcy,że Nas nie zostawią jako ich obywateli. Wstępnie wiemy,że możemy starać się o mieszkanie socjalne, o socjal, że otrzymalibyśmy ubezpieczenie. Nie wiemy dokładnie z jakimi dokumentami trzeba by było przyjechać i gdzie się z tym zgłaszać. Aby starać się o mieszkanie musielibyśmy być gdzieś zameldowani?Jak to jest z bezrobociem- czy dostalibyśmy jakieś pieniądze, bo mąż pracy nie miałby od razu. Jak to jest z ubezpieczeniem,opieką lekarską i ginekologiem. Tym bardziej,że ani ja ani on nie znamy niemieckiego i potrzebowalibyśmy kurs języka i. I przez to obawiam się wyjazdu. Spakować się nie trudno a co dalej?
 
Lena jak wszyscy my kazdy musial i musi jezyka sie nauczyc...No i jak my dajemy rade to i Wy dacie...Ja postaralabym sie o wyjazd...tu jest inne zycie...Polska mi osobiscie juz bokiem wychodzi...Teraz widze z operspektywy czasu jaki tam burdel i zacofanie...W kazdym miescie zapewne znajdziesz jakiegos polskiego lekarza...kursy niemieckiego itd...
Jesli o socjal chodzi to ja sie nie wypowiem bo my na socjalu nie jestesmy...
Zycze Wam powodzenia :-)

A myslalas juz do jakiego miasta chcielibyscie wyjechac ?

No i zycze spokojnej i bezproblemowej ciazy :-)
 
reklama
To co piszesz, to mnie też irytuje czasem,a mieszkam w Polsce. Płace takie sobie, służba zdrowia to nigdy nie ma pieniędzy,mieszkanie to mogę sobie namalować na kartce.Wiem,że gdybyśmy wyjechali bo bym tęskniła za rodziną,ale daleko by nie było z wizytami w domu-myśleliśmy o Hamburgu.
 
Do góry